Witam wszystkich po raz pierwszy:)
Mam pytanie.Czy to jest możliwe żeby po półrocznej przerwie od biegania nie przestał mnie boleć miesień piszczelowy?Od kolana do stopy przechodzi silny prąd, nie ciagły bół.Czuje jakby mi sie mieśień odklejał:)Kolega powiedział mi ze to raczej nerw.Podczas biegu nie czuje nic jedynie po przy wykonywaniu np skłonów.Dziwne
Przestałem biegać poniewaz biegałam wieczorami.Niezle mi szło.Chciałem biec w maratonie wiec przeżuciłem sie na ranne godziny.I co?Nie mogłem przebiec kilku kilometrów.Teraz postanowiłem ze będe biegał tylko rano zeby sie przyzwyczaic.Mam nadzieje ze mi sie uda, choc na razie jest cięzko.To tez jest bardzo dziwne:)
Pozdr.
co to jest w piszczeli?
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Po przerwie zawsze może się odzywać stary uraz, jeśli nie był właściwie wyleczony.
Może także coś odezwać się, gdy chcemy od razu biegać takie dystanse, jak kiedyś po kilku miesiącach treningów.
Urazy mięśniowe domowym sposobem leczyć można maśtygą,okładami z lodu (co 2-3godz na 10-15min, dłużej nie ma sensu)+ jakiś automasaż. Jak nie da efektu po tygodniu, to do felczera (jak masz taką możliwość to lepiej takiego co ma specjalizację medycyny sportowej)
Jeszcze jedno jeśli ten ból mięśnia piszczelowego jest nieco z boku i zaczyna się od takiej kostnej góli (nieznam niestety medycznej nomenklatury) będącej tuż poniżej kolana nieco z boku.To przyczyną mogą być buty, w sytuacji jeśli supinujesz (czyli biegasz bardziej po zewnętrznych częściach stopy) albo źle dobrane albo już zużyte.
Może także coś odezwać się, gdy chcemy od razu biegać takie dystanse, jak kiedyś po kilku miesiącach treningów.
Urazy mięśniowe domowym sposobem leczyć można maśtygą,okładami z lodu (co 2-3godz na 10-15min, dłużej nie ma sensu)+ jakiś automasaż. Jak nie da efektu po tygodniu, to do felczera (jak masz taką możliwość to lepiej takiego co ma specjalizację medycyny sportowej)
Jeszcze jedno jeśli ten ból mięśnia piszczelowego jest nieco z boku i zaczyna się od takiej kostnej góli (nieznam niestety medycznej nomenklatury) będącej tuż poniżej kolana nieco z boku.To przyczyną mogą być buty, w sytuacji jeśli supinujesz (czyli biegasz bardziej po zewnętrznych częściach stopy) albo źle dobrane albo już zużyte.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.