Witam.
Moja dolegliwość polega na przechodzeniu "prądu" na przedłużeniu 2. palca licząc od najmniejszego lewej stopy, na tej poduszce zaraz za palcami. To jest uczucie, jakbym deptał sobie tam jakiś nerw. Najczęściej występuje to, jak biegam w terenie stąpając po nierównościach, lub przy dłuższym, ponadgodzinnym biegu. Nie jest to może ból uniemożliwiający bieganie, ale jednak przeszkadza. Tym bardziej, że sezon z zawodami się rozkręca, a ja planuję trochę startów, łącznie z półmaratonami.
Pomóżcie Dobrzy Ludzie.
Dziwna dolegliwość - "prąd" przy palcu stopy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 13 lip 2011, 22:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zręcin
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
To moze byc zakleszczenie nerwu miedzy glowami kosci srodstopia czy nerwiak Mortona, ale to tylko gdybanie. Lekarz lub osteopata pewnie rozwieje Twoje watpliwosci.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 13 lip 2011, 22:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zręcin
Dzięki wielkie za wstępną zdalną diagnozę
Teraz udam się na konsultacje do znachorów. Pozdrawiam.

- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Absolutnie nie bierz tego za diagnoze, to po prostu to, co ja bralam pod uwage przy podobnych objawach. Ten prad wlasnie troche wskazuje na nerw, ale ogolnie bol w tym rejonie to moze byc jakis uraz stawu srodstopno-paliczkowego lub uszkodzenie glowy kosci srodstopia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 13 lip 2011, 22:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zręcin
Nic z tych rzeczy - dlatego dałem uśmieszek. Chciałem jedynie rozeznać sprawę wśród innych biegaczy. No i miałem na myśli znachorów co najmniej po akademii medycznej:-)
Dzięki za zainteresowanie tematem.
Dzięki za zainteresowanie tematem.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Z własnego doświadczenia polecam też równolegle skonsultować u osteopaty. A ideał to lekarz sportowy jednocześnie ze specjalizacją osteo. Taki mnie właśnie przywrócił bieganiu. 
