Dla mnie jest oczywiste, że kiedy biegało się w tenisówkach, nie było kontuzji, i napisałam to już wcześniej w tej dyskusji.Bartosh pisze:A dla kogo i od kiedy to jest oczywiste? .
Tak mówi mój trener, tego doświadczyłam też osobiście, bo moje pierwsze biegowe buty to były takie nieco lepsze, ale polskie tenisówki.
Mam na myśli, że oczywistym jest, że takie mało techniczne obuwie wymusza większą pracę i stopy wzmacniają się. Kiedy biegasz w butach podpartych w każdym możliwym punkcie i super zamortyzowanych, trudno i o mocne stopy, i o dobrą technikę. Jedno wynika z drugiego, dobrej techniki nie będziesz miał bez odpowiedniego wzmocnienia stóp i łydek.