DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
barberry
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 31 maja 2013, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, że i u mnie pójdzie szybko. Póki co Aulin doustnie i KetoSpray miejscowo więc bólu nie ma, ale opuchlizna nadal jest. A załatwiłam się złymi butami! :wrr: (bo szkoda mi było ulubionych brać na deszcz :lalala: )

A wracając do diety - chlebek biszkoptowy w wersji z siemieniem lnianym właśnie się studzi a na kolację brokuł w sosie serowo-śmietanowym <3
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

barberry, zmiksuj tę kawę z masłem blenderem :). Wtedy wygląda jak ze śmietanką. Choć ja nie miksuję, smakuje mi normalnie z dużym kawałem masła, tak z 20g :).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

blender działa cuda. Pewnie wspominałem o Białej Lokomotywie i serwowanej tam kawie z serem, ser jest zmiksowany na takie drobiny że go nie czuć jako sera za to kawa ma niesamowity smak. Każdemu komu droga wypadnie przez Nową Rude polecam kawe w Białej Lokomotywie.
http://m.youtube.com/watch?v=_Jczli_FVZw
_dorota_
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Barberry, gdybyś mogła podać przepis na ten chlebek będę bardzo wdzięczna :jatylko:
Mojemu mężowi jedzenie smakowało, tylko do niesłodzonej herbaty nie potrafi się przekonać. Czy można byloby czymś tą herbatę osładzać? Nie wiem, jakiś w miarę nieszkodliwy słodzik, może ksylitol? Czy ktoś używa coś takiego?
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Jestem przeciw słodzikom. Jak się będzie używać słodkiego smaku, to zawsze będzie ciągnąć do słodyczy i cukru.
Do gorzkiej herbaty i kawy bardzo szybko się przywyka, po dwóch tygodniach nie można sobie wyobrazić jak można to było pić słodkie. Nawet jak jeszcze jadłem dużo węgli, to po odzwyczajeniu słodzona kawa i herbata były dla mnie nie do picia. Mdła lura :).
The faster you are, the slower life goes by.
_dorota_
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No ja też od lat nie słodzę kawy ani herbaty, jednak on nie potrafi jak na razie pić niesłodzonej.
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Potrafi nie potrafi... Ja też nie potrafiłem zjeść jajecznicy bez chleba,
herbaty bez miodu, kawy bez ciacha. 3 dni dyskomfortu i problem mija,
jak facet nie jest kompletną ofermą, to 3 dni wytrzyma :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
barberry
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 31 maja 2013, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Proszę:):
10 białek ubić na sztywno, dodać 10 żółtek (stopniowo, po jednym) ciagle ubijając. Następnie dodawać małymi porcjami mąkę pszenna (10dag) wymieszana z 2 łyżeczkami proszku do pieczenia (1dag). Na końcu wlać strumykiem 10dag stopionego lecz już chłodnego masła. Cały czas ubijać.
Wlać ciasto do wydluzonej formy (32x14x7cm) wylozonej pergaminem.
Piec w temp 200-220 stopni przez około godzinę.
Można jeszcze do ciasta dodać 10dag zmielonych orzechów, slonecznik, sezam, siemię lniane, wiórki kokosowe lub mak.

Ja robię z polwy składników i piekę bez pergaminu przez ok 50min w 200 stopniach w takich jednorazowych, podłużnych, aluminiowych foremkach jak na keks/pasztet :)

A co do słodzików to ja mam problem...nie wyobrażam sobie dnia bez coli zero! Akurat skończył sie domowy zapas wiec od jutra koniec z tym...
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

barberry pisze:A co do słodzików to ja mam problem...nie wyobrażam sobie dnia bez coli zero!
powiedz, że żartujesz :szok: please

bo jak nie to niedługo będziemy mieli @barberry, której zaszkodziła dieta LCHF :echech:

jak masz smaka na słodkie, to dosłódź, albo wypij colę normalną, w diecie troszkę węgli powinno być, po co katować się jakąś syfiastą colą zero?? Przecież to dramat ten aspartam i inne syfiaste "słodziki". Nie dość, że w smaku kijowe, to jeszcze bardziej szkodliwe od cukru.
Awatar użytkownika
barberry
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 31 maja 2013, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Niestety nie żartuje. I o ile cola light jest według mnie okropna, to zero mi smakuje. W sumie zaczęłam to codzienne picie moze ze 2 tygodnie temu wiec moze jeszcze nie odczuje jakichś negatywnych konsekwencji, ale sama widzę, ze znacznie lepiej czułam sie pijąc butelkę-dwie wody. Teraz to już nawet nie mam ochoty na wodę po tej coli :/ Od jutra wracam do starych nawyków w kwestii picia :)
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Dobry artykuł o paleodiecie.
Chociaż mleko, jogurty i niektóre sery zawierające laktozę charakteryzują się niskim ładunkiem glikemicznym, powodują bardzo duże wyrzuty insuliny. Konsekwencje tego nie są do końca rozpoznane częściowo z uwagi na sprzeczne wyniki badań epidemiologicznych na temat związków między spożyciem mleka i produktów mlecznych a insulinoodpornością i syndromem metabolicznym. Jednak niewielkie badania wśród młodych chłopców wykazały , że po 7 dniach na diecie bogatej w mleko nastąpił u nich wzrost stężenia insuliny w surowicy na czczo o 103% oraz wzrost odporności na insulinę o 75%.
Ciekawy cytat. Kfadam, dużo tego nabiału jadłeś jak nie mogłeś wskoczyć w ketozę?


Tak swoją drogą. Strony o lchf/paleo często obfituja w "success stories", takie jak np ta, gdzie ludzie piszą jak to na tej diecie schudli, poprawili kondycję itp itd. Ostatnio zaciekawiło mnie czy takie same historie sukcesu są na stronach o wegetarianizmie/weganizmie. O dziwo nie ma :). Kilkanaście stron przejrzałem pod tym kątem, i poza jakimiś ogólnikowymi komunałami, jak to polepszyło się samopoczucie i że tyle dobrego się robi dla zwierzątek nie spotkałem niczego konkretnego. Może gdzieś są i przypadkiem nie napotkałem, niemniej daje to do myślenia :).
The faster you are, the slower life goes by.
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Ostatnio zaciekawiło mnie czy takie same historie sukcesu są na stronach o wegetarianizmie/weganizmie. O dziwo nie ma .
hehe trafna obserwacja. Na wege-stronkach najczęściej możesz znaleźć historie nastolatków jak to zły wujek i babcia każe im mięso jeść, albo tematy w stylu "rośliny też czują". :hahaha:

Aha i historie mrożące krew w żyłach, typu - ciocia polała mi smalcem pierogi, jak się dowiedziałam rzygałam całą noc. :hahaha:
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:poza jakimiś ogólnikowymi komunałami, jak to polepszyło się samopoczucie i że tyle dobrego się robi dla zwierzątek nie spotkałem niczego konkretnego. Może gdzieś są i przypadkiem nie napotkałem, niemniej daje to do myślenia :).
To jest demagogia i naginanie rzeczywistości. Wrzuć w Google "benefits of plant based diet", a wyniki przeglądnij w zakładce artykuły naukowe.

A teraz w temacie wątku.
http://archinte.jamanetwork.com/Mobile/ ... eid=415074

Przykład, że nie trzeba zapychać się bekonem zagryzanym jajkiem z majonezem, by być LCHF. VegeLCHF wydaje się mieć dodatkowe benefity vs. mięsne LCHF http://archinte.jamanetwork.com/Mobile/ ... 74#Comment.

Jak widać da się połączyć wodę i ogień.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Klanger, ale to tylko taka luźna obserwacja, zupełnie pomijająca jakieś naukowe uzasadnienia :). Po prostu ciekawiło mnie, czy na wege rzeczywiste efekty opisane przez normalnych ludzi są podobne jak w lchf/paleo. I zdziwiłem się że nie ma zbyt wiele takich opisów. Bo na lchf czy paleo jest ich całkiem sporo i prezentują często spektakularne rezultaty.
A badania, hmm, najczęsciej opisują benefity, ale w porównaniu do standardowej diety zachodniej. Takie są, tu się nie kłócę, bo wszystko wskazuje na to że standardowa dieta zachodnia jest ekstremalnie szkodliwa. W porównaniu z nią każda dieta przykładająca jakąś wagę do jakości pożywienia jest korzystna.

Natomiast co do tego badania, hmm. Wszystkie korzyści jakie zanotowano pochodzą od ograniczenia węglowodanów. To normalne. Natomiast nie wiadomo, jak taka dieta będzie działać w dłuższym okresie. Często pomija się fakt, że tłuszcze są też materiałem budulcowym - składają się z nich np ściany komórkowe. Dieta bogata w tłuszcze nienasycone, które mają inny stan skupienia powodują zmiany w budowie tych ścian. Zwierzęta roślinożerne są w stanie przekształcić tłuszcze roślinne w długołańcuchowe tłuszcze nasycone, ale u człowieka sprawność takiego przekształcenia jest bardzo niska - rzędu paru procent. To dlatego że przez miliony lat żywił się mięsem i zatracił zdolność takich przekształceń. Tak że byłbym ostrożny.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2014, 10:10 przez klosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
The faster you are, the slower life goes by.
trucho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
Życiówka na 10k: 43:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czy masło, mascarpone i śmietanka też należy odstawić?
Wszak one zawierają znikome ilości ww.

Chyba zrezygnuje z twarogu po treningu.
ODPOWIEDZ