„Ukryte terapie” Jerzego Zięby

[Bruce]

Przejrzałem cały wątek i chyba żadnej osobie, polecającej książkę Zięby nie przeszło przez klawiaturę nic więcej jak "kontrowersyjny", "nie ze wszystkim się z nim zgadzam". Znamienne i smutne.

Do wymienionych przeze mnie powyżej "kontrowersyjny" i "nie ze wszystkim się z nim zgadzam" dochodzi jeszcze:

jak starszy siwy Pan, bez medycznego wykształcenia, gada czasem głupoty lub pierdoły to może to być/jest nawet śmieszne...

[Kangoor5]

@ Arek Bielsko
Jesteś. A co z tym?

ale wg kilku osób w tej dyskusji to Zięba jest złodziejem i oszustem, który robi ludziom wodę z mózgów i na wszystkim chce zarobić hajs, a wszystko co robi "druga strona" tzw. GigPharma jest OK, bez zarzutów, ma na wszystko badania, zależy im tylko na naszym zdrowiu, a nie na hajsie

Wymień choćby jedną albo przyznaj, że tobie też, tak jak autorowi wątku, emocje przesłaniają odbiór treści pisanych przez dyskutantów o odmiennych poglądach.

Nie wymiguj się tylko wymień.

Nie będzie najmniejszych problemów z wymienieniem jednej osoby, skoro widzisz tu kilka takich. No nie kryguj się.

---------------------------------------------------------
Włączyłem sobie pierwszy z filmów i słyszę:

"Z powodu braku nowych leków [...] wymierzonych przeciwko prawdziwym chorobom nękających ludzkość [...] przemysł farmaceutyczny znalazł łatwiejszy sposób utrzymania dochodów ze sprzedaży: wymyślanie nieistniejących chorób. Do ich leczenia oferuje leki nie wykazujące żadnej skuteczności.

Rzeczywiście jest bardzo na temat. Mówi to samo co (robi) Zięba.
---------------------------------------------------------

jak starszy siwy Pan, bez medycznego wykształcenia, gada czasem głupoty lub pierdoły to może to być/jest nawet śmieszne...
jednak jeśli LEKARZ, z solidnym medycznym wykształceniem, po wielu specjalizacjach, często z tytułami naukowymi kłamie, oszukuje, wciska kit pacjentom (czy to w gabinecie czy to w mediach) to już niestety nie jest takie śmieszne... raczej jest to straszne
i bez wzgl na to czy ten lekarz mówi tak, bo nie ma pojęcia o czym mówi, czy dlatego, że ma z tego korzyści...

Jeśli LEKARZ notorycznie kłamie w zakresie związanym z wykonywanym zawodem, to można go pozbawić prawa wykonywania zawodu (przykład: Twój autorytet - Jaśkowski). Ale jeśli kłamie (podający się za terapeutę i twierdzący, że on leczy bądź leczył) komiwojażer Zięba, to można to tylko nagłaśniać w nadziei, że dzięki temu mniej ludzi pozwoli mu się oszukać.

Bez odbioru. Chyba że zdobędziesz się na odwagę i odpowiesz na moje "sprawdzam"

[fotman]

Jeżeli chcesz podważyć jakość tez w "Ukrytych terapiach", to proponuję zrobić to merytorycznie.
Masz informacje, że witamina C to placebo? Podaj je. Amerykańscy onkolodzy już oficjalnie uważają inaczej (linki powyżej w wątku). Zięba pisze o różnych aspektach działania witaminy C, w tym tej syntetycznej. Namawia do unikania tabletek, nakłania do kupowania jej w czystej formie (bo taniej i nie ma zbędnych substancji wypełniających), wskazuje, że najlepiej spożywać ją wraz z owocami, co ułatwia jej wchłanianie. Coś kontrowersyjnego?
Masz dowód, że cholesterol rzeczywiście należy traktować jako substancję szkodliwą w naszym organizmie, a leki na jego zbicie są nam niezbędne? Pokaż, że medycy różnych specjalności wypowiadający się w linkowanym reportażu to kłamliwe niedouczone oszołomy, które chcą zaszkodzić ludzkości (a może to są "pożyteczni idioci" na pasku Putina?) Zięba pisze o tym, co bohaterowie reportażu- że wszyscy "siedzący w temacie" wiedzą, że nigdy nie przeprowadzono żadnych badań naukowych nad związkiem poziomu cholesterolu z chorobami serca.
Uważasz, że suplementacja witaminy D jest błędem? Wytłumacz dlaczego skoro lekarze obecnie gremialnie ją zalecają. Zięba zaleca jej suplementację wraz z witaminą K2.
Uważasz, że należy się suplementować witaminą E dostępną w aptekach? Powiedz dlaczego skoro w naturze witamina E jest zupełnie czym innym niż jej syntetyczny erzatz z apteki. Zięba zaleca unikanie jej suplementacji.
Uważasz, że witamina A ma nikły wpływ na ludzki organizm- wyjaśnij dlaczego skoro lekarze zalecają jej suplementowanie w wielu chorobach? A Zięba proponuje po prostu regularne spożywanie wątróbki.
Uważasz, że kolagen jest zbędny w budowie kości i ważny jest jedynie wapń? Wyjaśnij dlaczego przy tak dużej podaży wapnia w żywności wciąż problemem jest osteoporoza. Zięba zaleca suplementację kolagenu poprzez spożywanie podrobów, chrząstek i skórek.

O tym (i o deprawacji firm farmaceutycznych) z grubsza traktuje pierwsza książka Zięby. Podyskutuj z tymi tezami

Kangoor5, a kiedy ustosunkujesz się merytorycznie do powyższych tez? Minęło kilka dni- ty dalej hejtujesz i udawadniasz jaki jesteś mądry, a ten wpis ominąłeś szerokim łukiem.
Dodam jeszcze, że o związku witaminy C z przyswajaniem kolagenu w książce Zięby jest całkiem spory podrozdział.
Arek Bielsko wstawił bardzo fajny link do kolejnego filmu, który jest bardzo zbieżny z tezami Zięby z książki. Film jest bardzo na temat.

Jeśli LEKARZ notorycznie kłamie w zakresie związanym z wykonywanym zawodem, to można go pozbawić prawa wykonywania zawodu (przykład: Twój autorytet - Jaśkowski).

Problemem jest to, że pojedynczego lekarza może jakaś komisja ukarać, ale kto ukarze komisję?
Oczywiście mam na myśli jakąś bezimienną komisję, która wprowadziła zalecenia, które spowodowały, że lekarze wciskają ludziom np. statyny.

[Kangoor5]

Tak na szybko, żeby mi pływalni nie zamknęli:

Kangoor5, a kiedy ustosunkujesz się merytorycznie do powyższych tez? Minęło kilka dni- ty dalej hejtujesz i udawadniasz jaki jesteś mądry, a ten wpis ominąłeś szerokim łukiem.

Masz rację, wtedy byłem bardziej skupiony na wpisach mówiących, że jestem kłamcą, manipulatorem i kimś tam jeszcze.

Dodam jeszcze, że o związku witaminy C z przyswajaniem kolagenu w książce Zięby jest całkiem spory podrozdział.

No to ameryki nie odkrył, bo ten związek stał u podstaw odkrycia witaminy C
Podam analogię: mógłbym napisać sobie książkę ze sporym rozdziałem dotyczącym dowodów na heliocentryczność naszego układu planetarnego, a w innych rozdziałach napisać o Reptilianach rządzących światem i kłamstwie dotyczącym rzekomego lądowania na księżycu. Prawda zawarta w pierwszym z wymienionych rozdziałów wcale nie uwiarygadniała by kłamstw w rozdziałach następnych.

Arek Bielsko wstawił bardzo fajny link do kolejnego filmu, który jest bardzo zbieżny z tezami Zięby z książki. Film jest bardzo na temat.

No i fajnie.

Jeśli LEKARZ notorycznie kłamie w zakresie związanym z wykonywanym zawodem, to można go pozbawić prawa wykonywania zawodu (przykład: Twój autorytet - Jaśkowski).

Problemem jest to, że pojedynczego lekarza może jakaś komisja ukarać, ale kto ukarze komisję?

Nie wiem. Może jakaś Władza Ludowa?

Bardziej ogólnie może się wypowiem po powrocie, bo zauważam w tym wątku pewną prawidłowość i cykliczność.

[Kangoor5]

Ta prawidłowość i cykliczność polega na tym, że jest tu kilka osób które po przeczytaniu Tej Książki, albo po przeczytaniu innych głupot poczuli się depozytariuszami jakiejś prawdy o jakimś spisku i poświęcają dużo swojego wolnego czasu na lekturę dalszych głupot, albo streszczeń z różnego typu badań, których nie potrafią zweryfikować bo nie mają potrzebnej wiedzy specjalistycznej. Normalny człowiek nie zaprząta sobie tym zanadto głowy, bo wie że nie można dać się zwariować, a jak trzeba to idzie do specjalisty (co w naszym niedofinansowanym i słabo zorganizowanym systemie ochrony zdrowia bywa drogą przez mękę).
W efekcie gdy przychodzi do tego typu dyskusji, ci pierwsi zamęczają tych drugich toną luźno powiązanych informacji, których ci drudzy nie za bardzo mają jak zweryfikować, bo na co dzień mają inne hobby niż śledzenie publikacji naukowych (od tego są specjaliści). Co więcej, mają świadomość, że nawet gdyby poświęcili cały dzień na czytanie tego, co im wyszukiwarka podsunie, to i tak wyrobią sowie w tym temacie zdanie, które będzie równie g. warte jak g. warte jest zdanie wyrobione na twierdzeniach Zięby. W związku z tym dyskusja wygląda tak, że ci pierwsi starają się przekonać tych drugich do podlanych teorią spiskową ziębowych dogmatów a ci drudzy próbują tłumaczyć, że to jest bez sensu. Nie mogą ich jednak przekonać, bo w przeciwieństwie do tych pierwszych nie są wiernymi wyznawcami i czują irracjonalność całej sytuacji. W związku z tym ci pierwsi umacniają się w swoich poglądach, bo ci drudzy nie mają nic do powiedzenia np. w kwestii suplementacji wit. D razem z wit. K2. A gdyby nawet odpowiedzieli, to i tak by czuli niestosowność sytuacji (patrz wyżej).
I tak się to wszystko toczy przez kilka dni, aż znajdzie się ktoś z boku, kto przypomni że "Król jest nagi" i się wszystkim oczy otwierają, ci pierwsi w końcu czują jakieś tam zażenowanie i milkną na jakiś czas. Aż im jakiś algorytm podsunie kolejny art. o suplementacji witaminy K2 lub film o spisku bigfarmy, o którym przecież Zięba pisał, więc musi mieć rację. Nic to, że gość jest co najwyżej wdzięcznym tematem dla komików; musi mieć rację, bo przecież nie dalibyśmy się tak długo wodzić za nos.

[Ryszard N.]

Ja to mam fart, lub nie fart. Otwieram wczoraj Tygodnik Powszechny, a tam Zięba,...
Zastanawiam się nad tym czy jest jakiś związek, pomiędzy głoszonymi ideami a faktem, że np. pomiędzy lipcem 2015 a grudniem 2016 roku, sklep Pana Zięby, zarobił na czysto, około 9 mln.
Poczytałem trochę na stronie internetowej o suplementach Pana Zięby. Przestrzegam zwolenników różnej maści kwasów oraz innych specyfików! Jeżeli to wszystko zadziała, ciężko będzie naturalnie zejść z tego świata a życie w kraju bez konstytucji w nieokreślonym wymiarze, może być uciążliwe.

[Yahoo]

Fotmat

A myslisz ze wit k2mk7 jest tak mocno potrzebna?

Ogladaj

https://youtu.be/PfMwWWAG8SI

Wysłane z mojego DUK-L09 .

[Martyna94]

>forsowanie Zięby

No prosze, szanujmy się.

[Ryszard N.]

http://www.medonet.pl/zdrowie,pawel-kuk ... 27133.html

Taka sprawa,...

[fotman]

http://www.medonet.pl/zdrowie,pawel-kuk ... 27133.html

Taka sprawa,...

Ale w książce, której dotyczy wątek nie ma tematu szczepionek. Już to wyjaśniałem.
Zasada, że jak w jednej sprawie się mylisz, to we wszystkich innych także nie masz racji, jest raczej słaba.
Uparte pokazywanie, że Zięba jest nierozgarnięty bo popiera antyszczepionkowców jest argumentem ad personam i nic nie wnosi do dyskusji o tezach postawionych w książce.
Proponowałem już wcześniej przeciwnikom Zięby by, skoro nie mają nic do powiedzenia o tezach zawartych w książce, założyli wątek np. "Zięba antyszczepionkowiec" i tam pastwili się nad tą sferą jego działalności.
Niestety, łatwiej zaśmiecać ten wątek, który od dawna stał się poletkiem całkowicie pozamerytorycznej naparzanki w Ziębę. Zaśmiecają go osoby, które nie zajrzały do książki, a Ziębę znają z jego wystąpień telewizyjno-internetowych. Oczywiście z powodzi jego wypowiedzi wybierają te najbardziej kontrowersyjne, czyli dotyczące szczepionek i strukturyzacji wody.
Ot, taki szeroko znany w internecie zabieg erystyczny.
Szkoda, bo książka jest głównie o witaminach i mikroelementach- wcale nie nakłania do gigantycznej suplementacji.

[bosak]

Tobie chyba płacą za tą reklamę książki... Uczepiłeś się tej tezy jak pijany płotu. A to co plecie w internetach to jakiś fotomontaż. Witamina C lewoskrętna i tylko on ją ma Ale chemik mu powiedział, że takiej nie ma, to nie ma... A co o tym mówi książka? Skoro już masz ten cudowny egzemplarz tajemnej wiedzy, to powiedz nam.

[grzechu_wroc]

Zasada, że jak w jednej sprawie się mylisz, to we wszystkich innych także nie masz racji, jest raczej słaba.

Ale jak w jednej sprawie ewidentnie kłamie, do tego opierając milionowy biznes na tych kłamstwach, to chyba można przyjąć, że wszystkie pozostałe wydają Ci się prawdziwe dlatego, że jesteś ofiarą manipulacji.

[fotman]

Tobie chyba płacą za tą reklamę książki... Uczepiłeś się tej tezy jak pijany płotu. A to co plecie w internetach to jakiś fotomontaż. Witamina C lewoskrętna i tylko on ją ma Ale chemik mu powiedział, że takiej nie ma, to nie ma... A co o tym mówi książka? Skoro już masz ten cudowny egzemplarz tajemnej wiedzy, to powiedz nam.

Z tego, co pamiętam, to pisze tam o lewoskrętnej witaminie C, ale jeśli z lewoskrętności się wycofał bo, jak rozumiem witamina C zawsze jest lewoskretna, to chyba dobrze?
Jakiej tezy się uczepiłem? Tej, że chciałbym żeby dyskusja była o treści książki? Chyba nie jest to takie dziwne?

Zasada, że jak w jednej sprawie się mylisz, to we wszystkich innych także nie masz racji, jest raczej słaba.

Ale jak w jednej sprawie ewidentnie kłamie, do tego opierając milionowy biznes na tych kłamstwach, to chyba można przyjąć, że wszystkie pozostałe wydają Ci się prawdziwe dlatego, że jesteś ofiarą manipulacji.

Możesz wymienić jego ewidentne kłamstwa, na których opiera sukces swojego biznesu?
Z walki ze szczepionkami chyba nie ma korzyści finansowych, bo jakie?

[Ryszard N.]

Nie jestem zdziwiony tym, ze każdy nawiedzony, ma sztab wyznawców. Jedno bez drugiego nie funkcjonuje. W Rosji żyje obecnie dwóch uznawanych i szanowanych Chrystusów. Zamożni moskwiczanie i nie tylko, sprzedają swoje apartamenty i przenoszą się do tajgi. To również wydaje się nie racjonalne ale jest rynek, jest popyt jest podaż.
Stanowczy przekaz Pana Zięby jest nie zbędny. Ktoś musi budować kapitał owego Pana i tu nie zbędni są wyznawcy tej religii. Podobnie było z innym uzdrawiaczem ogółu, Panem Dunkanem. Ów Pan też głosik swoją religie by na końcu stwierdzić, że się mylił. Co jednak miał zarobić to zarobił.
Pisałem to już wcześniej i napiszę jeszcze raz. Jak to wszystko zadziała, ciężko będzie zejść z tego świata.

[maciora]

Nie z przymiotnikami piszemy łącznie.


Sent from my iPhone .