Olej MCT

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:(...)Tak, to jest dobre jeżeli chcesz biegać w prędkościach poniżej 80% VO2max. Ale juz powyżej 85%, czyli maraton i krótsze dystansy, lepiej jest, zeby organizm miał duze zapasy glikogenu, zeby energia bala szybko dostępna i kosztowała mniej tlenu.
Myślałem, że maraton (szczególnie w wykonaniu amatorów)to już dystans na którym potrzebne są zapasy energii poza glikogenem.
Gdzieś czytałem, że tylko zawodnicy z samego topu potrafią pociągnąć na Glikogenie max do 2h. Czyli nawet oni kilka minut jadą na innym paliwie. U amatorów dysproporcja zapewne będzie dużo, dużo większa.

Czy to prawda, że sprinterzy potrafią "wypalić" cały glikogen podczas startu w kilkanaście-kilkadziesiąt sekund?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
MCT jak dobrze rozumiem znajduje sie gdzies pomiedzy weglami a tluszczami dlugolancuchowymi.
Pytanie tylko czego blizej jak rozumiem.
Nie bardzo, gdyz tłuszcz jest tłuszczem i uzyskać z niego energie musi przelecieć przez cykl Krebsa. MCT moze być bardziej przyswajalne dla organizmu, ale to jest sprawa trawienia i odkładania zapasów a nie uzyskiwania energii.

Jezeli tak nie jest, proszę podać źródła takich informacji.
Nie powiedzialem, ze tak nie jest, ale ze tak rozumiem co Wy tam wyzej w watku wypisywaliscie.
Skoro MCT jest latwiej/szybciej trawiony to i szybciej moze byc uzyskana z niego energia(?)
Chyba, te to dotyczyny tylko czasu do momentu rozpoczecia uzyskiwania energii,
a potem w przeliczeniu na jednostke czasu energia z wszystkich rodzajow tluszczy przyswyjana jest tak samo szybko(?)
Moze to w koncu ktos ostatecznie rozstrzygnac? :hej:
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Czy to prawda, że sprinterzy potrafią "wypalić" cały glikogen podczas startu w kilkanaście-kilkadziesiąt sekund?
nie, ponieważ mamy 3 (ewent.4) szlaki energetyczne:
1. beztlenowy - ATP-PC - wystarcza na ok.10sek, sprinty 100m
2. beztlenowy - glikoliza beztlenowa kw. mlekowego - max.kilka minut, biegi 200-800m
3a. tlenowy - glikoliza tlenowa - 38 ATP
3b. tlenowy - lipoliza - 128 ATP
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Maraton jest w 3a ?
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Nie bardzo, gdyz tłuszcz jest tłuszczem i uzyskać z niego energie musi przelecieć przez cykl Krebsa
pełna zgoda
kwestia tylko czasu tego procesu
Rolli pisze:MCT moze być bardziej przyswajalne dla organizmu, ale to jest sprawa trawienia i odkładania zapasów a nie uzyskiwania energii
dlaczego "może być"??? JEST
Do wchłaniania tłuszczy MCT nie są potrzebne enzymy takie jak żółć i lipaza, które są niezbędne do trawienia pozostałych tłuszczów. Wchłaniają się one bezpośrednio z przewodu pokarmowego do naczyń krwionośnych wątroby (żyła wrotna). Stąd ta szybkość energii dostepnej z MCT. W przypadku MCT jest to czas podobny do czasu trawienia węgli prostych (ok.30min), dla pozostałych tłuszczy jest to zwykle kilka godzin (zależy od formy podania, surowe, gotowane, smazone, postac płynna czy stała)
na korzyść MCT przemawia tez mniejszy TEF (no bo skoro jest przy nich duzo mniej roboty, to musi być mniejszy), a to kolejne procenciki na +
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Maraton jest w 3a ?
raczej w 3, czyli 3a + 3b
a w jakich proporcjach, to juz zalezy od klienta, czy potrafi korzystać z tłuszczy czy nie
bo jesli ktoś tylko jedzie na węglach, nigdy nie pobawił się z tłuszczami, no to jego organizm po prostu nie będzie potrafił tego robić (lub w minimalnym zakresie),
a jesli ktoś czesto eksperymentuje z treningiem na LC, to organizm siłą rzeczy uczy się pracy na tłyszczach (a jest to proces trudniejszy niz na weglach)
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:
Siedlak1975 pisze:Czy to prawda, że sprinterzy potrafią "wypalić" cały glikogen podczas startu w kilkanaście-kilkadziesiąt sekund?
nie, ponieważ mamy 3 (ewent.4) szlaki energetyczne:
1. beztlenowy - ATP-PC - wystarcza na ok.10sek, sprinty 100m
2. beztlenowy - glikoliza beztlenowa kw. mlekowego - max.kilka minut, biegi 200-800m
3a. tlenowy - glikoliza tlenowa - 38 ATP
3b. tlenowy - lipoliza - 128 ATP
Dokładnie, tylko ze to odbywa sie zawsze jednocześnie. (poza punktem 1, bo inne rodzaje szlaki nie nadąża sie włączyć)

Dlatego takie myslenie jest bledem:
Myślałem, że maraton (szczególnie w wykonaniu amatorów)to już dystans na którym potrzebne są zapasy energii poza glikogenem.
Gdzieś czytałem, że tylko zawodnicy z samego topu potrafią pociągnąć na Glikogenie max do 2h. Czyli nawet oni kilka minut jadą na innym paliwie. U amatorów dysproporcja zapewne będzie dużo, dużo większa.
My trenujemy po to, zeby te procentualne uzależnienia przesuwać.

Tu taki mały diagram, który to wyjaśnia:
https://www.dr-gumpert.de/fileadmin/bil ... reatin.jpg
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Dobrze, że wrzuciłem ten temat. Dużo się dowiedziałem :usmiech: Mądrych ludzi dobrze posłuchać :taktak:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze: dlaczego "może być"??? JEST
Nie znam sie, dlatego "moze", a ze "jest", to prosze o źródło potwierdzające. Nie jako krytyka tylko jako poszerzenie mojej wiedzy.
Stąd ta szybkość energii dostepnej z MCT. W przypadku MCT jest to czas podobny do czasu trawienia węgli prostych (ok.30min), dla pozostałych tłuszczy jest to zwykle kilka godzin (zależy od formy podania, surowe, gotowane, smazone, postac płynna czy stała)
na korzyść MCT przemawia tez mniejszy TEF (no bo skoro jest przy nich duzo mniej roboty, to musi być mniejszy), a to kolejne procenciki na +
Nie rozumie toku twojej logiki.
Szybkość uzyskanie energii z tłuszczu nie zależny od szybkości wchłaniania rożnych rodzajów tłuszczów z traktu pokarmowego, tylko przez szybkość przejścia tłuszczów przez cykl Krebsa a on jest dla wszystkich rodzajów tłuszczu prawie taki sam.

A ilość tlenu, bo od tego zaczęła sie dyskusja, jaki jest potrzebny do spalenia tłuszczu jest taki sam, bez znaczenia na jego rodzaj. Jak cos źle opisałem, prosze podać inne źródła... dla poszerzenia wiedzy. :hej:
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Obrazek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:Obrazek
Nie widze tego... :grr:
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: Nie znam sie, dlatego "moze", a ze "jest", to prosze o źródło potwierdzające. Nie jako krytyka tylko jako poszerzenie mojej wiedzy.
Rolli, jak Ty cos piszesz to nie zawsze podajesz żródła na potwierdzenie każdego Twojego zdania,
jak ktoś coś pisze, to żądasz żeby ZAWSZE podawał żródło naukowe, bo inaczej to jest przez Ciebie nie do przyjęcia

nie mam czasu znajdywać źródeł/badań do wszystkiego, pobaw sie sam :hej:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

a jesli ktoś czesto eksperymentuje z treningiem na LC, to organizm siłą rzeczy uczy się pracy na tłyszczach (a jest to proces trudniejszy niz na weglach)
Nie myśl, ze ja tylko chce krytykować. Po prostu nie zawsze rozumie o co chodzi...

Co masz na myśli w tym cytacie?
a jest to proces trudniejszy niz na weglach
Przecież wystarczy biegać wolno lub na czczo. Takie trudne to nie jest.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:
Rolli pisze: Nie znam sie, dlatego "moze", a ze "jest", to prosze o źródło potwierdzające. Nie jako krytyka tylko jako poszerzenie mojej wiedzy.
Rolli, jak Ty cos piszesz to nie zawsze podajesz żródła na potwierdzenie każdego Twojego zdania,
jak ktoś coś pisze, to żądasz żeby ZAWSZE podawał żródło naukowe, bo inaczej to jest przez Ciebie nie do przyjęcia

nie mam czasu znajdywać źródeł/badań do wszystkiego, pobaw sie sam :hej:
Masz racje. Ja lubie potwierdzenia. Ale jak chcesz, żebym ja tez potwierdzał, napisz na jaki temat.

Ale do teraz nie podałeś żadnego źródła. Sorry jedno źródło, ale było trochę nie na temat.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
a jesli ktoś czesto eksperymentuje z treningiem na LC, to organizm siłą rzeczy uczy się pracy na tłyszczach (a jest to proces trudniejszy niz na weglach)
Nie myśl, ze ja tylko chce krytykować. Po prostu nie zawsze rozumie o co chodzi...

Co masz na myśli w tym cytacie?
a jest to proces trudniejszy niz na weglach
Przecież wystarczy biegać wolno lub na czczo. Takie trudne to nie jest.
no własnie dla niektórych jest trudne, bo:
- czasami trzeba poćwiczyć na czczo - a to przy ogólnym trendzie, że śniadanie weglowe MUSISZ zjeść jest nie teges...
- ludziska się boją, że na czczo to zaraz zemdleją :hej: - ja biegam zawody ultra na czczo i jakoś żyje
- to czasem boli, bo jak ktoś na poczatku zrobi trening, na którym wyjedzie glikogen na zero, to bardzo boli
- nie da się robić każdego treningu na maxa, na zajazd - a taka jest przecież moda
- czasami trzeba zwolnić, a to przecież jest oznaka słabości :hahaha:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
ODPOWIEDZ