DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jabbur pisze:Mel: współczesna medycyna ma to do siebie, że wszystkich traktuje niczym poglądowe przypadki z podręcznika, a każdy objaw jest traktowany za pomocą wszystkich możliwych środków. Dziw Saper, że nie dostałeś antybiotyków ;)
jabbur, zgodzę się, że większość lekarzy to nie osoby z powołania, lecz rzemieślnicy, którzy jadą na akord.
Ja sama unikam lekarzy jak mogę i jeśli rzeczywiście zachodzi potrzeba (a raczej rzadko mi się to zdarza), to leczę się sama. Ale jak na razie nic poważniejszego mi się nie przytrafiło.
Chodzi mi jedynie o to, aby nie mieszać leczenia konwencjonalnego z niekonwencjonalnym, bo żadnego pożytku to nie przyniesie ani dla jednej, ani dla drugiej metody. A tym bardziej dla pacjenta.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Saper ja bym jadł dalej tłusto, ograniczył białko do max 50g. i odpowiednio do tego ww. Reszta jak pisałem, pobudzenie soków trawiennych octem jabłkowym lub/i ziołami, nie popijanie przed, w trakcie i po jedzeniu. Odstawienie używek i oczywiste oczywiście dokładne gryzienie. Postaw na zupy kolagenowe. Daj sobie miesiąc i ponowne badania, nie będzie poprawy trudno można chemie a gdy poczujesz że jest gorzej to zaczniesz łykać prochy wcześniej. Warzywa mogą podrażniać więc tyle co do zupy i będzie. Refluks jest objawem nie nadkwasoty a niedokwaszenia żołądka a to może być powód stanu zapalnego. Jeśli jeszcze stosowałeś leki na tzw. zgage to pogłębiłeś problem mimo odczutej ulgi.
Awatar użytkownika
502340
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 08 kwie 2014, 12:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tworóg Mały

Nieprzeczytany post

kfadam, co to znaczy nie piję przed, w trakcie i po jedzeniu? Dlaczego tak robisz, rozumiem i jest to zalecane, ale ja biegam zawsze "przed jedzeniem" więc, piję po bieganiu, czyli, przed jedzeniem. Ile trzeba Twoim zdaniem zrobić przerwy do posiłku od ostatniego napitku?
Obrazek
Awatar użytkownika
spietrza
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 186
Rejestracja: 27 cze 2014, 11:09
Życiówka na 10k: 48:50
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Najlepiej 15 minut. A nie możesz jeść przed bieganiem a po wypić zaraz węgle lub zjeść pełnowartościowy posiłek ??
Triathlon to moje hobby
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

wszelkiego typu napoje rozrzedzają kwasy trawienne, w efekcie zaburza to procesy trawienne, a szczególnie gdy jesz białka to do ich dokładnego strawienia musisz mieć super kwaśny "sok żołądkowy". Cały pic polega na trawieniu, można jeść super wartościowe pokarmy i wielkie G z tego mieć i jeść byle co ale dokładnie to trawiąc dostarczysz organizmowi więcej, jednym słowem najważniejsze jest to co przyswoisz z tego co jesz a tym więcej przyswoisz im masz bardziej zakwaszony żołądek ( nie mylić z zakwaszeniem organizmu) Zakwaszeniu sprzyjają gorzkie produkty (zioła czy nasiona i owoce) ja stosuje wode z octem jabłkowym i pestki moreli.
Awatar użytkownika
502340
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 08 kwie 2014, 12:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tworóg Mały

Nieprzeczytany post

Idę nierozrzedzania soków trawiennych rozumiem, pytanie ile min przed i po muszę nie pić żeby ten proces uruchomić. Nie mogę jeść przed bieganiem, bo potem nie mogę biegać. Wracam z pracy ok.17 tej i idę pobiegać. Prysznic trochę wody i .. kolacja.
Obrazek
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

W/g mojej wiedzy 30 min przed i po.
kamii334
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 16 lut 2015, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Wracając do tematu diet ogólnie, nie lepiej udać się do specjalisty, aby ułożył dietę?
Ja się nad tym zastanawiałam, bo to stosunkowo nie duży koszt, a oni mają wiedzę na temat sportowców i tego, jak powinni się odżywiać.
Sprawdź najlepszego dietetyka Sandra Kupc - Dietetyk Gdynia
rundurance
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 15 lut 2015, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niestety, wiedza dietettyków często opiera się na powtarzanych sloganach. Nie mówię tu o pasjonatach, dla których dietetyka jest pasją, a o rzemieślnikach, którzy trzymają się utartych i prostych scieżek.

Nie mówię, że nie warto spróbować, ale chyba lepiej pogłębić swoją wiedze i próbować samemu.
Obrazek
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

rundurance pisze:Niestety, wiedza dietettyków często opiera się na powtarzanych sloganach. Nie mówię tu o pasjonatach, dla których dietetyka jest pasją, a o rzemieślnikach, którzy trzymają się utartych i prostych scieżek.

Nie mówię, że nie warto spróbować, ale chyba lepiej pogłębić swoją wiedze i próbować samemu.
Popieram.Dietetyk ułoży standardową dietę a każdy jest inny i potrzebuje nieco innych produktów.
Nie ma to jak wiedza popartą własnymi doświadczeniami i spostrzeżeniami.
Oczywiście to zajmie trochę a nawet dużo czasu zanim będziemy wiedzieć co dla nas najlepsze ale warto.
Dietetyk weźmie szablon i wszystkich potraktuje tak samo.
Izanelke
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 06 lis 2014, 22:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam serdecznie,
Jestem doktorantką w Instytucie Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej Polskiej Akademii Nauk w Warszawie i ponownie zwracam się do Was z gorącą prośbą. Obecnie szukam osób chętnych do udziału w badaniach do mojej pracy doktorskiej nt. "Znaczenia białek angiopoetynopodnych w regulacji gospodarki lipidowej podczas długotrwałego wysiłku w zależności od diety". W projekcie mam 3 grupy badanych: osoby na diecie wegańskiej, osoby na diecie bogatotłuszczowej oraz osoby na diecie tradycyjnej, mieszanej (kontrola). O ile nie mam problemów ze znalezieniem osób chętnych stosujących dietę mieszaną i wegańską, to do grupy bogatotłuszczowej ciągle szukam ochotników. Może ktoś z Was miałby ochotę wziąć udział w badaniach?

Szukam zdrowych mężczyzn w wieku 25-35 lat, będących na diecie bogototłuszczowej (tzw. Kwaśniewskiego/Optymalnej).
Panowie powinni mieć BMI w normie (od 18,5do 24,9 kg/m2), nie palić papierosów, byćosobami aktywnymi fizycznie.
Z osobami badanymi odbędą się dwa spotkania.
Podczas pierwszego spotkania ocenimy wydolność fizyczną metodą bezpośrednią na cykloergometrze (pomiar VO2max i HRmax).
W czasie drugiego spotkania (najwcześniej dobę po pierwszym) – w godzinach porannych i na czczo – zrobimy pomiar składu ciała, a następnie badany będzie poddany 90-minutowemu wysiłkowi fizycznemu o umiarkowanej intensywności na cykloergometrze. Podczas wysiłku 3-krotnie pobierzemy próbkę krwi (zostanie założony wenflon).
Przed drugim spotkaniem badani będą proszeni o notowanie przez 7 dni spożywanychproduktów spożywczych w celu oceny ich sposobu żywienia.

Osoby badane otrzymają wyniki testu wydolnościowego, pomiaru składu ciała, ocenę sposobu żywienia z możliwością konsultacji z żywieniowcem, a także lipidogram (triglicerydy, cholesterol całkowity, frakcja LDL, HDL).
Serdecznie zapraszam osoby chętne do wzięcia udziału w badaniach!
Dane kontaktowe:
Iza Michnowska
imichnowska@imdik.pan.pl
numer telefonu: 698 753 817
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Zapewniacie jakiś zwrot kosztów dojazdu? ;)
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Izanelke
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 06 lis 2014, 22:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:Zapewniacie jakiś zwrot kosztów dojazdu? ;)
Istnieje możliwość ubiegania się o zwrot kosztów dojazdu :)
Awatar użytkownika
502340
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 08 kwie 2014, 12:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tworóg Mały

Nieprzeczytany post

Lekarz takie rzeczy pisze, że zacznę wierzyć, że mogą wśród lekarzy zdarzać się myślący, choć ja nigdy takiego nie spotkałem. Im więcej wiem na temat biochemii tym gorzej o lekarzach myślę.
http://www.drmichalak.pl/12_paradygmato ... ycyny.html
Obrazek
Awatar użytkownika
502340
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 08 kwie 2014, 12:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tworóg Mały

Nieprzeczytany post

kamii334 pisze:Wracając do tematu diet ogólnie, nie lepiej udać się do specjalisty, aby ułożył dietę?
Ja się nad tym zastanawiałam, bo to stosunkowo nie duży koszt, a oni mają wiedzę na temat sportowców i tego, jak powinni się odżywiać.
Nie podzielam Twojego zdania. 99% dietetyków zaproponuje zwyczajną dietę korytową pod hasłem "urozmaicenia i zapewnienia niezbędnych witamin". Dla mnie jedynie rekreacyjnie uprawiającego sport, na niskich poziomach tętna, dieta niskowęglowodanowa jest wręcz idealna, a do tego czyni człowieka zdrowszym.
Obrazek
ODPOWIEDZ