Podsumowując to opis USG jest taki, że zmiany w mięśniu świadczą o przebytym naderwaniu lub zmianach przeciążeniowych. W tej chwili nie ma jakichś większych uszkodzeń.
Jak teraz z tym zestawię najnowszą historię:
1. Koniec zeszłego roku - lekkie naderwanie w obrębie głowy bocznej brzuchatego
2. Początek marca - naciągnięcie w obrębie głowy bocznej brzuchatego
3. 27 marca - naciągnięcie lub naderwanie (bez diagnozy lekarskiej) płaszczkowatego
4. 7 kwietnia - ból spowodowany tym co powyżej wyszło z diagnozy
Sam sobie wyciągam takie wnioski:
- zła technika biegu ze śródstopia (za bardzo na palcach)?
- za krótki okres rekonwalescencji między urazami?
- za słaba rozgrzewka/rozciąganie?
.... macie jakieś inne jeszcze pomysły?
W przyszłym tygodniu postaram się wybrać do fizjoterapeuty, żeby coś dalej podrążyć. A tymczasem odpoczynek
