
Ale ponieważ licho nie śpi to mam pytanie: znacie może jakieś ćwiczenia wzmacniające mięśnie kręgosłupa/oklic lędźwiowych? Trzeba się dodatkowo zabezpieczyć tak sobie myślę. Pzdr.
marcin70 pisze: Ból zaczyna się w okolicach "krzyża", ciągnie się zawnętrzną stroną nogi aż do stopy. .
Friend pisze:Nie wolno się poddawać, nigdy !piotrp72 pisze:Trochę mnie uspokoiliście. Od 3 tygodni nie biegam z powodu rwy i już się martwiłem, że to koniec sportu.
Mnie ok jakiegoś czasu bardzo boli prawie biodro i czasami cała noga
bleez pisze:Ja nie wiem czy u mnie to rwa ale objawy podobne do tych opisywanych przez wszystkich. Zauważyłem jedno, ze mnie boli w nocy albo nad ranem.
Sport to zdrowiepiotrp72 pisze:"Zauważyłem jedno, ze mnie boli w nocy albo nad ranem."
"Dokładnie mam to samo !
Rano to masakra, potem powoli idzie ku dobremu...
Sport amatorski to samo zdrowie !jumper pisze:marcin70 pisze: Ból zaczyna się w okolicach "krzyża", ciągnie się zawnętrzną stroną nogi aż do stopy. .Friend pisze:Nie wolno się poddawać, nigdy !piotrp72 pisze:Trochę mnie uspokoiliście. Od 3 tygodni nie biegam z powodu rwy i już się martwiłem, że to koniec sportu.
Mnie ok jakiegoś czasu bardzo boli prawie biodro i czasami cała nogableez pisze:Ja nie wiem czy u mnie to rwa ale objawy podobne do tych opisywanych przez wszystkich. Zauważyłem jedno, ze mnie boli w nocy albo nad ranem.Sport to zdrowiepiotrp72 pisze:"Zauważyłem jedno, ze mnie boli w nocy albo nad ranem."
"Dokładnie mam to samo !
Rano to masakra, potem powoli idzie ku dobremu...![]()
![]()
to zależy - mnie nie pomaga takie bieganie zupełnie, mnie rwa rwie z lekka jak krzywo siądę - bo mam skrzywiony kręgosłup i lewe biodro niżej od prawego.thomekh pisze:A wystarczy biegać śródstopiem i poprawnie technicznie. Mam rwę, od roku nieaktywna.
oj, nie do końca się zgodzę, że poprawna technika biegu rozwiąże problem rwy... jak przewieje człowieka to raczej technika biegu nie ma z tym nic wspólnego...thomekh pisze:A wystarczy biegać śródstopiem i poprawnie technicznie. Mam rwę, od roku nieaktywna.
mam zalecone dokładnie to samo. boli dużo bardziej, niż jak rwy nie miałam, ale chyba ulga jakaś jest. staram się też - co jest trudne bardzo - rozluźniać plecy. można próbować samemu: kładziesz się na brzuchu i kołyszesz biodrami, albo poprosić kogoś, żeby Cię lekko pobujał na boki (w leżeniu i buja się samymi biodrami).monter pisze:No i do mnie wróciła **rwa kulszowa
W związku z niewielkim ustąpieniem bólu zaleciła mi ćwiczenie metodą McKenziego.
Przynajmniej w moim przypadku te ćwiczenia mają pomóc - zobaczymy:
http://www.youtube.com/watch?v=DtDE4Z8_9kQ
kuuurka, wygląda zachęcająco przez to, że uczy rozluźniania się w tym kluczowym miejscu - a ja jestem napięta jak jasna cholera. skorzystam, dziękiTo ostatnie jest trudne i bolesne nawet dla zdrowego, można więc zrobić tak:
http://youtu.be/trWBj8pJXV8?t=1m50s