Dzienny Jadłospis Biegacza
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Napisałem ci w skrócie dlaczego, skoro biegasz, jesz tak mało i nie chudniesz to coś jest nie tak - co? masz w moim poście. Jak chcesz zrzucić kilka kg musisz spalić tkankę tłuszczową, w tym celu musisz biegać dłużej, minimum to powyżej 30 minut jednorazowo. No i takie bieganie musi trochę trwać czasu ( w miesiącach) aby organizm zareagował. Jak chcesz zrzucać wagę przez takie jedzenie i takie bieganie to niewiele osiągniesz w obu tych działaniach - szczególnie na dłuższą metę.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
pełnowartosciowe, nieprzetworzone produkty i dużo warzyw.
tak, taki posiłek po treningu będzie ok.
tak, taki posiłek po treningu będzie ok.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
dieta OK - jeżeli Ci z nią dobrze, dostarczasz organizmowi potrzebnych składników i nie czujesz głodu.Pulpeciara pisze:Witam,
Czemu należy unikać weglowodany przed bieganiem?
Podam wam mój jadłospis :
Rano 6.30 Sniadanie miska płatków owsianych z mlekiem,
Potem kawa z mlekiem
9.00 jabko, sok grejfrutowy, marchewki
11.30 bułka grahamka z szprotkami w sosie pomidorowym ( puszka) lub twarożkiem
14.Jabłko
16,30 talerz zupy
i potem godz 19 czasem wcześniej lub póżniej bieganie 4 km czasem 8 km ( w wakacje udawało mi się codziennie biegać po 8 km w pn,wt,śr,czw,pt czasem soboty 4 km w niedzielę odpoczynek, obecnie z powodu nawału zajęć miałam przerwę 2 tygodnie ale przedwczoraj i wczoraj biegałam 4km, dziś nie mogę w sobotę rano zamierzam zrobić 4 km w niedzielę mam basen.
Powiem tak nie wydaje mi sie żebym jakoś specjalnie się opychała biegam już od jakiegoś czasu i nie chudnę!!!
Waga wydaje mi się wręcz się zwiększyła no może trochę nie jestem już taka żelkowata jak na początku !
Więc co jest nie tak ? Ile trzeba biegać i jeść by waga spadła?
od jak dawna biegasz?
4 km to jednak krótki wysiłek.
Go Hard Or Go Home
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 02 gru 2009, 09:56
To tak
Rano: owsianka myślę ok? 6,30
10.00 kefir, sok z warzyw + co?
13. Co? Bułka z twarogiem dobry pomysł?
17.30 rybka + warzywka lub drób z warzywami
19,00 trening
20.30 twarożek + warzywa lub tuńczyk z warzywami
Powiedzcie może być?
Do tego myślę że ustawię tak trening
pn- bieg 4 km -interwały
wtorek - trucht 8-10 km
środa 4 km interwały
czwartek tak jak wtorek
pt - przerwa
sobota rano przed śniadaniem 4 km trucht
niedziela - 1 h basen
Dobrze czy źle?
Co byście poprawili?
Rano: owsianka myślę ok? 6,30
10.00 kefir, sok z warzyw + co?
13. Co? Bułka z twarogiem dobry pomysł?
17.30 rybka + warzywka lub drób z warzywami
19,00 trening
20.30 twarożek + warzywa lub tuńczyk z warzywami
Powiedzcie może być?
Do tego myślę że ustawię tak trening
pn- bieg 4 km -interwały
wtorek - trucht 8-10 km
środa 4 km interwały
czwartek tak jak wtorek
pt - przerwa
sobota rano przed śniadaniem 4 km trucht
niedziela - 1 h basen
Dobrze czy źle?
Co byście poprawili?
Pulpeciara -
zupełna świeżynka !!!
zupełna świeżynka !!!
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 02 gru 2009, 09:56
Biegam tak jak mój pierwszy wpis od 2010 roku ale najpierw to z trudem biegałam 2 km, potem pomału zwiększałam dystans . Początki były bardzo nieregularne.
Ostatnie 6 miesięcy biegałam 5 razy w tygodniu po 8 km czasem tylko odpuszczałam i robiłam 4 km. Ostatnio miałam 2 tygodnie przerwy dlatego zamierzam na początku 4 km ale od przyszłego tygodnia będę robiła na zmianę 8km z 4 km. Może w sobotę wrócę do 14 km zobaczę jak z czasem.
Ostatnie 6 miesięcy biegałam 5 razy w tygodniu po 8 km czasem tylko odpuszczałam i robiłam 4 km. Ostatnio miałam 2 tygodnie przerwy dlatego zamierzam na początku 4 km ale od przyszłego tygodnia będę robiła na zmianę 8km z 4 km. Może w sobotę wrócę do 14 km zobaczę jak z czasem.
Pulpeciara -
zupełna świeżynka !!!
zupełna świeżynka !!!
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 02 gru 2009, 09:56
Powiem tak , chyba słusznie zauważyliście że powinnam zjeść coś po treningu bo metabolizm zwalnia, to samo myślę powinno być z bieganiem. Organizm przyzwyczaja się do regularnego wysiłku o takiej samej intensywności, dlatego czuję, że wprowadzenie interwałów z dłużym dystansem powinno go rozruszać, pewnie dobrze by było włączyć jeszcze ćwiczenia siłowe?
Pulpeciara -
zupełna świeżynka !!!
zupełna świeżynka !!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
tak
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 02 gru 2009, 09:56
Dzięki ,
Za Wasze podpowiedzi! Skoro tak może być i piszę to ktoś bardziej doświadczony to tak zrobię. Pozdrawiam i zabieram się do roboty a mam nadzieję, że za jakiś czas ( tak za 0,5-1 roku ) będą w końcu efekty!
Za Wasze podpowiedzi! Skoro tak może być i piszę to ktoś bardziej doświadczony to tak zrobię. Pozdrawiam i zabieram się do roboty a mam nadzieję, że za jakiś czas ( tak za 0,5-1 roku ) będą w końcu efekty!
Pulpeciara -
zupełna świeżynka !!!
zupełna świeżynka !!!
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Wiesz Pulpeciara, sama jesteś trochę sobie winna że nie chudniesz. Po pierwsze sama uniemożliwiasz chudnięcie jedząc masę węglowodanów, które przy tej ilości biegania są zupełnie niepotrzebne, a po drugie spowolniłaś metabolizm jedząc bardzo mało. W sumie nie jedząc, bo te ilości to moim zdaniem nie jedzenie.
Ok, jestem facetem, potrzebuję więcej kalorii. Ale to nie kalorie się liczą, tylko to co się je, węglowodany zawsze ci spowolnią chudnięcie, a do tej pory praktycznie same węgle jadłaś.
W sumie nie bardzo w to wierzyłem, ale jak w tym miesiącu jedząc głównie tłuszcze i białko, jedząc w okolicach 3500 kcal dziennie, schudłem 4kg, to uwierzyłem. Węgle tuczą, tłuszcz i białko nie. Nie ma się co bać kalorii, a przy rekreacyjnym spokojnym bieganiu wystarzy po prostu unikać węgli jak ognia, co nawiasem mówiąc nie jest takie łatwe - i się schudnie, jedząc tyle, żeby nigdy nie być głodnym.
Ok, jestem facetem, potrzebuję więcej kalorii. Ale to nie kalorie się liczą, tylko to co się je, węglowodany zawsze ci spowolnią chudnięcie, a do tej pory praktycznie same węgle jadłaś.
W sumie nie bardzo w to wierzyłem, ale jak w tym miesiącu jedząc głównie tłuszcze i białko, jedząc w okolicach 3500 kcal dziennie, schudłem 4kg, to uwierzyłem. Węgle tuczą, tłuszcz i białko nie. Nie ma się co bać kalorii, a przy rekreacyjnym spokojnym bieganiu wystarzy po prostu unikać węgli jak ognia, co nawiasem mówiąc nie jest takie łatwe - i się schudnie, jedząc tyle, żeby nigdy nie być głodnym.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
klosiu napisz mi proszę na priv jak najwięcej możesz o tym co jesz, w jakich godzinach, ilościach itd.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
http://biegaczzpolnocy.blogspot.com/201 ... lke-z.html
Jakby ktoś miał ochotę poczytać i skomentować to zapraszam
Jakby ktoś miał ochotę poczytać i skomentować to zapraszam
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
klosiu ma rację białko+tłuszcz działa. na tym opiera się głównie Dukan - klosiu jesli dobrze pamiętam z innych wpisów korzysta z paleo.. Ja raz spróbowałem Dukana i nigdy więcej nie powtórzę. Fatalne samopoczucie + problemy gastryczne + problemy z nerkami. U mnie zadziałała wizyta u dietetyka i dobrze zbilansowana dieta, głównie oparta na białku ale i na węgle było miejsce. Efekt = ok 1kg tygodniowo mniej. W sumie w 6 miesięcy 22kg w dół na samej diecie przy braku jakiejkolwiek aktywności fizycznej.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu