Temat do usunięcia.

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
danielesniak
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 25 cze 2013, 20:35

Nieprzeczytany post

.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2014, 20:23 przez danielesniak, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

danielesniak pisze:Czy wegetarianie na prawdę mają zawsze anemię? Czy mają na to swoje sposoby!?
Rozwiązanie to suplementacja kreatyną!
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
kejt7
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 16 lip 2012, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no to może rybkę? nie zmuszaj się do mięsa, jeśli czujesz, że to nie dla Ciebie. nie jestem wegetarianką, ale wydaje mi się, że wiele uwagi wymaga prawidłowe komponowanie diety wegetariańskiej
danielesniak
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 25 cze 2013, 20:35

Nieprzeczytany post

.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2014, 20:24 przez danielesniak, łącznie zmieniany 1 raz.
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

danielesniak pisze:Relacja!!!

Nie zapominam, piję ostropest, pokrzywę z miodem, dziurawiec, a pytałem się trochę ludzi, to polecili mi też wywar z warzyw, na mój problem, spróbujemy*
Na Twoją "przypadłość" to po pierwsze proponowałbym trochę wyluzować.

Masz dziewczynę? :hej:
danielesniak
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 25 cze 2013, 20:35

Nieprzeczytany post

.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2014, 20:24 przez danielesniak, łącznie zmieniany 1 raz.
danielesniak
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 25 cze 2013, 20:35

Nieprzeczytany post

.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2014, 20:24 przez danielesniak, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zaciekawił mnie wątek, bo od kiedy w styczniu 2011 roku przeszłam salmonellę, mam problemy z wątrobą. Wystarczy trochę picia albo antybiotyk i łup. Mi pomaga na to niejedzenie późno (wątroba oczyszcza się nocą podobno), ewentualnie coś bardzo lekkiego. Piję też herbatkę z karczocha, do pokrzywy nie mam tu dostępu- nie rośnie :). Odstawiłabym też nabiał. Mięso czerwone może nie, jeśli masz niską hemoglobinę, ale serki i inne mleczne świństwa na pewno. Smażone także odpada. Na takie nie bardzo poważne problemy z wątrobą to tylko standartowo zioła, dużo wody, snu, lekkie żarełko.
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
danielesniak
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 25 cze 2013, 20:35

Nieprzeczytany post

.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2014, 20:25 przez danielesniak, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

danielesniak pisze:
Uxmal pisze:Zaciekawił mnie wątek, bo od kiedy w styczniu 2011 roku przeszłam salmonellę, mam problemy z wątrobą. Wystarczy trochę picia albo antybiotyk i łup. Mi pomaga na to niejedzenie późno (wątroba oczyszcza się nocą podobno), ewentualnie coś bardzo lekkiego. Piję też herbatkę z karczocha, do pokrzywy nie mam tu dostępu- nie rośnie :). Odstawiłabym też nabiał. Mięso czerwone może nie, jeśli masz niską hemoglobinę, ale serki i inne mleczne świństwa na pewno. Smażone także odpada. Na takie nie bardzo poważne problemy z wątrobą to tylko standartowo zioła, dużo wody, snu, lekkie żarełko.
Hej, jeżeli obejrzysz ten film, który wkleiłem na tą stronę 2 posty temu, to na prawdę zmieni się sposób patrzenia na świat. Zauważyłem to na sobie, bo raczej od osoby, która nie ma żadnych problemów ze sobą, trudno wymagać, żeby zrozumiała ten sposób leczenia. Bardzo łatwo to zauważyć. Tak jak pisałem wcześniej, zacząłem pić 3 litry soków, dzień w dzień, można powiedzieć, że pościłem na sokach, zacząłem chudnąć, tak znacząco, że w ciągu jednego dnia traciłem nawet do 2kg. Moja waga przyjmowała cały czas efekt jojo.
Przykładowo, raz ważyłem 66kg przy 191cm, potem 68, a raz 70. A zawsze ważę 70 kg. Teraz jest wszystko w normie. Ile to zajęło???
Odpowiedź: 2 tygodnie. Męczyłem się z tym problemem, od połowy kwietnia. Od września wziąłem sprawę twardo w swoje ręce, 14 dni mięło i ulga, która nie przyszła od razu, ale z dnia na dzień była znacząca poprawa.

PS. W cross półmaratonie w Krostoszowicach w byłą niedzielę zająłem 6msc. i wygrałem swoją kategorię wiekową!
Gratuluje!

oczyszczanie watroby to nie jest wielka filozofia w teorii. Soki trzeba pic okreslone. Kiedys mialam ziola, ale to bylo w Europie. Teraz tutaj zorientowalam sie, co jest dobre na watrobe z dostepnych roslinek i lista zamknela sie w :
- seler naciowy
- pietruszka
- karczoch
- nopal

Teraz codziennie pije sobie tzw jugo verde (zielony sok), ktory robia z soku pomaranczowego, nopala i selera. Do tego herbatka z karczocha, no i lekkie zarcie. Styknie :) Placze jedynie za wolowina, bo gosci ona w moim menu czesto.
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ