modzele
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Czołem,
Czy moglibyście mi pomóc opierając się na własnym doświadczeniu ewentualnie wiedzy... W zeszłym roku zacząłem przygodę z bieganiem. Podszedłem do sprawy bardzo systemowo, bez eksperymentów, prób i własnych pomysłów. Lektura, terningi, odżywianie itp. Szło super. Naprawdę byłem zadowolony z efektów. Nie forsowałem się wychodząc z założenia, że skoro wcześniej nie podejmowałem tego typu wysiłku, powinienem zachowywać umiar, rozsądek i słuchać bardziej doświadczonych, lepszych.
A tu nagle bach, zaczęła mnie poleć lewa noga, ból promieniował od kostki wzdłuż piszczela ale nie z przudu tylko z boku. Poszedłem do lekarza - diagnoza: zapalenie mięśnia piszczelowego tylnego, kuracja farmakologiczna. OK, przełknąłem temat, treningi przerwałem. Po dwóch miesiącach )-: wszystko wydawało się super. Rozpocząłem delikatny rozruch bacząc na rozgrzewki i rozciąganie. Zacząłem w drugi dzień świąt BN, potem trzy treningi i znowu znajomy ból zaczął delikatnie doskwierać. Normalnie załamałem się. Poszedłem do lekarza, skierowanie na USG, a tam nic konkretnego. Podejrzenie, że nogi nierówne, że jedna dominująca etc. Lekarz zbadał i stwierdził, że nie dostrzega nierówności natomiast.....i tu zmierzam do meritum...... stwierdził, że problemem może być modzel na stopie! Czy możliwe jest, że podświadomie przenosząc ciężar na wewnętrzną część stopy aparat ruchowy zmuszany jest do nienaturalnych przeciążeń? Starałem się wykurzyć gnojka (modzela) plastrami, ponieważ chirurg stwierdził, że interwencja nie ma sensu (za bolesne, długo się goi etc.) i że mogę sam to załatwić wykorzystując plastry.
Ostatnio byłem na nartach - zero bólu, zero problemów. Wywnioskowałem zatem, że gdybym miał załóżmy nierówne nogi lub problemy z miednicą to podczas lub po zjazdach noga by mnie bolała....
Czy zna ktoś dobry pomysł na modzel? Czy to kwestia butów? Czy powinienem zmienić buty do biegania?
Będę wdzięczny za pomoc. Chciałbymr uszyć jak najszybciej do treningów.
Pozdrawiam,
Rafał
Czy moglibyście mi pomóc opierając się na własnym doświadczeniu ewentualnie wiedzy... W zeszłym roku zacząłem przygodę z bieganiem. Podszedłem do sprawy bardzo systemowo, bez eksperymentów, prób i własnych pomysłów. Lektura, terningi, odżywianie itp. Szło super. Naprawdę byłem zadowolony z efektów. Nie forsowałem się wychodząc z założenia, że skoro wcześniej nie podejmowałem tego typu wysiłku, powinienem zachowywać umiar, rozsądek i słuchać bardziej doświadczonych, lepszych.
A tu nagle bach, zaczęła mnie poleć lewa noga, ból promieniował od kostki wzdłuż piszczela ale nie z przudu tylko z boku. Poszedłem do lekarza - diagnoza: zapalenie mięśnia piszczelowego tylnego, kuracja farmakologiczna. OK, przełknąłem temat, treningi przerwałem. Po dwóch miesiącach )-: wszystko wydawało się super. Rozpocząłem delikatny rozruch bacząc na rozgrzewki i rozciąganie. Zacząłem w drugi dzień świąt BN, potem trzy treningi i znowu znajomy ból zaczął delikatnie doskwierać. Normalnie załamałem się. Poszedłem do lekarza, skierowanie na USG, a tam nic konkretnego. Podejrzenie, że nogi nierówne, że jedna dominująca etc. Lekarz zbadał i stwierdził, że nie dostrzega nierówności natomiast.....i tu zmierzam do meritum...... stwierdził, że problemem może być modzel na stopie! Czy możliwe jest, że podświadomie przenosząc ciężar na wewnętrzną część stopy aparat ruchowy zmuszany jest do nienaturalnych przeciążeń? Starałem się wykurzyć gnojka (modzela) plastrami, ponieważ chirurg stwierdził, że interwencja nie ma sensu (za bolesne, długo się goi etc.) i że mogę sam to załatwić wykorzystując plastry.
Ostatnio byłem na nartach - zero bólu, zero problemów. Wywnioskowałem zatem, że gdybym miał załóżmy nierówne nogi lub problemy z miednicą to podczas lub po zjazdach noga by mnie bolała....
Czy zna ktoś dobry pomysł na modzel? Czy to kwestia butów? Czy powinienem zmienić buty do biegania?
Będę wdzięczny za pomoc. Chciałbymr uszyć jak najszybciej do treningów.
Pozdrawiam,
Rafał
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Nie chcę rozmydlać tematu, ale zainteresowała mnie kwestia nogi dominującej w przypadku tego zapalenia. Mam delikatnie podobne objawy (może to kwestia długości, bądź dominacji jednej z nóg). Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej na ten temat, albo skierować na jakieś źródło?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
W zasadzie -z tego, o czym mówiono mi w gabinetach lekarskich, przez które się przewinąłem, a szczególnie podczas badania USG, zadano mi najprostsze w świecie pytania - którą nogą kopię piłkę podczas gry w nogę, którą nogę wykorzystuję w sytuacjach kiedy trzeba w coś kopnąć, na którą nogę przenoszę ciężar podczas wysiłku statycznego - np. długie stanie bez większej możliwości ruchu - no i wyszlo, że lewa. Wszystko, co najgorsze przejmuje u mnie lewa noga, co więcej, usłyszałem, że podświadomie mogę podczas biegu i zmęczenia (po przebiegnięciu jakiegoś dłuższego dystansu) przechylać się na lewą stronę, odciążając prawą nogę.... Nie wiem jaki, ale mówiono, że może mieć to związek z tym, że podejrzewają, że jest dłuższa. Ortopeda po zbadaniu wykluczył istotną różnicę długości. W rozpoznaniu z USG, z badania rozpoczęto od tej informacji - lewa noga dominująca.
Pozdrawiam,
RaBi
Pozdrawiam,
RaBi
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Ja u siebie podejrzewam prawą dominującą i czuję to w biegu. Też męczą mnie dość podobne bóle. Będę się starał angażować bardziej lewą podczas biegania. Nie wiem, czy pomogę, ale na bóle przy wewnętrznej części goleni stosuję żel Aescin i Aescin w tabletach. Są efekty - pewnego rodzaju zaleczenie czuję... Stosuję około 2 tygodni, więc jeszcze chyba za wcześnie na konkrety. Mam nadzieję, że ktoś się tutaj jeszcze wypowie. Pozdrawiam.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A propos zaleczania. Mój ortopeda powiedział mi, że może mi dać sterydy i będę mógł biegać nawe z połamanymi
, ale czy o to chodzi... Ja unikam chemii jak tylko się da. Przez miesiąc polykalem Olfen 100SR - efekt super, ale normalnie parowało ze mnie i jak tylko patrzyłem na te kapsułki to mną trzęsło. Co do maści, lekarz powiedzial, że przy zapaleniu moglem sobie tylko pogorszyć sprawę rozgrzewając, ale czy to było zapalenie? Sam już nie wiem.
Też czekam, może ktoś podzieli sie doświadczeniem, radą.
Pozdrawiam

Też czekam, może ktoś podzieli sie doświadczeniem, radą.
Pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Patatejec,
W pon idę do lekarza - twierdzi, że sprawa bolących okolic piszczela jest do wyelimunowania przez zastosowanie dedykowanych wkladek do butów. Zobaczymy. Jeżeli tak, to może być sposób na wyeliminowanie tego bólu.
Pzdr
W pon idę do lekarza - twierdzi, że sprawa bolących okolic piszczela jest do wyelimunowania przez zastosowanie dedykowanych wkladek do butów. Zobaczymy. Jeżeli tak, to może być sposób na wyeliminowanie tego bólu.
Pzdr
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Kurcze, sceptyczny jestem, ale być może pomoże. Teoretycznie dobrze dopasowane buty chyba robią to samo - ale to na chłopski rozum, więc może głupoty gadam. Ja sobie strzelę teraz przez tydzień ćwiczenia pod postacią łażenia na piętach - zobaczymy co to da. Wcześniej, jak to stosowałem, to efekty jakieś były, ale jakoś nie potrafiłem być do końca konsekwentny.
Wypowiadaj się dalej w wątku, tak jak to robisz do tej pory, proszę. Pozdrawiam!
Wypowiadaj się dalej w wątku, tak jak to robisz do tej pory, proszę. Pozdrawiam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Mnie przestały boleć piszczele kiedy kupiłem buty puma eutopia. Te mocno amortyzowane z grubą podeszwą i mostkiem robiły mi pośmiewisko z nóg (nb 1062). Nigdy więcej.
Autorze potestuj lekkie biegi na boso może w zwykłych trampkach i powiedz czy boli. Może masz dojścia to potestuj na butach z płaską podeszwą, które wymuszają śródstopie.
Wszystko co kopię to prawą nogą a podczas biegu dominuję lewą. Kiedyś bolało teraz już nie.
Autorze potestuj lekkie biegi na boso może w zwykłych trampkach i powiedz czy boli. Może masz dojścia to potestuj na butach z płaską podeszwą, które wymuszają śródstopie.
Wszystko co kopię to prawą nogą a podczas biegu dominuję lewą. Kiedyś bolało teraz już nie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Postanowione. Na pewno zmieniam buty. Aktualnie Adidas Response (zaczynałem z dużą nadwagą). Poszukuję jakiegoś modelu stricte treningowego, neutralnego. Co myślicie o nowym NewBalance MR 1906SC?
Link poniżej:
http://www.newbalancesklep.pl/obuwie/ko ... 906sc.html
Będę wdzięczny za radę. Aktualnie ważę 82 kg i jestem ciągle
początkujący.
Pozdrawiam,
R
Link poniżej:
http://www.newbalancesklep.pl/obuwie/ko ... 906sc.html
Będę wdzięczny za radę. Aktualnie ważę 82 kg i jestem ciągle

Pozdrawiam,
R
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Kasiasty jesteś ale czy to ma sens?rabi pisze:Postanowione. Na pewno zmieniam buty. Aktualnie Adidas Response (zaczynałem z dużą nadwagą). Poszukuję jakiegoś modelu stricte treningowego, neutralnego. Co myślicie o nowym NewBalance MR 1906SC?
Link poniżej:
http://www.newbalancesklep.pl/obuwie/ko ... 906sc.html
Będę wdzięczny za radę. Aktualnie ważę 82 kg i jestem ciąglepoczątkujący.
Pozdrawiam,
R
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No wiem, są trochę drogie, ale za Jerzym Skarżyńskim i Jackiem Gardenerem kieruję się zasadą, że na butach nie będę oszczędzał - jeżeli są godne polecenia to myślę, że oszczędzę sobie wielu problemów wynikających z używania niewłaściwego obuwia lub swoich błędów.
Ale czy moglibyście coś powiedzieć o tych butach? Może o butach tej firmy? Firm produkujących buty dedykowane do biegania jest coraz więcej (na rynku PL) i naprawdę poczytalem już sporo o różnych butach ale de facto cenne są uwagi co do butów sprawdzonych w boju.
Byłem dzisiaj u ortopedy i stwierdził, że mogę hycać ale po zrobieniu wkładek elastycznych do kształtu mojej stopy. Mówił o konieczności odciążania łuku śródstopia. Diagnoza summa summarum to: przeciążenie. Stwierdził, że w tych wkladkach powinienem rownież chodzić na codzień.
Poeksperymentuję z tymi wkładkami, można je zrobić bez skierowania.
Ale czy moglibyście coś powiedzieć o tych butach? Może o butach tej firmy? Firm produkujących buty dedykowane do biegania jest coraz więcej (na rynku PL) i naprawdę poczytalem już sporo o różnych butach ale de facto cenne są uwagi co do butów sprawdzonych w boju.
Byłem dzisiaj u ortopedy i stwierdził, że mogę hycać ale po zrobieniu wkładek elastycznych do kształtu mojej stopy. Mówił o konieczności odciążania łuku śródstopia. Diagnoza summa summarum to: przeciążenie. Stwierdził, że w tych wkladkach powinienem rownież chodzić na codzień.
Poeksperymentuję z tymi wkładkami, można je zrobić bez skierowania.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
O butach się nie wypowiem, bo ich nie znam - może daj pytanie do działu o butach?
Te wkładki... Wydaje mi się, że powinieneś ćwiczyć jakoś to śródstopie i inne mięśnie, których słabość powoduje przeciążenie. Chyba nie da się tak opatulić gadżetami, żeby było dobrze - zawsze to kolejne sprężynki, które paradoksalnie osłabiają nasze nogi. Ja proponuję spróbować z tymi wkładkami, by móc biegać z mniejszym bólem, ale jednocześnie ćwiczyć, by wzmocnić mięśnie. Może jakieś wspięcia na palce, łażenie na piętach, wstąpienia na schodek przy pomocy śródstopia? Ja kupiłem sobie ostatnio mocno amortyzowane buty - one spełniają swoje zadanie, wstrząsy są mniejsze, a co za tym idzie, ryzyko kontuzji też, ale to do czasu, bo zdaję sobie sprawę, że takie buty rozleniwiają nogę. Mam zamiar cały czas ćwiczyć, wzmacniać giry, a po pewnym czasie przenieść się na buty mniej amortyzowane... Na początku pobiegam w nich po miękkim (las), a z czasem przeniosę się na twardsze... Może przy okazji oduczę się spadać na piętę
.
Pozdro!
Te wkładki... Wydaje mi się, że powinieneś ćwiczyć jakoś to śródstopie i inne mięśnie, których słabość powoduje przeciążenie. Chyba nie da się tak opatulić gadżetami, żeby było dobrze - zawsze to kolejne sprężynki, które paradoksalnie osłabiają nasze nogi. Ja proponuję spróbować z tymi wkładkami, by móc biegać z mniejszym bólem, ale jednocześnie ćwiczyć, by wzmocnić mięśnie. Może jakieś wspięcia na palce, łażenie na piętach, wstąpienia na schodek przy pomocy śródstopia? Ja kupiłem sobie ostatnio mocno amortyzowane buty - one spełniają swoje zadanie, wstrząsy są mniejsze, a co za tym idzie, ryzyko kontuzji też, ale to do czasu, bo zdaję sobie sprawę, że takie buty rozleniwiają nogę. Mam zamiar cały czas ćwiczyć, wzmacniać giry, a po pewnym czasie przenieść się na buty mniej amortyzowane... Na początku pobiegam w nich po miękkim (las), a z czasem przeniosę się na twardsze... Może przy okazji oduczę się spadać na piętę

Pozdro!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Wiesz, ja zauważyłem tendencję, że im bardziej zaawansowane buty tym więcej problemów. Ważysz 82kg więc nieźle, zależy jaki masz wzrost. Polecałbym poszukanie butów treningowo-startowych z nie priorytetową piętą. Mniej amortyzacji tym lepiej (no ale gdzieś jest granica).rabi pisze:No wiem, są trochę drogie, ale za Jerzym Skarżyńskim i Jackiem Gardenerem kieruję się zasadą, że na butach nie będę oszczędzał - jeżeli są godne polecenia to myślę, że oszczędzę sobie wielu problemów wynikających z używania niewłaściwego obuwia lub swoich błędów.
Ale czy moglibyście coś powiedzieć o tych butach? Może o butach tej firmy? Firm produkujących buty dedykowane do biegania jest coraz więcej (na rynku PL) i naprawdę poczytalem już sporo o różnych butach ale de facto cenne są uwagi co do butów sprawdzonych w boju.
Byłem dzisiaj u ortopedy i stwierdził, że mogę hycać ale po zrobieniu wkładek elastycznych do kształtu mojej stopy. Mówił o konieczności odciążania łuku śródstopia. Diagnoza summa summarum to: przeciążenie. Stwierdził, że w tych wkladkach powinienem rownież chodzić na codzień.
Poeksperymentuję z tymi wkładkami, można je zrobić bez skierowania.
Co do NB, nie lubię tych butów. Kiedyś miałem za 150zł i był całkiem całkiem. Potem kupiłem nb 1062 i ich nienawidzę. Naprawdę im cięższy i bardziej pierdołowy but tym gorsze bieganie, samopoczucie i z czasem bóle. To buty sam nie wiem dla kogo, robione chyba tylko dla zarobku, bo pomóc to na 100% ci mówię, że nie pomogą.