Treningi po zmierzchu
- 
				Vaeltaja
 - Rozgrzewający Się

 - Posty: 1
 - Rejestracja: 18 gru 2015, 18:56
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 
Witam wszystkich. Czy jest ktoś chętny dołączyć do wspólnych, regularnych treningów po zmierzchu. Teren to Beskid Śląski, a konkretnie takie szczyty i ich okolice: Czantoria, Soszów, Stożek, Równica, Trzy Kopce, Barania Góra. Zamierzam ruszyć z tematem od stycznia - 2-3 treningi w tygodniu po 20/30km, chyba, że sypnie śniegiem, to wtedy dystans się zapewne skróci. W ciemnym lesie raźniej w grupie. Jestem uzbrojony w czołówkę i nóż myśliwski, także żadna dzika zwierzyna czy dziki człowiek lasu nam nie groźni.  
            
			
									
									
						
