Brawo Sebastian,a już myślałem że to tylko przechwałki iż idziesz na trening i szukasz chętnych.Zaliczam ci trasę ponad 10 km bo zrobiłeś zdjęcie z trasy.Ja nieraz jak przebiegałem koło niego o róznych porach roku to też mi się podobało a szczególnie jak mgła tam się unosi.
Cześć biegacze z Akademi Biegania i nie tylko.Znalazłem w internecie firmę,która ma akurat promocję na koszulki z nadrukiem.Proponuję więc zapoznać się z ich ofertą i tabelą rozmiarów.Jeżeli jesteście zainteresowani aby mieć takie koszulki z logo AB w których można by biegać na zawodach i nie tylko reklamując przy tym naszą grupę i grudziądzkich biegaczy to proszę podawać mi rozmiary no i robimy zapisy.Myślę że 39 zł to nie tak wiele więc odłużcie je zamiast kupować na przykład w miesiącu pizze,piwo i inne tuczące rzeczy.
Cześć wszystkim.Pogoda dzisiaj w sam raz na trening.Mam nadzieję że zdążę na nasz wspólny trening biegowy,bo za chwile jadę na kilku godzinny spływ kajakowy do Tlenia.
Garnizon legii cudzoziemskiej, gdzieś na pustyni w Afryce.
Pewnego dnia na inspekcję z Francji przyjeżdża generał.
Swe zadanie zaczyna od wywiadu z żołnierzami stacjonującymi w jednostce.
Organizują więc mu mały pokoik, stół i dwa krzesła i paru losowo wybranych żołnierzy jest zapraszanych na rozmowę 1 na 1.
G: -Żołnierzu, co sądzicie o waszym dowódcy?
Ż1: -Bardzo go sobie cenimy, panie generale.
G -Żołnierzu, a jak wygląda wyżywienie w jednostce?
Ż1: -Samo się rusza, acz nikt go sam z siebie ruszać nie chce..
G: -Żołnierzu, a jak tam sprawy seksu?
Ż1: -A wie pan, panie generale...mamy w garażu taką staaarą wielbłądzicę..
Generał oczy jak talerze..no ale cóż, to wojsko nie armia zbawienia, nie za normalność żołnierzom płacą..
Woła następnego - tu też wszystko ok, aż do pytania o seksie, gdzie znów pojawia się wielbłądzica..
I tak paru kolejnych, za każdym razem przy seksie wyskakuje sławny już dromader..
W końcu generał mówi do swego obecnego rozmówcy:
-Żołnierzu, ano zaprowadźcie mnie to tej wielbłądzicy!
Tak też i uczynili, generał wszedł do garażu, nakazując żołnierzom by mu nie przeszkadzano...
Przez bitą godzinę słychać było nieludzkie odgłosy z garażu, okrzyki bojowe generała, oraz innego rodzaju okrzyki, choć już nie tak bojowe...
N-o rzeczywiście niezła ta wasza wielbłądzica! rzekł generał wychodząc po godzinie..
S-tara, bo stara, ale do burdelu nas dowozi! odparł szeregowiec...
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 08:17 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Wile kobiet nie biega, bo obawiają się konsekwencji jakie uprawianie tego sportu za sobą niesie.
W poniższym linku autor podważa 4 najczęściej pojawiające się mity. http://jak-biegac.pl/co-zniecheca-kobie ... ejsze-mity
Andrzej, Piszę się na koszulkę w rozmiarze L. Proponuję ustalić jednakowy standard w sensie miejsca, gdzie nadruk miałby być zrobiony. Niektórzy z nas (tak jak ja) powinni mieć napis z przodu bo i tak podczas biegu większość stawki jest przed nami. Niektórzy z tyłu, bo to ich plecy oglądamy często . Ale dla dobra wspólnego unifikacja pozwala tym gorszym czuć się lepiej .
Na stronie jest info, że może być również nadruk na rękawie. Możeby dało się imię lub nick zamówić na rękaw dla każdego. To byłoby fajne.
Właśnie wróciłem z Borów Tucholskich z Tlenia gdzie zaliczyłem spływ kajakowy.Oj cienko się widzę na treningu dzisiejszym z wami bo kajak i pogoda dała mi nieźle w kość. Ale było warto i już się piszę na kolejny spływ.Piękna malownicza trasa a zarazem wymagająca ze wzgledu na ostatnią trąbę powietrzną,która przeszła nad tym rejonem o której było tak głośno w telewizji przez co pełno zwalonych drzew zmuszało moje biedne mięśnie do wiosłowania.Mimo to polecam wszystkim taką formę wypoczynku a może również i my z Akademi Biegania wspólnie pojedziemy na cos takiego.Koszta nie duże bo 35 zł od osoby za kajak na całą dobę,gość zawozi nas z kajakiem busem na miejsce startu i juz możemy płynąć około 6 godzin powoli z przystankami co 2 godziny.A i sam dojazd do Tlenia to 40 minut ok 44 km od Grudziądza.
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 08:18 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję wszystim za dzisiejszy wspólny trening.Jak zwykle frekfencja duża i nie jeden klub mógłby nam zazdrościć tylu biegających wspólnie razem na treningach.Właśnie o to chodzi aby do czegośc dojść to musi być systematyczność,a jak to będzie to wyniki same przyjdą.
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 08:18 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Na dzisiejszym treningu ustaliliśmy że kolejna impreza integracyjna dla wszystkich biegaczy z Akademi Biegania oraz wszystkich biegaczy z Grudziądza i okolic chcących wspólnie z nami biegać odbędzie się w ostatni dzień sierpnia czyli 31 w piątek.Organizujemy ognisko na plaży miejskiej w Rudniku.Każdy może przyjść z rodziną ( żoną,dziećmi,bez teściowej) oraz kawalerowie-no właśnie z kim?-a może ktoś ma wolne kolezanki chcące z nami pobiegać!Jeżeli chodzi o prowiant to propozycja padła taka że każdy przynosi co może( jedni piwko,sałatki,kiełbaski inni keczup a jeszcze inni karkówkę bo tez ją lubię) i jakoś wszystko się rozkręci.Szczegóły o której itp będziemy podawać na bieżąco.
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 08:18 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolejne ustalenia to zbieram pieniążki po 40 zł na koszulki z logo Akademi Biegania.Można je wpłacać do mnie na treningu.Wcześniej ustalcie jaki rozmiar dla was bedzie najlepszy zaglądając na poniższą stronę. http://e-printshop.pl/pl/p/koszulka-ter ... rukiem/121
Już wpłaciły mi 4 osoby więc idea biegania pod naszym szyldem nie jest nam obca a wręcz napawa dumą że możemy pobiegać jako drużyna.
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 08:19 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeszcze jedna sprawa dzięki pomocy Jerzego( również sportowca takiego jak my) męża naszej koleżanki Alicji nasza strona internetowa nabiera rumieńców.http://www.akademia-biegania.pl/
Zapraszam do wspólnej jej budowy,podawania pomysłów co ma się tam znaleź,dodawania zdjęć,własnych spostrzeżeń itp
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 08:19 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Zamawiam koszulkę w rozmiarze S, ale pieniądze będę mogła wpłacić w przyszłym tygodniu. Co do ogniska- szkoda, ale 31 zupełnie mi nie pasuje (obowiązki służbowe). Pozdrowionka
A ja potwierdzam, że decyduję się na koszulkę o rozmiarze M jak Marcin. A co do ogniska cieszę się Andrzej, ze pomyślałeś o kawalerach, mam nadzieję, że także tych z odzysku hehe. Pozdrawiam.
PS. Do prowiantu dodałbym jeszcze literaturę, w końcu jak integracja to przy książkach hihi... Jarek i Icenty już zadeklarowali dostarczenie ciekawych pozycji, zresztą ja też... Oj będzie się działo...
Ale łomot Ruscy nam dali. Szkoda chłopaków.
A z przyjemniejszych rzeczy: Mogę na ogniską poza kiełbaską zaoferować do poczytania białe kruczysko (min 1000ml), lub czasopisma kolorowe, a dla koneserów rocznik kolorowy - Single malt Musimy tylko ustalić jaka literatura pasować będzie do tak wyszukanej okazji. Trzebaby może pomyśleć też o czymś dla płci pięknej - jakiś tomik poezji
Trochę szkoda że to ognisko w Piątek, pewnie znowu będę do wieczora w pracy i kolejna integracja przejdzie koło nosa, co do propozycji to proponuję umieścić na stronie jakąś mapę, Googlemaps czy coś podobnego aby można zaznaczać miejsca gdzie biega Akademia, treningi, zawody czy jakieś gościnne wyjazdy.