Sobotni Bielański Bieg Poranny - część 2

[joycat]

A mo¿e siê nie stopniuje??
Pêdzê do s³ownika!!

[Adam Klein]

I co słownik?

[joycat]

Przymiotnika "optymalny" nie stopniuje siê. Prawid³owo jest: optymalny, bardziej optymalny, najbardziej optymalny.

Fredzio - Sokole Oko

Wiêc co z tym bardziej optymalnym terminem naszego spotkania w Nowy Rok?

[Adam Klein]

No, nie do końca o to mi chodziło. Niektóre przymiotniki stopniuje się przy użyciu własnie słów bardziej, najbardziej - to też jest stopniowanie.
Ale mi chodzi o znaczenie słowa optymalny - mozna powiedzieć, że to inaczej znaczy najlepszy.
No to teraz postopniujmy sobie w zaproponowany przez Ciebie sposób przymiotnik najlepszy:
najlepszy, bardziej najlepszy, najbardziej najlepszy.
Jak najlepszy to najlepszy i juz, no nie ?

No dobra, ale ja głosuję, za godziną ranną.
Ponieważ ja zawsze odcinam się od zabaw Sylwestrowych to oczywiście w Nowy Rok jestem wyspany. Dlatego dla mnie może byc i 8:00.

[PAwel]

Fredzio, może Ty sie odcinasz, ale Twoi sąsiediz mogą sie nie odciąc. Tak czy siak możesz mieć problem ze spaniem.

Dwa lata temu, napisałem na forum o spotkaniu 1 stycznia o 8 rano w Lesie Kabackim. Pojawiłem się ja, oraz Adamm z bratem. Pomyślałem sobie wtedy, że z robieniem grupy biegowej nici, bo myślałem, że przyjdzie 10 osób, a było tylko 3. W dodatku Adamm biegał w spodniach sztruksowych, choć przyznam buty miał biegowe.

Co do godziny to jestem otwarty, choć pogoda za oknem zniechęca do biegania - będzie chyba błotniście (o ile istnieje przymiotnik o słowa błoto).

[Adam Klein]

Ma być zimno, więc nie musi być błotniście.
Stopery do uszu sobie włożę.
Ale na poważnie, to umówcie się jak chcecie a ja się dołaczę bądź nie. Mam porpostu pewien plan biegowy na ten dzień.

[Kociemba]

1 stycznia o 8.00 zapewne będę łagodnie wchodził w pierwszą płytką fazę snu (o ile znajomi mnie nie przetrzymają).
Jedyne co mi pozostaje to nadzieja, że będę miał piękne sny o SBBP. Składam wszystkim serdeczne Życzenia Noworoczne !!! Zaimponowaliscie mi.

[Pit]

Jeśli będę sylwestrował tak jak sie zanosiło to poranny termin mi nie odpowiada bo jeszcze nie dotrę do domu. Odpowiadały mi terminy po zmroku ale proszę nie kierujcie się moim zdaniem bo jak nie będę mógł pobiec to pewnie wyjdzie achillesowi na zdrowie a sam z rozsądku nie potrafię z SBBP zrezygnować na jakiś czas. A jeszcze może tak być, że nigdzie się nie ruszę w Sylwestra i będę rano gotów do biegu.
Reasumując: czekam aż kto inny zadecyduje o terminie biegu
A w kwestii językowej popieram tezę, że optymalny jest optymalny i już

[kingeri]

hej,

   w pewnych kregach optymalny oznacza 'spelniajacy warunki optymalnosci Kuhna-Tuckera', a dla danego kontekstu mozna czasem znalezc > 1 rownowaznych optimow

zanosi sie na to, ze wczesne godziny 1-go stycznia nie beda w moim przypadku spelniac tych warunkow wiec zobaczymy sie pewnie dopiero w sobote...

marek

[grubcio]

jest poniedziałek, jestem zmęczony weekendem, niewiele rozumiem z dyskusji, zbyt wiele wątków...

bieg 1szego: nie zauważyłem jakiegoś kompromisu więc poprę Panią Kierowniczkę i podpiszę się pod propozycją 10.00. z tego wynika że Uwaga, Uwaga - już conajmniej 2 osoby chcą biegać o 10tej!!

zobaczymy na czym stanie...

[joycat]

Godzina 10.00 jest OK.

[Adam Klein]

Dla mnie 10:00 jest OK, nareszcie jakaś ludzka godzina

[grubcio]

ale to tylko 1szego, bo w sobotę spotykamy się już normalnie  tzn o 8 rano

[wojtek]

Kiedy trenowalem w klubie , wtedy zawsze mielismy pewna tradycje , o ktorej mozecie poczytac tutaj .
Akcja rozgrywa sie nie gdzie indziej jak na sciezkach Lasku Bielanskiego . Jak myslicie - warto przyniesc na bieg kartke i dlugopis ?

[Pit]

Wojtek, wzruszyłem się. Tak całkiem serio bez znaczącego mrugania. Po prostu odpłynąłem i znalazłem sie w takich chwilach, a takich miejscach w których wołałem do swoich wspomnień i w których gdzieś tej przyszłości nie widziałem przed sobą. Albo może nie całkiem tak bym sądził ze jej nie bedzie ale była mrokiem, patrzyłem w ten mrok wiedząc, ze wśród tego co się wyłoni z tamtąd na pewno będzie ból. Ale wierzyłem, ze wytrzymam. Uch poruszyło mnie. Dziekuję.