Bieganie w Grudziądzu jest co prawda raczej bardzo amatorskie, bez jakiegoś większego ciśnienia na nie wiadomo jakie wyniki w zawodach, zwłaszcza na tak "krótkich" dystansach, ale byłaby to myśle dobra okazja do sprawdzenia się choćby na 1000 m czy możliwość określenia w przybliżeniu swojego HRmax na tych nieco dłuższych dystansach W każdym razie myśle, że spokojnie te kilkadziesiąt osób, a może i więcej przy dobrym rozreklamowaniu, można byłoby zawsze zgromadzić Andrzej, a udało Ci się może odebrać ten puchar, który wywalczyliśmy w Kwidzynie
? Jest szansa na jakieś fotki ?
.Mówiłeś że miała go odebrać dyrektorka naszego kina ale nie wiem czy go ma .Będę u niej nidługo to zobaczę.A na razie fotki jakie mam to poniżej 
s 
. Na początek pobiegliśmy o 09.00 Ósemkę, aby o 10.00 Pobiegać z prezydentem. Najlepsze było po bieganiu 
, bo zaliczyliśmy w kilka osób z AB kąpiel w jeziorku. Zabawne było to, że ratowniczka musiała przyjść nas popilnować gdyż sezon na Rudniku już od wczoraj rozpoczęty 
. Dla zmyłki w tym roku zmieniły się przepisy i czerwona bojka jest tam gdzie brodzik a żółta na głębokim 
. Jak wiecie wyjechał z naszymi biegaczkami akademii Żanetą i Iwoną i jej mężem na tygodniową wycieczkę w góry. Mamy od nich pozdrowienia :uuusmiech: i powiedzieli ze powinniśmy się już bać i czuć oddech na swoich plecach w B3P 
, bo ostro trenują podbiegi. Wychodzą rano w góry i późnym popołudniem wracają 
. Aż strach się bać kolejnego treningu z Irkiem, bo tyle go będziemy widzeć.Fajnie mają i już im pewnie zazdrościmy. 
i z niecierpliwieniem czeka na wpisy i ciekawostki z grudziądzkiego świata biegowego 
, jako drużyna w kolejnych wspólnych startach. Widzę możliwości 
