maciek75 pisze:Może macie jakieś domowe sposoby na wzmocnienie odporności?
Kilka by się znalazło

W ostatnich kilku dniach balansowałem na granicy choroby, ale chyba udało mi się ostatecznie tą walkę wygrać, mimo że miałem dosyć ciężkie treningi.
Co robiłem? W zimie zawsze biegam ze szczelnie opatuloną szyją, tak było i teraz. Zawsze po powrocie do domu mam przygotowany termos z ciepłą herbatą. Przed ćwiczeniami/prysznicem zawsze wypijam co najmniej jeden duży kubek, najczęściej dodając do tego jeszcze troche miodu. Łykam do tego 1-2 rutinoscorbiny (jeżeli czuje, że coś mnie "bierze"). Po prysznicu/kąpieli zakładam ciepłą kamizelkę na plecy i włażę pod koc (nie ma nic lepszego!

). Wygrzewam nie tylko organizm, ale i mięśnie, które przez to szybciej dochodzą do siebie. W ten sposób przeleżę zwykle z pół godziny czytając ksiażkę albo oglądając jakiś film, jeżeli mam na to czas. Oczywiście takie metody stosuje głównie jesienią/zimą, ewentualnie w sytuacjach kryzysowych

Poza tym rano staram się wypijać duży kubek cytryny z miodem, pić łyżkę oleju lnianego, jeść dużo owoców cytrusowych, zwłaszcza kiwi, pomarańcze itp. No i jeszcze jeden nawyk, który dla wielu osób jest dziwny - śpie w skarpetach praktycznie od września do maja

Poza tym dbam o ubiór. Jak jest poniżej 10 stopni to nie wyjde z domu bez czapki, nawet nie tyle chodzi o trening, co o zwykłe wyjścia. Jeżeli chodzi o trening to do +10 stopni biegam w czapce, od +10 do mniej więcej +15 w opasce

Od 13-14 stopni zakładam natomiast krótkie spodenki

To by było na tyle, jeżeli chodzi o moje zwyczaje

Nie wiem co to grypa, a przeziębiam się generalnie raz do roku, zwykle "dzięki" innym osobom z mojego bliskiego otoczenia albo moim ewidentnym błędom
