Poznań

[Rudaa]

Dzięki Paweł za fotki! Zostałeś naszym bbl-owym fotoreporterem

[P@weł]

No, dzięki, Agatko...Co prawda zupełnie przy okazji wypłynęła kwestia właśnie tego dotycząca - jeden z uczestników zgłosił do mnie życzenie nie publikowania zdjęć z jego na nich obecnością. Jak wiesz, intencją moją jest tylko i wyłącznie dokumentowanie tego, co robimy i jak się wspólnie bawimy, trenując na BBLu - bo tak traktuję te otwarte dla wszystkich zajęcia. Bliższym znajomym, o których wiem, że nie mają nic przeciwko, robię zdjęcia "dedykowane", ale pozostałej reszcie - takie, jak na zawodach, czy imprezach masowych. Nie ma mowy tu o sytuacjach naruszających wizerunek własny tych, którzy w zajęciach uczestniczą. Zdjęcia wrzucam na picasę, dając linka tu, a także buduję na nich relację blogową. materiał foto zbiera też Yacool/Aga, co jest bodaj ich powinnością jako prowadzących wobec mocodawców.
Sytuacja z tygodnia dała mi dużo do myślenia, gdyż przepisy w tym zakresie dopuszczają publikację, gdy osoby stanowią element całości, zgromadzenia itp. - absurdalne byłoby robić np. zdjęcie z koncertu w wysokiej rozdzielczości i pytać każdego z użytkowników o zgodę na publikację w środkach masowej informacji, gdy zdjęcie w treści nie narusza niczyjego wizerunku, a przedstawia ogólnie publikę. Z technicznego punktu widzenia otrzymywanie w naszych warunkach zgody od każdego z uczestników zgody na zamieszczenie zdjęcia, na którym jest jednym wielu obecnych, gdzieś w tle, jest przedsięwzięciem nie wartym zachodu - a tym bardziej jeszcze obróbka każdego zdjęcia po kolei, by np. zakryć lub uczynić nierozpoznawalną daną osobę. Z jednej strony chciałbym móc opowiadać i pokazywać nasze zajęcia, bo nic tak nie zachęca innych, jak widok trenujących, z drugiej zaś obrabianie każdej fotki pod kątem "tą osobę wyciąć, tą nie', albo ta się schyliła, ta ma minę niewłaściwą jest zadaniem nazbyt czasochłonnym, odbierającym chęć dokumentowania.
Z jednej strony szanuję czyjąś prywatność, bo sam chcę by inni szanowali moją, z drugiej - uczestniczymy w otwartych zajęciach, o których chcemy pisać i je propagować, a to stoi w kolizji.
Wypowiedzcie się szerzej na ten temat, w sumie niebiegowy, ale istotny....

[Qba Krause]

nie odbierz tego Paweł osobiście ale ja się poddałem z "czytaniem" Twojego bloga - zdjęć jest po prostu za dużo, moim osobistym zdaniem kilkakrotnie za dużo. nie jestem w stanie przez to przebrnąć...

nic tak nie zachęca innych, jak widok trenujących,

mnie bardziej zachęcały dyskusje między uczestnikami prowadzone tu w tym wątku. zdjęcia mówią mało - ot grupka fajnych ludzi na stadionie ale przecież tak jest wszędzie

[P@weł]

Qba, cieszę się, że to piszesz. W sumie rzadko ktokolwiek zgłaszał krytyczne uwagi, a ja na nie czekam cały czas..W zamyśle jest rozwój, nie stagnacja, jeśli zdjęć jest za dużo, będę ich umieszczał mniej - ich publikacja w takiej ilości brała się z tego, że patrzyłem na to subiektywnie: mnie tam niewiele było, albo w ogóle, natomiast mogłem obrazem opowiedzieć o tym, co robili inni...Fajnie, że napisałeś...ja cały czas pracuję nad formułą tego, co robię....

[Piechu]

Pawle, co do ilości zdjęć na Twoim blogu. No cóż każdego nie zadowolisz. Rób to co Ty uważasz za stosowne. To Twój blog A co do kwestii prywatności wizerunku, to już opisales. Ustawa te kwestie regulującą jest ogólnie dostępna i zrozumiałe napisana. Nikt nie ma prawa zabronić Ci publikacji jego zdjęć ( w kontekście i sytuacji, które przytaczasz) a jeśli nie chce być na nich uwieczniany... zawsze może pobiegac wokół bloku;) Chociaż kto wie, w dobie wszystkomajacych telefonów ktoś i tam może go upolowac. Generalnie olej ciepłym z góry

[Qba Krause]

to doprawdy ciekawe podejście: skoro nie ma ktoś na ciebie kwitu to możesz robić co chcesz i olać. a nie lepiej być uprzejmym i po prostu jemu/jej zdjęć nie robić?

[Piechu]

A czytales dokładnie to co napisał Paweł? Ma siedzieć kilka godzin żeby oddzielić ziarno od plew? Jeśli ma czas to oczywiście, że zwykła ludzka uprzejmość jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Natomiast jeśli miałbym do wyboru: siedzieć i babrac się w zdjęciach tylko po to, żeby zamazac, skasować kogoś że zdjęcia a w alternatywie przeznaczyć ten czas dla mojej rodziny lub na moje inne bardziej pożyteczne i przydatne mi i mojej rodzinie, znajomym lub nawet mi samemu zajęcia to wybieram to drugie. A może ma rezygnować w ogóle z fajnych zdjęć, bo akurat ten ktoś na nim jest? Czy to nie jest z kolei ograniczanie Pawła przez ta osobę? To jak Paweł ma zamiar to rozwiązać jest jego inywidualna kwestia oczywiście. Ale jeśli ktoś jest świadomy, że przychodząc ba zajęcia może zostać sfotografowany to albo sue na to godzi albo wybiera sobie inne miejsce i czas na bieganie. I na przyszłość Kubo nie nadinterpretuj bo cała Twoja wypowiedź to jedno wielkie dopowiedzenie.

[P@weł]

Ja się lokuję z opinią dokładnie pośrodku tego, co piszecie - nie mam zamiaru robić komukolwiek zdjęć, kto tego sobie nie życzy, jednakże dochodzi do takiego małego absurdu, że zdjęcie robione na życzenie, czy z aprobatą jednej osoby musi iść do kosza, bo inna znalazła się przypadkiem w tle...Nie napisałem postu dlatego, że zastanawiam się nad pojedynczym przypadkiem - w tym wypadku zamierzam pójść na rękę, osobie, która mnie prosiła, ale nie ona jedna jest na zdjęciach. Jeśli z czasem więcej osób uznałoby np. że jednej widać zmarszczki i wygląda starzej, inna ma zbytnio wyeksponowany nie do końca dokonały brzuszek, to techniczne zajęcie się obróbką pochłonęłoby mi sporo czasu i sił. Już teraz: zdjęcia zgrywam, koryguję światło i natężenie barw, pmniejszam, przesyłam na serwer, a w przypadku bloga dodatkowo - przesyłam, opisuję galerię, przyporzadkowuję do albumu, a potem każdorazowo, gdy wstawiam do wpisu wykonuję ponad dziesięć kliknięć myszką (nextgen w worpressie pod tym względem to porażka) zanim osadzę fotkę. Tak muszę wykonać z każdym zdjęciem, a przy każdym "klikactwo" zaczynam od początku od wyboru galerii itd. (a nie wiedzieć czemu, by było trudniej, nextgen w oknie wybory zdjęcia ma rozrzuconie niechronologicznie i trzeba każdego szukać...). W przypadku sobotnich zajęć czeka mnie usunięcie zdjęć z galerii, ponowne przetworzenie oryginałów, zgranie na serwer (często z błędami, więc po kilka razy w rozbiciu), a następnie cały proces osadzania we wpisie....napisanie jednego wpisu zajmuje mi na raty czasem dwa dni, a na raz np. popołudnie plus wieczór do nocy. A nie samym pisaniem człowiek żyje....

Intencją zdjęć nie jest pokazywanie kogokolwiek z wyróżnieniem (chyba, że chce) - zamysł to fotografia grupowa: "o - tak ćwiczymy na BBL, czy zBN w Poznaniu", w których mam przyjemność uczestniczyć...Może dobrym pomysłem byłoby zakomunikowanie na stronie BBL, czy tu w wątku forumowym, że na naszych spotkaniach były i będą robione fotki, na których ktoś w tle - jako uczestnik zajęć - może się znaleźć, a ich cel (poza oczywistą pamiątka osobistą) użytkowy to promocja aktywnego spędzania czasu pod okiem fachowców tu, na forum, czy w blogu opisującym bieganie...

Zastanawia mnie też to, że obecny czas to szał platform do dzielenia się pierdołami, a wśród tego również fotorelacjami osobistymi i grupowymi. Mamy do tego w kieszeni narzędzia, o których kiedyś można było pomarzyć..Dziś telefon w kilka sekund zarejestruje i udostępni milionom osób dowolny nasz wizerunek..Miliony takich zdjęć ogląda codziennie świat i praktycznie nie da się nad tym zapanować. Ja tego nie pochwalam, bo wciąż nie jestem fanem społecznościowych wytworów, ale to są fakty. Jak w świetle tego ogarnąć, czy właśnie w tej chwili ktoś nie publikuje czegoś, gdzie jestem w tle?

[Qba Krause]

bardzo dobry pomysł Paweł, i zdroworozsądkowe podejście jest tu najwłaściwsze. a jeżeli już ktoś się odezwał, to ok, niech mu będzie. bądźmy realistami, raczej nie czeka cię zalew kolejnych próśb. jeżeli już ktoś się na taką zdobywa, to pewnie z jakichś powodów jest to dla niego ważne.

[Piechu]

Dokładnie Pawle. Powinna się pojawić taka informacja, czarno na białym, żeby później nie było jojczenia.

[nieska]

W każdym bądź razie, spotykamy się w sobotę na Olimpii, kto będzie chciał przebiegnie Coopera; będą też fotki

[P@weł]

Przyjemności i powodzenia Ja w weekend będę poza Poznaniem..

[yacool]

Na pierwszej stronie wstawiłem wyniki z testu.
-------------------------------------------------
Rzucam też propozycję testu na półtoraka za dwa tygodnie. Są chętni?

[orso82]

Jestem chętny na półtoraka, aczkolwiek nie wiem czy przypadkiem akurat w weekend za 2 tygodnie nie wyjadę z Poznania.

[szymon_szym]

ja za dwa tygodnie bardzo chętnie