Mazowiecki Park Krajobrazowy
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Renata i Darek w niedzielę dokonali rzeczy niezwykłej. Ukończyli zawody triathlonowe na dystansie IronMan w niesamowitym czasie poniżej 14 godzin.
Smoku zaś dokonał wspaniałego debiutu na połowie tego dystansu.
Wielkie gratulacje dla DAR'u!
Rośnie nam Żelazna rodzina!
To kiedy pierwsze wspólne wybieganko z opowieściami z trasy i przygotowań?
Smoku zaś dokonał wspaniałego debiutu na połowie tego dystansu.
Wielkie gratulacje dla DAR'u!
Rośnie nam Żelazna rodzina!
To kiedy pierwsze wspólne wybieganko z opowieściami z trasy i przygotowań?
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 20 paź 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: 47:06
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Wielgaśne gratulacje dla całego DAR-u
Może na sobotę by się udało zebrać większą ekipę na bieganie.PiotrekMarysin pisze:
To kiedy pierwsze wspólne wybieganko z opowieściami z trasy i przygotowań?
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Gratulacje!!!
teraz to wstyd sie pokazać pod szlabanem w takim gronie
teraz to wstyd sie pokazać pod szlabanem w takim gronie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
GRATULACJE dla DAR!!! Jesteście niesamowici. Mogę Wam chociaż rowery czyścić?
Piotrek też gratulacje. Jakiś kosmiczny czas wykręciłeś podobno na połówce IM.
Co do spotkanka, to może jednak niedziela?
Piotrek też gratulacje. Jakiś kosmiczny czas wykręciłeś podobno na połówce IM.
Co do spotkanka, to może jednak niedziela?
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Dziękuję wszystkim za gratulacje.
Piotrek jak zwykle skromny, biegł jak wiatr, zrobił na 1/2 IM 4:56, a wychwala DAR, który ledwo człapał
Jedynie Adam zaprezentował się świetnie i ukończył 1/2 IM w 5:14, co na debiut jest rzeczywiście niezłym czasem. Piotrek, dzięki za słuszne i mądre rady co do dalszej przyszłości triathlonowej Smoka. Wszyscy się z tym zgadzamy
Ja wypełniłem założenia, ale tylko do roweru. Miałem plan popłynąć w 1:30, a rower zrobić w 6:30 i tak to mniej więcej się odbyło. Niestety nie dałem rady biec, od samego początku chodziłem. Ponieważ uciekła mi szansa skończenia tego w okolicach 13 godzin, odpuściłem i ostatnie kółko przeszedłem czekając na Renatę. Tradycyjnie, wbiegliśmy razem po czasie 13:49
Dzisiaj ledwo chodzę, nogi mam sztywne jak po pierwszym maratonie, raczej nie wiążę swojej przyszłości z długim dystansem. Przygotowania do triathlonu to bardzo fajna zabawa, ale starty ograniczę do 1/2 IM
W sobotę i niedzielę pracuję i na bieganie mogę się umówić dopiero około 11
Gerard, a jak poszły Gorce?
Piotrek jak zwykle skromny, biegł jak wiatr, zrobił na 1/2 IM 4:56, a wychwala DAR, który ledwo człapał
Jedynie Adam zaprezentował się świetnie i ukończył 1/2 IM w 5:14, co na debiut jest rzeczywiście niezłym czasem. Piotrek, dzięki za słuszne i mądre rady co do dalszej przyszłości triathlonowej Smoka. Wszyscy się z tym zgadzamy
Ja wypełniłem założenia, ale tylko do roweru. Miałem plan popłynąć w 1:30, a rower zrobić w 6:30 i tak to mniej więcej się odbyło. Niestety nie dałem rady biec, od samego początku chodziłem. Ponieważ uciekła mi szansa skończenia tego w okolicach 13 godzin, odpuściłem i ostatnie kółko przeszedłem czekając na Renatę. Tradycyjnie, wbiegliśmy razem po czasie 13:49
Dzisiaj ledwo chodzę, nogi mam sztywne jak po pierwszym maratonie, raczej nie wiążę swojej przyszłości z długim dystansem. Przygotowania do triathlonu to bardzo fajna zabawa, ale starty ograniczę do 1/2 IM
W sobotę i niedzielę pracuję i na bieganie mogę się umówić dopiero około 11
Gerard, a jak poszły Gorce?
Pozdrawiam,
Darek
Darek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
A dziękuję, zdobyte Bieganie po górach to jednak zupełnie inna bajka. Trzeba udka ćwiczyćdarek284 pisze:Gerard, a jak poszły Gorce?
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
No nareszcie Jacku się odezwałeś!
Już miałem dzwonić i pytać jak tam przygotowania do jesieni?
Niestety nie pobiegam z Wami w ten weekend bo dziś wyjeżdżam na parę dni, ale w przyszłym tygodniu chętnie.
Już miałem dzwonić i pytać jak tam przygotowania do jesieni?
Niestety nie pobiegam z Wami w ten weekend bo dziś wyjeżdżam na parę dni, ale w przyszłym tygodniu chętnie.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Raz jeszcze misiowe gratulacje dla wszystkich Borowików!
Szczególnie dla kierownictwa DARu; Prawie czternaście godzin organicznego wysiłku non stop - to jest wyczyn!
W pełni zasłużyliście na ten szlachetny tytuł na "Ż"
Gerardowi ściskać dłoń takoż - trochę boczkiem, trochę w cieniu, ale górskiego maratona wykręcił.
Refleksja:
Biorąc pod uwagę ewolucję ideową na przestrzeni tego wątku, czy biegając zwykłe maratony jestem jeszcze normalny czy też powinienem wziąć się w garść.
Ach, żeby tak chociaż Habdzinmanem zostać z osobistego mianowania...
Szczególnie dla kierownictwa DARu; Prawie czternaście godzin organicznego wysiłku non stop - to jest wyczyn!
W pełni zasłużyliście na ten szlachetny tytuł na "Ż"
Gerardowi ściskać dłoń takoż - trochę boczkiem, trochę w cieniu, ale górskiego maratona wykręcił.
Refleksja:
Biorąc pod uwagę ewolucję ideową na przestrzeni tego wątku, czy biegając zwykłe maratony jestem jeszcze normalny czy też powinienem wziąć się w garść.
Ach, żeby tak chociaż Habdzinmanem zostać z osobistego mianowania...
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Darek już podziękował i pogratulował, ale i ja mu zawtóruję: Gerard i Piotrek brawo za Wasze osiągnięcia! A i dziękuję za trzymanie kciuków za nas.
Dobrze Yogi ująłeś to wszystko co się ostatnio dzieje, swoją misiową refleksją. Wątek nam się striatlonił okrutnie, trzeba teraz powrócić na łono maryśkowych ścieżek. A co byś powiedział na bieganie z... kompasem. To chyba da się w naszym lesie osiągnąć .
No dobrze panowie, a jak tam przygotowania do MW? Idą pełną parą? Już typować który z Was biegnie po kluczyki do Volvo? Gerard mi dziś zdradził swój cel, ale na razie o tym cicho, sza. A jak reszta?
Co do sobotniego biegania, to jeszcze wczoraj nikt by mnie nie namówił nawet na spacer po lesie (i nie chodziło wcale o deszcz). Dziś jest już dużo lepiej, ale chyba lepiej byłoby pojechać w niedzielę na krótką przejażdżkę rowerem, bo potem zaczną się szarugi i nici z szosy.
Dobrze Yogi ująłeś to wszystko co się ostatnio dzieje, swoją misiową refleksją. Wątek nam się striatlonił okrutnie, trzeba teraz powrócić na łono maryśkowych ścieżek. A co byś powiedział na bieganie z... kompasem. To chyba da się w naszym lesie osiągnąć .
No dobrze panowie, a jak tam przygotowania do MW? Idą pełną parą? Już typować który z Was biegnie po kluczyki do Volvo? Gerard mi dziś zdradził swój cel, ale na razie o tym cicho, sza. A jak reszta?
Co do sobotniego biegania, to jeszcze wczoraj nikt by mnie nie namówił nawet na spacer po lesie (i nie chodziło wcale o deszcz). Dziś jest już dużo lepiej, ale chyba lepiej byłoby pojechać w niedzielę na krótką przejażdżkę rowerem, bo potem zaczną się szarugi i nici z szosy.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Bieganie z kompasem? No da się osiągnąć, ale biorąc pod uwagę wielkość areału Maryśki, zastanawiam się czy ów przyrząd zdążyłby się porządnie tam nagrzać w ogóle.
Odszczepiłem się od nurtu MW przyłączając się do frakcji MB. Przy odrobinie życzliwości można uznać, że pobiegnę MW symultanicznie.
Przygotowania? Nie wiem, strach o tym nie myśleć. Więc myślę, byle nie za często: Założyłem minimum programowe - obowiązkowe potówki raz w tygodniu, coś między kilometrówką a milówką. Reszta ćwiczeń - jak szkocka spódnica; W kratkę i frywolnie. Aha, dłuższe bieganiny weekendowe czasami też.
Ogólnie rzecz ujmując: eksperyment fizjologiczny...
W ten weekendzik nie ma mnie również.
Odszczepiłem się od nurtu MW przyłączając się do frakcji MB. Przy odrobinie życzliwości można uznać, że pobiegnę MW symultanicznie.
Przygotowania? Nie wiem, strach o tym nie myśleć. Więc myślę, byle nie za często: Założyłem minimum programowe - obowiązkowe potówki raz w tygodniu, coś między kilometrówką a milówką. Reszta ćwiczeń - jak szkocka spódnica; W kratkę i frywolnie. Aha, dłuższe bieganiny weekendowe czasami też.
Ogólnie rzecz ujmując: eksperyment fizjologiczny...
W ten weekendzik nie ma mnie również.
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Jak ktoś ma dostęp to można przejrzeć dzisiejszą GW...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Od rana już wszyscy szeleszczą stronami gazety, więc nie mogąc się doczekać na swoją kolejkę wrzuciłam w wyszukiwarkę, zamieliło się i od razu wyskoczyło co trzeba:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... owiek.html
Sympatyczny wywiad, Piotrek .
A ja chciałam też coś o spódnicy i żelazku, ale to później dam Wam linka do poczytania, bo teraz słońce wyszło to lepiej iść pobiegać, albo pojeździć rowerem. Szkoda oczu przed komputerem.
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... owiek.html
Sympatyczny wywiad, Piotrek .
A ja chciałam też coś o spódnicy i żelazku, ale to później dam Wam linka do poczytania, bo teraz słońce wyszło to lepiej iść pobiegać, albo pojeździć rowerem. Szkoda oczu przed komputerem.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
A nie mówiłem, że Piotrek jest skromny?
Sława o Piotrku poszła w świat, sława o ENTRE.PL Team i na koniec o IM 2010. Pięknie
A ja w ramach dochodzenia do normalności pojeździłem sobie po Marysi rowerem mtb. Jest trochę błota, ale za to spokój i cisza.
Sława o Piotrku poszła w świat, sława o ENTRE.PL Team i na koniec o IM 2010. Pięknie
A ja w ramach dochodzenia do normalności pojeździłem sobie po Marysi rowerem mtb. Jest trochę błota, ale za to spokój i cisza.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 20 paź 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: 47:06
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja będę jutro o 8 00 przy szlabanie, może się ktoś skusi.