Dziękuje wszystkim za dzisiejszy wspólny trening .Ja osobiście dzisiaj byłem na przejeździe gdzie wstawili sie jeszcze Marcin,Sebastian,Dawid,Piotr i Hania :uuusmiech: .Ciekawi mnie jak tam wypaliła frekfencja na hali .Trzeba będzie jeszcze jakoś to wszystko dopracować aby nam hala nie uciekła .Fajnie Dawid że pod nieobecność Jarka przejołęs pałeczkę i rozumię że musi być nadzór . Skoro takie są zasady to musimy ich przestrzegać .Jeżeli chodzi o nasze bieganko to troszeczkę przeszarżowaliśmy bo pobiegliśmy drogą aż pod cmentarz w Kobylance i nawrót co dało nam po 17 km plus moje ranne wybieganko 20 km.Tak wiec to był solidnie przepracowany dzień .Fajnie ze Marcin nas podwiózł spowrotem do domu i nie ważne że siedziałem w foteliku dla dzieci to tylko świadczy o mojej zgrabnej pupci Jak zawsze śmiechu co nie miara sprawiło że biegło się fajnie.Tak trzymać biegacze. :uuusmiech:
Mam do oddania kurtkę wiatrówkę Kalenji w rozmiarze XL (czarną). Kutka ma rok i nie jest zczochrana. Używałem jej tylko poprzedniej zimy. Jest już na mnie za duża, a szkoda byłoby ją wyrzycić. Jeśli ktoś byłby zainteresowany to chędnie ją oddam. Dajcie znać na PW.
Sebastian, podobno wstawiliście się dziś na treningu, więc dobrze się zastanów czy na pewno chcesz się pozbyć tej kurtki
W razie czego byłbym zainteresowany, ale nie za darmo
Adrian26 pisze:Sebastian, podobno wstawiliście się dziś na treningu, więc dobrze się zastanów czy na pewno chcesz się pozbyć tej kurtki
W razie czego byłbym zainteresowany, ale nie za darmo
Zgrzeszyłbym jak bym grosz wziął za nią. Jeśli chcesz to mogę Ci ją podrzucić jak będziemy zbiegać dzisiaj wieczorem. Obejrzysz i zdecydujesz czy ją chcesz.
Cześć wszystkim .Dzisiaj troszeczkę później wpis i już widzę że Dawid mnie wyprzedził .Wszystko jednak było w planie, który przewidywał że pośpię sobie dłużej po wczorajszym ciężkim treningu i zrobię sobie dzień wolny od biegania chociaż jeden w tygodniu .a tak wogóle to muszę poważnie przemysleć o zmianach treningowych.Wczoraj przeczytałem na blogu mistrza świata weteranów w kat.M-55 na 8 km cross jego podsumowanie sezonu biegowego 2012 r i przemyśleń dlaczego tak słabo mu poszło w tym roku.Utkwiło mi jedno zdanie: " Analizując z perspektywy czasu mój trening dostrzegam wiele błędów, które na takim poziomie nie powinny się zdarzyć. O ile co do ilości przebiegniętych kilometrów nie mogę mieć zastrzeżeń, to do jakości – bardzo dużo.Oparłem swój trening na biegach ciągłych, ale przelotowa prędkość tych jednostek treningowych była niewielka. W treningu zabrakło konkretnych, treściwych odcinków bieganych z prędkością startową. Powieliłem trening z lat poprzednich wierząc, że przyniesie mi oczekiwane rezultaty."
Podobne przemyślenia ja również mam i trzeba bedzie coś z tym zrobić
Jeżeli chodzi o was i tych ,którzy dopiero zaczynają poważne bieganie i chcą wystartować w maratonie to myślę że te kilometry trzeba sobie wybiegać a jak będziecie już walczyć o wynik to wtedy przemyślenia bedą podobne.Pozdrawiam Andrzej
Icenty pisze:
Zgrzeszyłbym jak bym grosz wziął za nią. Jeśli chcesz to mogę Ci ją podrzucić jak będziemy zbiegać dzisiaj wieczorem. Obejrzysz i zdecydujesz czy ją chcesz.
Cześć wszystkim zaglądającym na nasze forum.Dzisiaj już piątek więc dla niektórych wolny weekend i mozliwość wspólnego biegania z innymi biegaczami.Spotykamy się jutro o godzinie 09.00 przed plażą miejską oraz w niedzielę o tej samej porze.Jak zawsze po bieganiu sobotnim dla chętnych troszeczkę ćwiczeń crossfitowych oraz kąpiel, którą powtarzamy w niedzielę wspólnie z morsami poprzedzając to biegową rozgrzewką.Pamiętajcie że w grupie raźniej i weselej.Mam nadzieję że na sobotnim rozbieganiu ustalimy wstępnie lub ostatecznie kto jedzie na półmaraton do Torunia i kto z kim będzie mógł się zabrać.Fajny pomysł padł na środowym treningu aby zabrać z sobą kamerkę i nagrać nas podczas biegu.Już się nie mogę doczekać jak porozmawiam sobie z wami na 19 kilometrze.
.Ja osobiście dzisiaj byłem na przejeździe gdzie wstawili sie jeszcze Marcin,Sebastian,Dawid,Piotr i Hania :uuusmiech: .Ciekawi mnie jak tam wypaliła frekfencja na hali 
.Trzeba będzie jeszcze jakoś to wszystko dopracować aby nam hala nie uciekła 
.Jeżeli chodzi o nasze bieganko to troszeczkę przeszarżowaliśmy bo pobiegliśmy drogą aż pod cmentarz w Kobylance i nawrót co dało nam po 17 km plus moje ranne wybieganko 20 km.Tak wiec to był solidnie przepracowany dzień 
Jak zawsze śmiechu co nie miara sprawiło że biegło się fajnie.Tak trzymać biegacze. :uuusmiech: 
s 
.Wszystko jednak było w planie, który przewidywał że pośpię sobie dłużej po wczorajszym ciężkim treningu i zrobię sobie dzień wolny od biegania chociaż jeden w tygodniu 
.a tak wogóle to muszę poważnie przemysleć o zmianach treningowych.Wczoraj przeczytałem na blogu mistrza świata weteranów w kat.M-55 na 8 km cross jego podsumowanie sezonu biegowego 2012 r i przemyśleń dlaczego tak słabo mu poszło w tym roku.Utkwiło mi jedno zdanie: " Analizując z perspektywy czasu mój trening dostrzegam wiele błędów, które na takim poziomie nie powinny się zdarzyć. O ile co do ilości przebiegniętych kilometrów nie mogę mieć zastrzeżeń, to do jakości – bardzo dużo.Oparłem swój trening na biegach ciągłych, ale przelotowa prędkość tych jednostek treningowych była niewielka. W treningu zabrakło konkretnych, treściwych odcinków bieganych z prędkością startową. Powieliłem trening z lat poprzednich wierząc, że przyniesie mi oczekiwane rezultaty."
