Przyznam,że przy wyborze kierowałem się głównie smakiem

Sałatkę dokończyłem w sobotę rano w domkumaratończyk pisze:Dzisiejszy trening biegowy i nie tylko zaliczony.Był to mój pierwszy bieg od niedzieli gdzie biegłem z cytadeli do Mniszka.Jednak taka przerwa to był cel zamierzony bo u mnie zawsze listopad jest miesiącem odpoczynku przed przygotowaniami do kolejnego sezony jakim bedzie rok 2013 a który rozpocznę już w grudniu. Jeśli chodzi o dzisiejszy wspólny trening to pojawili się Hania,Marian,Dawid,Rafał ,Maciek judoka,Irek no i oczywiście Ja.Przyjechał równiez Jarek , który poruszył temat środowej hali.Problem polega na tym że przychodzi nas tam troche za mało a zajmujemy ja prawie 2 godziny.W tym czasie są też mali piłkarze którzy woleli by zacząć treningi o godz.18.00.W zwiazku z powyższym musimy się zdeklarować czy bedziemy na nią przychodzić w liczniejszej grupie czy nie. No i cóż moge powiedzieć? otóż z mojej strony i moim tylko zdaniem jako biegacza długodystansowca wolę wybierać bieganie na swieżym powietrzu zaliczajac dodatkowe kilometry a z hali korzystać sporadycznie w razie naprawdę złej pogody.Z spotkań środowych widzę również że treningi na przejeździe wybieraja również Marcin,Sebastian,Małgosia,Irek,Piotr i jeszcze parę osób.Więc myślę że i oni korzystali by sporadycznie z hali pomimo ze jest to niezła alternatywa dla naszego bieganka przynosząca korzyści dla naszych wyników.Jednak jak wiekszość woli wybrać bieganie w naturze to piszcie na forum kto się deklaruje na co i wtedy wybierzemy ostatecznie gdzie bedą odbywac się treningi środowe.Tyle jeśli chodzi o temat hali,który zasygnalizował juz wcześniej Jarek.
Jeżeli chodzi o nasz dzisiejszy bieg to zrobiliśmy jak zawsze 8 km trasa na lotnisko.Po bieganiu trening crossfitowy z dodatkową atrakcją. Nasz Judoka przyniósł gumy i robilismy ćwiczenia z jej wykorzystaniem.Nawet nie wiedziałem że można się przy tym tak zmachać. Po ćwiczeniach odważni wskoczyli do jeziorka w celu zregenerowania organizmu w zimnej wodzie.Na koniec ciepła cherbatka zafundowana przez Rafała.W międzyczasie zauważyłem również biegaczkę którą już kilka razy widzielismy jak robi rozciąganie na plazy( ładna blondynka z kucykiem) no i nie mogłem sie powstrzymać aby do niej podejść.Troszeczke sobie porozmawialiśmy i zaprosiłem ja do naszej grupy.Czas pokaże czy przyjdzie na sobotnie z nami bieganie a było by fajnie bo to studentka AWF-u i co nieco mogła by nam powiedzieć podczas wspólnych wybiegań.Zresztą ja jej również też bym co nieco poopowiadał.Marcin teraz widzisz co dzisiaj straciłeś a nie pijaństwo do późnych godzin wczoraj i na treningu sie nie pojawiłeś a młody Dawid był.Jeszcze o tym pogadamy bo liczyłem ze w sobote przyniesiesz swoją sałatkę z imprezy i powiesz czy graliście w skrable,bo ze tańczyliście w meskim gronie to juz nie będę komentował.
Jutro niedziela więc o 09.00 spotkanie przed plaża oraz o 10.00 morsowanie.Zapraszam wszystkich.
Co ty Zbyszek masz za plan treningowy że wybieganie robisz w porze obiadowejdejw pisze:Czy jutro ktoś planuje wybieganie? Start tak ok. 14.30 - 15.00? W planach 15-17 km