Pomimo trzaskających mrozów odbyły się dzisiaj dwa biegi, a wszystkich razem biegających w Brzeźnie, Borodzieju, plus DaB i Karol, którzy wybrali wariant halowy, to razem było z dziesięć osób. Tak trzymać.

Jednym słowem frekwencja rośnie odwrotnie proporcjonalnie do temperatury za oknem.

Aż strach pomyśleć co to jutro będzie.
Póki co biorę się za przymierzanie nowej koszulki z nadrukiem GT, jaka ona pachnąca, gdzie ja teraz taką nówkę będę trzymał.