Mazowiecki Park Krajobrazowy
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Ale fajnie macie! Tylko życiówki i życiówki... a ja na razie muszę zapomnieć o rekordach. Ale i tak jest super. Biegam sobie ostatnio na wysokościach na których człowiek z nizin zazwyczaj ledwo funkcjonuje Mam nadzieję, że to mi coś da, jak obóz wysokościowy zawodowcom...
Jacku, chyba nie ma co szukać powodów gorszego startu niż planowałeś na połówce - brak BPS i choróbsko w ostatnich dniach chyba mówią same za siebie, więc tutaj ostatnie dni i tak by niewiele zmieniły. Gratuluję nowych życiówek Tobie i wszystkim pozostałym rekordzistom.
Pozdrawiam Was i do przeczytania jak znowu uda mi się dostać do sieci...
Jacku, chyba nie ma co szukać powodów gorszego startu niż planowałeś na połówce - brak BPS i choróbsko w ostatnich dniach chyba mówią same za siebie, więc tutaj ostatnie dni i tak by niewiele zmieniły. Gratuluję nowych życiówek Tobie i wszystkim pozostałym rekordzistom.
Pozdrawiam Was i do przeczytania jak znowu uda mi się dostać do sieci...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Wróciłem poobijany, wypierdzieliłem się w lesie z górki, urwałem przewód, rozwaliłem amora, ogólnie fajne zawody chyba gdzieś na pudle
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Ooo Piotrek z daleka do nas przemówił, fajnie, że o nas pamiętałeś. My też serdecznie pozdrawiamy wędrującą rodzinę.
Kazig, czyli zawody udane jak się człowiek nie wywali to znaczy, że nie walczył Ja dlatego prawie nigdy się nie wywracam, chyba, że przez głupotę, a już na pewno nie z powodu ambicji
Gratuluję pudła !!!
Jacku, dziś mamy w planie godzinkę na bieg połączony z gadaniem. Jak zwykle miło będzie pogadać we trójkę, ale nie wiem jeszcze o której, będziemy w kontakcie.
Wczoraj miałem apogeum choroby i zapłaciłem dwa razy za jedną rzecz. Dziś od rana wyjaśniam swój błąd.
Kazig, czyli zawody udane jak się człowiek nie wywali to znaczy, że nie walczył Ja dlatego prawie nigdy się nie wywracam, chyba, że przez głupotę, a już na pewno nie z powodu ambicji
Gratuluję pudła !!!
Jacku, dziś mamy w planie godzinkę na bieg połączony z gadaniem. Jak zwykle miło będzie pogadać we trójkę, ale nie wiem jeszcze o której, będziemy w kontakcie.
Wczoraj miałem apogeum choroby i zapłaciłem dwa razy za jedną rzecz. Dziś od rana wyjaśniam swój błąd.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Dobrze, że to wyjaśniłeś. Święta za pasem, a ty tak nie dbasz o budżetdarek284 pisze: i zapłaciłem dwa razy za jedną rzecz. Dziś od rana wyjaśniam swój błąd.
Co do dzisiejszego biegania to godzinki nie było, ciemno już się zrobiło, a potem zamiast ćwiczeń w domu (a tak sobie obiecałam, że je zrobię) to pół godziny przeleciało na czytaniu forum (i tego rosyjskiego poety z Poznania ). Nic tylko głupoty w głowie, a poważny trening poszedł w odstawkę.
Piotrek pozdrawiamy z nizin. Nie zamęcz się na tych wysokościach naddźwiękowych.
Jeszcze informacja, która Cię ucieszy: rowerem jeździmy już bocznymi drogami, a nie tylko 17-tką.
Kazig dołączam się do ochów i achów nad pudłem. Choć pewnie najważniejsze, że dobrze się bawiłeś w tych górkach. To jak teraz rower w naprawie, to może uda się razem pobiegać.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Pozdrowienia Piotrze,PiotrekMarysin pisze: Biegam sobie ostatnio na wysokościach na których człowiek z nizin zazwyczaj ledwo funkcjonuje Mam nadzieję, że to mi coś da, jak obóz wysokościowy zawodowcom...
No to na Twoim przykładzie zobaczymy jak działa obóz wysokogórski na amatora .
Dawaj znać jak najczęściej.
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- henley
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski
Niezły prawda? Półmaraton biega w 1:20:55 .Renata pisze:(i tego rosyjskiego poety z Poznania )
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
czyta się jak kabaret , a ten wynik dodaje mu tylko powagi
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
Zazdroszę Wam biegania - ja wciąż regeneruję nogę Dla odmiany przerzuciłem sie na dojazdy do pracy rowerem. Renata, Ty także podróżujesz by bike?
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
W tym tygodniu nie, bo w pon. regeneracja po szosie, wt. za późno wstałam, dziś samochód oddałam do myjni, a jutro wymieniam opony na letnie, a w piątek to się nie opłaca, bo krócej pracujemy. Ale po świętach zamierzam znów powrócić do roweru, bo w poprzednim tygodniu fajnie mi się jeździło. Jadę Wałem Miedzeszyńskim, mostem Syreny, ścieżką nad Wisłą do Mostu Gdańskiego i potem parkiem (11 km). Czy Twoja trasa jest podobna?
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Kwestia zasadnicza: Kto leje Sędzinę?Renata pisze:Biegacze będą biegać, a sędziowie polewać ich zimną wodą. Ja chcę być sędzią .
Tak tylko pytam, żeby nie umknęło...
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Sędzinę oblewa Sędzia, inny wariant istnieje tylko wtedy gdy Sędzia oddali się od Sędziny. Jest to możliwe i wielce prawdopodobne, ponieważ Sędzia będzie bardzo zmęczony.
Niedźwiedziu Yogi, rozumiem, ze będziesz razem z Niedźwiedzicą Emilką.
Niedźwiedziu Yogi, rozumiem, ze będziesz razem z Niedźwiedzicą Emilką.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Niedźwiedziu Yogi, rozumiem, że będziesz razem z Niedźwiedzicą Emilką i małym miśkiem, który ma szanse na lanie Sędziny , która też może być zmęczona.
Jakby co, to nie spóźnijcie się na metę.
Jakby co, to nie spóźnijcie się na metę.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Rzeczywiście wszystkie pozytywne znaki na ziemi wskazują, że jednak odwiedzimy Marysię, a znaków negatywnych nie starałem się dostrzec. Będziemy w trójkę, z której pewnikiem ja zmierzę się już po raz wtóry z tym zagadkowym dystansem siedmiu tysięcy metrów i jeszcze sześciuset (podobno ). Zrobię to jak na świątecznego nalanego niedźwiedzia przystało - ociężale i niespiesznie.
Mały misiek jest pod ochroną. Może lać, ale nie może być oblewany.
Sędzina i Sędzia, jako inicjatorzy zamieszania zajmują miejsce szczególne i z tego powodu immunitet na nietykalność wodną przysługiwać im nie będzie!
Darku,
Ponieważ wiadomo, że niedźwiedzice osiągają wagę 200-300kg, będę czynnie chronił wizerunek mojej małżonki i w majestacie prawa za takie porównanie najprawdopodobniej pacnę Cię łapą, mokrą. Ale jeszcze to przemyślę
Wszystkim życzę radosnych i spokojnych Świąt! Do szybkiego zobaczenia!
Mały misiek jest pod ochroną. Może lać, ale nie może być oblewany.
Sędzina i Sędzia, jako inicjatorzy zamieszania zajmują miejsce szczególne i z tego powodu immunitet na nietykalność wodną przysługiwać im nie będzie!
Darku,
Ponieważ wiadomo, że niedźwiedzice osiągają wagę 200-300kg, będę czynnie chronił wizerunek mojej małżonki i w majestacie prawa za takie porównanie najprawdopodobniej pacnę Cię łapą, mokrą. Ale jeszcze to przemyślę
Wszystkim życzę radosnych i spokojnych Świąt! Do szybkiego zobaczenia!
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Ponieważ wiadomo wszem i wobec, że misie (nawet te telewizyjne misie Yogi) mają jedno z najcięższych pacnięć łapą, na calutkim okrągłym świecie, już zaczynam się bać o swoje kości. Mam w planie, całą masę różnorakich pomysłów na zagospodarowanie swojego i mojej małżonki czasu i nie mogę pozwolić sobie na nawet chwilowy pobyt w szpitalu.Yogi! pisze: Darku,
Ponieważ wiadomo, że niedźwiedzice osiągają wagę 200-300kg, będę czynnie chronił wizerunek mojej małżonki i w majestacie prawa za takie porównanie najprawdopodobniej pacnę Cię łapą, mokrą. Ale jeszcze to przemyślę
Wszystkim życzę radosnych i spokojnych Świąt! Do szybkiego zobaczenia!
Po chwili zastanowienia doszedłem do wniosku, że Twoje życzenia spokojnych świąt, dotyczą także mnie, więc już przestaję się bać
Misie mają okres ochronny i ja ich nie będę polewał wodą
Pozdrawiam,
Darek
Darek
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Czyli zasady zabaw wodnych (i tylko takich, mam nadzieję) na najbliższy poniedziałek zostały ustalone.
Teraz jeszcze gwoli porządku szlabanowego: zapowiadamy się na sobotnie bieganie, tyle, że ze startem o sporym opóźnieniu - powinniśmy być w lesie koło południa. Zabieram ze sobą aparat, bo zauważyłam łany zawilców w ściółce i pierwsze zielone listki . Muszę to utrwalić po raz kolejny .
Teraz jeszcze gwoli porządku szlabanowego: zapowiadamy się na sobotnie bieganie, tyle, że ze startem o sporym opóźnieniu - powinniśmy być w lesie koło południa. Zabieram ze sobą aparat, bo zauważyłam łany zawilców w ściółce i pierwsze zielone listki . Muszę to utrwalić po raz kolejny .
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/