Mazowiecki Park Krajobrazowy

Awatar użytkownika
Yogi!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 369
Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy

Nieprzeczytany post

Gospodarzy, którzy wrócili z wojaży serdecznie witamy w ich skromnych progach. Sprawowaliśmy się dobrze - żadne rozpasanie epistolograficzne, jak widać, nie nastąpiło tutaj ;)

Cieszę się, że trening w MPK zaowocował Pięknej Bestii i Piotrkowi rekordami ich życia. Szacuneczek. Ja wiedziałem, że ten las jest wylęgarnią talentów. A niektóre to na pewno siedzą jeszcze pod skorupką.
Beauty, życiówka (przyznam, że nie lubię tego rozpowszechnionego określenia - pachnie mi jakimś niechlujstwem) to może być zapowiedziana tylko wówczas, kiedy dany dystans biegnie się po raz pierwszy. :hej:

Odpowiadając na pytanie Renaty i kontynuując rozpoczętą przez Beauty intrygę o ostępach, czuję się więcej niż gotowy napisać coś. Otóż melduję, że po fluktuacjach temperatury wokół zera śnieg w lesie jest wreszcie przygotowany miejscami do jazdy figurowej (fakt, buty na asfalt, to przyznam...). W takich trzewikach to najlepiej biegać off-piste bądź tam, gdzie śnieg nie został jeszcze udeptany. Nie ma tego złego jednak:
Ku własnemu bezpieczeństwu biegliśmy zachowawczo i zgotowaliśmy sobie chcąc nie chcąc idealne ćwiczenie na wysokie unoszenie kolan oraz stąpanie na śródstopie. Uzyskania szybkość była niewielka, ale wypracowaliśmy nienaganną technikę a siła to aż kipi teraz :)

Ciao!
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Eee tam zaraz gospodarzy, wszyscy jesteśmy tu u siebie, w zasadzie my mamy najdalej do Marysi :lalala:

Podłoże w lesie, rzeczywiście było wymagające i ratunek był tylko na poboczu.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fajnie, że wróciliście, nigdzie nie wyjedżajcie :ojnie:

B&B może ja? :lalala: przynajmniej cześć dystansu
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fajnie. To jakoś koło piatku sie umowimy :)
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wygląda na to, że Kazig się za nami stęsknił :hej:
Na razie nie wyjeżdżamy, dopiero 24.04 na wyścig rowerowy do Trzebnicy.

Kazig, znalazłem dla Ciebie fajną imprezę: 700 km na rowerze w 24 h. Wyścig jest po szosie, w okolicy Puław.

W niedziele zamiast biegania mamy wycieczki rowerowe, także my się na MPK nie piszemy :ojnie:
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hello, mam jakiś fakap z privem więc tu wklejam

Godzina 8 jest ok.

Jak szlajanie po parku to myślałem o południowej części MPK. Moglibyśmy się spotkać na rozstaju nad Zielonym Ługiem (skrzyżowaniu 3 szlaków ziel-zółt-czer) i pobiec szlakami, czerwonym, niebieskim w kierunku Góry Lotników. Co Ty na to?

Jak nie, to szlaban 8 niedziela.

Pozdrawiam
http://www.byledobiec.pl/MPK/zielony.htm
Awatar użytkownika
Beauty&Beast
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1158
Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
Życiówka na 10k: 00:45:29
Życiówka w maratonie: 3:42:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ładna traska nam wyszła
Obrazek

Na 32 zakończyłam, ostatnie dwa przystanki podjechałam autobusem :hahaha: Bardzo dziękuję za dokarmianie, dopajanie oraz przeprowadzenie przez nieznane ostępy leśne :hej:
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

My z Jackiem również biegaliśmy dziś o 8, ale w Marysi. Nawet podejrzewaliśmy, że nas ubiegliście, bo był przed nami podwójny ślad. Super się biegało w bajecznej zimowej atmosferze. Ścieżki nie są błotniste, a przy okazji są puszyście miękkie.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja w niedzielę zbliżyłam się prawie do dystansu pokazanego przez B&B, ale w żadnym razie nie zrobiłam go na nogach, choć przy sporym ich wpółudziale. Najpierw pływałam w tę i z powrotem na 25 m basenie, czyli w stosunku do słupków przy brzegu w połowie basenu przemieściłam się przez niecałe pół godziny tyle co nic. Potem zupełnie nie zmieniając swojego położenia między łóżkiem, a szafką przez godzinę doprowadzałam swoje serce chwilami do HR max, testując je w dwóch próbach poprzedzonych rozgrzewką, rozdzielonych przerwą i zakończonych łagodnym kręceniem pedałami. Z tego wszystkiego miałam wrażenie, że następnego dnia będzie wolne, ale okazało się że to był poniedziałek, czyli jednak wolne, tyle że od treningu. A jutro prawdziwe bieganie, tradycyjnie, u Maryśki.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Renata pisze:A jutro prawdziwe bieganie, tradycyjnie, u Maryśki.
Godzinka zleciała nie wiadomo kiedy, gadaliśmy i pewnie dlatego :). Następny raz we czwartek: I zakres (jednak Darek lepiej pamiętał), a II w piątek (godzina). W sobotę zaś 2 godziny I.-szego: będzie ktoś, czy wszyscy wolą Falenicę?
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Gerard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Gocławek

Nieprzeczytany post

będzie ktoś, czy wszyscy wolą Falenicę?
Ja stawiam na... Tolka Banana :) I wybieram sie do Falenicy :hej:
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Awatar użytkownika
henley
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski

Nieprzeczytany post

A co tam u kolegi Decka-a? Czy spotkamy się na Półmaratonie Warszawskim? :niewiem:
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jacek, o której dzisiaj zaczynacie?
My mamy 90 minut spokojnego biegania, więc zaczniemy ok. 18.30. Będę miał płyty i dlatego pytam.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
henley
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski

Nieprzeczytany post

Dzisiaj miałem w planie 4x2km na asfalcie ale przeziębiłem się i muszę na razie odpuścić :grr: . Mam nadzieję ,że w sobotę będzie lepiej... :niewiem:
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Niedobrze, my zdrowi, ale Adam zaczyna "ciągnąć" nosem :ech:
W takim razie, nie czekamy przy szlabanie.
Kuruj się, trzymam kciuki za wyzdrowienie.

Prognozy mówią, że w sobotę będzie ładnie, a w niedzielę ma padać. Chyba rower zrobimy w sobotę, a długo będziemy biegać w niedzielę.
Pozdrawiam,
Darek
ODPOWIEDZ