W czym pierzecie cichy sportowe
-
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 56min
- Życiówka w maratonie: brak
Do zwykłych rzeczy, typu koszulki, spodenki używam zwykłego proszku, a nawet kapsułek - ogólnie nic się z nimi nie dzieje, a używam ich sporo, niektóre mają już po kilka lat. Ustawiam temperaturę 40 stopni, program krótki i wszystko się ładnie dopiera, rzeczy od błota piorę ręcznie też w normalnym proszku Ręcznie w płynie do prania (ale też zwykłym) piorę natomiast buty
Specjalnych płynów używam natomiast do odzieży z membranami - szczególnie kurtki ale i spodnie, bo też takie posiadam, tam rzeczywiście te drobne kanaliki mogą się pozapychać, w takie zapchanie na amen w "zwykłej" odzieży sportowej nie wierzę.
Specjalnych płynów używam natomiast do odzieży z membranami - szczególnie kurtki ale i spodnie, bo też takie posiadam, tam rzeczywiście te drobne kanaliki mogą się pozapychać, w takie zapchanie na amen w "zwykłej" odzieży sportowej nie wierzę.
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
magdakor1 pisze:Tylko ręcznie jak są to jakieś cienkie rzeczy, z dodatkiem płynu do tkanin delikatnych
Bez urazy... , widać od razu kobiece delikatne podejście do tematu
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Proszę bez uogólnianialdamianl pisze:magdakor1 pisze:Tylko ręcznie jak są to jakieś cienkie rzeczy, z dodatkiem płynu do tkanin delikatnych
Bez urazy... , widać od razu kobiece delikatne podejście do tematu
Nie wyobrażam sobie prać w rękach. Musiałabym się nie pocić, a moje ciuchy są zawsze mokrusieńkie po bieganiu. Dobre pranie w pralce, nie jest złe.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4924
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Szybciej sie konczy, fakt, ale pranie reczne zabiera wiecej czasu osobie pioracej niz wrzucenie prania do pralki i wyjecie go pozniej, bo w miedzyczasie, w czasie, gdy pralka pierze mozna zrobic cos innego.Natalia99 pisze:Bogiem a prawdą ręczne pranie jest szybsze jeśli pierzemy garstkę rzeczy.
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Sikor pisze:Szybciej sie konczy, fakt, ale pranie reczne zabiera wiecej czasu osobie pioracej niz wrzucenie prania do pralki i wyjecie go pozniej, bo w miedzyczasie, w czasie, gdy pralka pierze mozna zrobic cos innego.Natalia99 pisze:Bogiem a prawdą ręczne pranie jest szybsze jeśli pierzemy garstkę rzeczy.
Nie wiem jak u was drodzy Państwo ale pranie ręczne w moim wykonaniu daje jedynie efekt "przepłukania" co nie pozwala się pozbyć "woni przebiegniętych kilometrów"
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
żeby się pozbyć "woni kilometrów" można zanurzyć na trochę w wodzie z octem, ewentualnie z dodatkiem paru kropel olejku z drzewa herbacianego na co dzień oczywiście by mi się nie chciało i ubrania lądują w pralce, ale jak się np wyjeżdża na 2 tygodnie w Bieszczady, gdzie nie ma dostępu do pralki zdejmowanie z siebie "woniających" ubrań to jedno, ale ubierać takich nie chce nawet w Bieszczadach...ldamianl pisze:Nie wiem jak u was drodzy Państwo ale pranie ręczne w moim wykonaniu daje jedynie efekt "przepłukania" co nie pozwala się pozbyć "woni przebiegniętych kilometrów"Sikor pisze:Szybciej sie konczy, fakt, ale pranie reczne zabiera wiecej czasu osobie pioracej niz wrzucenie prania do pralki i wyjecie go pozniej, bo w miedzyczasie, w czasie, gdy pralka pierze mozna zrobic cos innego.Natalia99 pisze:Bogiem a prawdą ręczne pranie jest szybsze jeśli pierzemy garstkę rzeczy.
Wysłane z Tapatalka
-
- Wyga
- Posty: 116
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 56min
- Życiówka w maratonie: brak
nie wanią, dopiera się wszystko idealnie, za to się szybciej niszczą (szczególnie mam tu na myśli mechacenie, przecieranie) - to w moim przypadkuldamianl pisze:Sikor pisze:Szybciej sie konczy, fakt, ale pranie reczne zabiera wiecej czasu osobie pioracej niz wrzucenie prania do pralki i wyjecie go pozniej, bo w miedzyczasie, w czasie, gdy pralka pierze mozna zrobic cos innego.Natalia99 pisze:Bogiem a prawdą ręczne pranie jest szybsze jeśli pierzemy garstkę rzeczy.
Nie wiem jak u was drodzy Państwo ale pranie ręczne w moim wykonaniu daje jedynie efekt "przepłukania" co nie pozwala się pozbyć "woni przebiegniętych kilometrów"
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 875
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Skarpetki, bielizna, spodenki, stare koszulki w proszku.
Koszulki i ogólnie lepsze rzeczy: http://www.perwoll.pl/pl/strona-glowna/ ... d.cky.html
Gore w nikwaxie
Koszulki i ogólnie lepsze rzeczy: http://www.perwoll.pl/pl/strona-glowna/ ... d.cky.html
Gore w nikwaxie
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 05 lip 2014, 15:05
- Życiówka na 10k: 47:20
- Życiówka w maratonie: brak
Powiem tak, prałem ciuchy na krótkim programie 30min 0st. w perwollu do sportowych, niestety już w czasie dłuższego treningu czułem ich nieciekawy zapach. Po kilku nieudanych próbach z octem znalazłem sposób na nieciekawy zapach, który u mnie się sprawdza. Przed praniem nacieram ciuchy (zmoczone w wodzie) szarym mydłem, a później namaczam je ok 2-3h. Krótkie pranie zamieniłem na 1h w 30st. Teraz ciuchy w ogóle nie śmierdzą
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 906
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Mam program 15 minutowy w 30 stopniach - w sam raz, żeby po treningu wrzucić rzeczy i wypłukać z potu. Do tego jakiś płyn do prania i tyle.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)