Adidas Adizero Pro - odpowiedź na nike vaporfly?

[pma]

Prawdopodobnie dla biegacza masowego cena vapor fly next % stanowi jednak pewną barierę. O ile elity posiadające kontrakty sponsorskie oraz różni "ambasadorzy" marki dostają te buty za darmo, to już amator, który wydaje na nie własne pieniądze zastanowi się dwa razy przed zakupem. Owszem, są majętni biegacze, którzy bez mrugnięcia okiem wyłożą te 1150 bo chcą wypróbować nowy gadżet (hobby nie musi podlegać regułom rachunku ekonomicznego) to oraz ambitni łowcy nagród w lokalnych biegach dookoła komina ale chyba wcale nie jest ich tak wielu. Dwa tygodnie temu biegłem mały lokalny półmaraton (niecały 1000 startujących, żadnych "elit" tylko miejscowi biegacze) no i wśród czołówki zauważyłem dwa egzemplarze nekstów oraz co najmniej jeden 4%.
Zresztą nike chyba rozumie że cena ma znaczenie i stąd w ofercie mają mniej lub bardziej rozwodnione namiastki flagowca, chociażby zoom fly 3 ktore ostatnio nabyliśmy.

[Ryszard N.]

NIKE chyba się przeliczył z kolorystyką NEXT’ów. Patrzyłem w dwóch salonach w NY, na półkach wyłącznie różowe męskie NEXT’y. Zielonych, to drugi kolor tego modelu, brak w jakimkolwiek rozmiarze. Podobnie na stronie/sklepie NIKE. Na samym maratonie, bardzo dużo biegaczek i biegaczy w NEXT’ach.

[mihumor]

Czyli fala idzie. Popularność tego konceptu Nike na pewno będzie duża. Może Vapor nie będzie butem masowym ale oferta Nike na popularne modele zbudowane podobnie jak najszybszy but startowy już jest dosyć rozbudowana i koncern liczy, że tą drogą idąc wykroi wielki kawał tortu. Adi zbudował taką konsekwentną ofertę na boostach i teraz nie robi rewolucji i wypuszcza but podobny jakby chcąc powiedzieć, nie bez racji, że w ich koncepcie też można szybko biegać. Tylko kto to usłyszy.

[Ryszard N.]

Być może jest tak, że NIKE wyznaczył nową drogę. Nie wiemy tego ale być może w firmach produkujących buty do biegania, labolatoria pracują nad tym jak wyselekcjonować trwałe sprężynujące płytki które w połączeniu z odpowiednią pianką spowodują, że buty ważące 150g dadzą bonus 10%. Konkurencja musi gonić NIKE a biegacze swoje marzenia. Należy tylko poczekać co światowe federacje lekkoatletyczne uznają za technologiczny doping.

[mihumor]

Nie wiadomo czy to w ogóle cokolwiek daje. Już 1% to sporo a 4% to zysk kosmiczny, który trudno dostrzec nawet w wynikach elity. Ten 1% to może najwyżej przy optymistycznych założeniach. Ale to detal bo rynkiem rządzą emocje, oczekiwania oraz sama ciekawość nowości a i samą ciekawość nie jest łatwo zbudować. Duża próba wykreowania trendu by iść w jego awangardzie.

[Ryszard N.]

Powiem tak, postęp technologiczny wyraźnie nie nadąża za moim talentem ale uważam, że osoby dobrze biegające mogą z nich sporo wycisnąć. Znam opinie osób biegaczy-amatorów biegających na codzień 10 km poniżej 40 minut. Twierdzą ze buty dają bonus.

[Ricardo]

Tylko tu chodzi ile te buty dają biegaczom, którzy robią 26/27min na 10k

[mihumor]

Dobre buty dają bonus. Tu pada teza, że te buty są lepsze niż dobre i dają większy bonus. Podobnie było z boostem, też miał dawać bonus ale raczej nie dawał przynajmniej nie bezpośrednio, nikt w to dzis nie wierzy. Niemniej buty Adidas w tej technologii robi bardzo dobre I cieszą się sporym powodzeniem. Dlatego ten ruch Adidasa to raczej obrona pozycji. Coś co było wczoraj rewolucją dziś jest obroną pozycji i to pewnie też są bardzo dobre buty.

[rudebwoy]

W tym rzecz, że fenomenu (w rozumieniu społecznym) tych butów bronią jednak wyniki bo pomijając samo Sub2 to na przestrzeni ostatnich 2 lat to 4 najlepsze wyniki z maratonów ever, rekord kobiet w M (co do HM to nie wiem czy to Newcastle się w końcu wlicza) oraz 2 najlepsze wyniki ever z HM to jednak Vaporfly. Adidas czegoś takiego nie miał - tzn. łączenia rekordów z efektem przejścia na boost.
A hasło 4%? To efektywna wizualizacja potencjalnego zysku przy prostym wyliczeniu... coś jak rodzime 500+.

[Arasso]

tych butów bronią jednak wyniki

Co było pierwsze: jajko czy kura?
Nike kupiło sobie najlepszych biegaczy na świecie, czy może ci biegacze stali się najlepsi dzięki butom Nike?

A hasło 4%? To efektywna wizualizacja potencjalnego zysku przy prostym wyliczeniu... coś jak rodzime 500+.

Parę dni temu zaprezentowali jakieś nowe buty React Infinity które według ich badań zmniejszyły liczbę kontuzji o 52%
To dopiero działa na wyobraźnię zwykłego szarego biegacza. Takiego który więcej myśli o tym jak pozbyć się bólu kolan, niż o tym jak złamać 2:30 czy nawet 3:00 w maratonie.

[mihumor]

52%?!!! Mają rozmach.....
Wydaje mi się, że w Adiosach też parę WR w M było nabiegane jak promowali boosta (Kipsang, Kimeto) i to były dosyć dobre wyniki, które na dziś są nie do przejścia dla większości elity nawet wyposażonej w +4% .

[Ryszard N.]

A czy są informację czy te buty leczą istniejące już kontuzję, jakie i w jakim procencie. Jestem pewien, że posiadają takie wyliczenia.