Nike Zoom Fly 3
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4921
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Tak, wiem, mialem nigdy w Nike nie biegac. Nie z przekonania, ale po prostu nie mieli nic w ofercie co by mnie zainteresowalo.
Podobnie jak Adidas czy Mizuno. Ale czasy sie zmieniaja, ludzie troche tez
Kupilem juz Mizuno (Wave Sonic) i je bardzo lubie, wiec czemu nie dac szansy Nike?
Dlaczego sie w ogole nimi zainteresowalem? Bo szukam czegos na przyszly rok na ironmana we Frankfurcie.
Mam juz fajne buty na marathon, ale we Frankfurcie bedzie jak zwykle upal, a to oznacza ciagle polewanie sie i okladanie lodem.
W normalnych butach bedzie kaluza. Niestety buty, ktore maja drenaz w podeszwie (a jest ich coraz mniej) jakos mi nie podchodza.
A to za wielki drop, a to za malo pianki itp.
Sa co prawda te nowe Altra Kayenta, ale tez nie wiem czy maja wystarczajaco duzo sloniny
Kilka dni temu przeczytalem jednak test rzeczonych Nike Zoom Fly 3 i tam wspomniano, ze material cholewki w ogole nie bierze wody przez co nie staja sie ciezsze.
Do tego testerzy wspominali, ze dobrze sie na nich biega ze srodstopia (drop 8mm, czyli mniej niz typowe 10mm Nike), sa lekkie, "puszyste" przy ladowaniu i maja duzo miejsca na palce.
Teraz pytanie do Was: ma ktos jakies doswiadczenia z nimi? Biega ktos w nich i moze potwierdzic to co napisali w tescie(-ach)?
Ewentualnie moze ma ktos pomysl na jakis alternatywny but, ktory spelnia moje wymagania?
Podobnie jak Adidas czy Mizuno. Ale czasy sie zmieniaja, ludzie troche tez
Kupilem juz Mizuno (Wave Sonic) i je bardzo lubie, wiec czemu nie dac szansy Nike?
Dlaczego sie w ogole nimi zainteresowalem? Bo szukam czegos na przyszly rok na ironmana we Frankfurcie.
Mam juz fajne buty na marathon, ale we Frankfurcie bedzie jak zwykle upal, a to oznacza ciagle polewanie sie i okladanie lodem.
W normalnych butach bedzie kaluza. Niestety buty, ktore maja drenaz w podeszwie (a jest ich coraz mniej) jakos mi nie podchodza.
A to za wielki drop, a to za malo pianki itp.
Sa co prawda te nowe Altra Kayenta, ale tez nie wiem czy maja wystarczajaco duzo sloniny
Kilka dni temu przeczytalem jednak test rzeczonych Nike Zoom Fly 3 i tam wspomniano, ze material cholewki w ogole nie bierze wody przez co nie staja sie ciezsze.
Do tego testerzy wspominali, ze dobrze sie na nich biega ze srodstopia (drop 8mm, czyli mniej niz typowe 10mm Nike), sa lekkie, "puszyste" przy ladowaniu i maja duzo miejsca na palce.
Teraz pytanie do Was: ma ktos jakies doswiadczenia z nimi? Biega ktos w nich i moze potwierdzic to co napisali w tescie(-ach)?
Ewentualnie moze ma ktos pomysl na jakis alternatywny but, ktory spelnia moje wymagania?
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
mam coś na ich temat na blogu
link
zajebiste buty, mierzyć kupować i biegać
txt z bloga - dodaję po przeczytaniu zasad - coby nie było
Wygoda - Jest uzależniająca, serio. Do tego stopnia, że szukam pretekstu aby nosić je na co dzień. Moje stopy robią co mogą, aby jak najczęściej mościć się tych butach z absurdalnie grubą podeszwą. Wygoda dotyczy wszystkich aspektów używania buta – czy to na spacerze, czy na przebieżkach poniżej 3:00/km. Jednak to, co jest dla mnie wygodne, nie musi być dobre dla wszystkich. Już w pierwszych wrażeniach pisałem, że but nie blokuje pięty, ani pronacji. Dla mnie to warunek konieczny ale dla innych może być dyskwalifikujący jeżeli nie będziecie czuli się stabilnie na pięcie.
Gruba podeszwa na całej długości zapewnia wygodę niezależnie od prędkości z jaką biegniecie – nie można tu użyć oklepanego stwierdzenia „od prędkości 4:00 but pokazuje swój charakter” (co w praktyce oznacza że jest twardy i niezbyt wygodny, ale przy szybszym biegu mniej się to odczuwa). W Zoom Fly jest wygodnie zawsze – nie udało mi się osiagnać prędkości (mój max 2:30/km) przy której zmiażdżyłbym piankę pod śródstopiem do uczucia twardości.
W Zoom Fly biegam wszystko – od asfaltu po las, od krótkich rozbiegań po longi, od wolnego tempa, poprzez treningi typu 30km <4:00 po zbiegi na złamanie karku w tempie 2:40/km. Pobiegłem też 2 Maratony – i wierzcie lub nie – po prysznicu na mecie znów miałem ochotę je założyć.
Po 800 kilometrach na cholewce nie widać śladu, zapiętki i wnętrze nienaruszone i tylko po podeszwie możnaby stwierdzić zużycie – nieco się już wygładziła. Oceniam, że po 1500 kilometrach może być już zupełnie wyszurana. Trochę szkoda, gdyż wszystkie inne elementy z pewnością przeżyją bieżnik.
Kilkakrotnie z powodzeniem wyprałem Zoom Fly 3. Normalnie – w pralce, ze zwykłym proszkiem do prania, w temperaturze 30*C i włączonym wirowaniem. Nie zanotowałem żadnych problemów, choć oczywiście producent prania obuwia nie zaleca
Mierzyć, polować na promocję i kupować. Dają radę. Wiem, że w podeszwie mają wtopioną płytkę z włókna węglowego, która ma zapewniać dodatkowego kopa w biegu. Zupełnie tego nie czuję, ale też niczego to nie zmienia – to po prostu bardzo wygodne i bardzo dobre buty do biegania
link
zajebiste buty, mierzyć kupować i biegać
txt z bloga - dodaję po przeczytaniu zasad - coby nie było
Wygoda - Jest uzależniająca, serio. Do tego stopnia, że szukam pretekstu aby nosić je na co dzień. Moje stopy robią co mogą, aby jak najczęściej mościć się tych butach z absurdalnie grubą podeszwą. Wygoda dotyczy wszystkich aspektów używania buta – czy to na spacerze, czy na przebieżkach poniżej 3:00/km. Jednak to, co jest dla mnie wygodne, nie musi być dobre dla wszystkich. Już w pierwszych wrażeniach pisałem, że but nie blokuje pięty, ani pronacji. Dla mnie to warunek konieczny ale dla innych może być dyskwalifikujący jeżeli nie będziecie czuli się stabilnie na pięcie.
Gruba podeszwa na całej długości zapewnia wygodę niezależnie od prędkości z jaką biegniecie – nie można tu użyć oklepanego stwierdzenia „od prędkości 4:00 but pokazuje swój charakter” (co w praktyce oznacza że jest twardy i niezbyt wygodny, ale przy szybszym biegu mniej się to odczuwa). W Zoom Fly jest wygodnie zawsze – nie udało mi się osiagnać prędkości (mój max 2:30/km) przy której zmiażdżyłbym piankę pod śródstopiem do uczucia twardości.
W Zoom Fly biegam wszystko – od asfaltu po las, od krótkich rozbiegań po longi, od wolnego tempa, poprzez treningi typu 30km <4:00 po zbiegi na złamanie karku w tempie 2:40/km. Pobiegłem też 2 Maratony – i wierzcie lub nie – po prysznicu na mecie znów miałem ochotę je założyć.
Po 800 kilometrach na cholewce nie widać śladu, zapiętki i wnętrze nienaruszone i tylko po podeszwie możnaby stwierdzić zużycie – nieco się już wygładziła. Oceniam, że po 1500 kilometrach może być już zupełnie wyszurana. Trochę szkoda, gdyż wszystkie inne elementy z pewnością przeżyją bieżnik.
Kilkakrotnie z powodzeniem wyprałem Zoom Fly 3. Normalnie – w pralce, ze zwykłym proszkiem do prania, w temperaturze 30*C i włączonym wirowaniem. Nie zanotowałem żadnych problemów, choć oczywiście producent prania obuwia nie zaleca
Mierzyć, polować na promocję i kupować. Dają radę. Wiem, że w podeszwie mają wtopioną płytkę z włókna węglowego, która ma zapewniać dodatkowego kopa w biegu. Zupełnie tego nie czuję, ale też niczego to nie zmienia – to po prostu bardzo wygodne i bardzo dobre buty do biegania
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 15 cze 2018, 10:35
- Życiówka na 10k: 34:46
- Życiówka w maratonie: 2:43:25
Po takiej rekomendacji pozostaje już tylko wysupłać te siedem papierów z Jagiełłą i sfinalizować transakcję
Myślałem nad tymi butami od jakiegoś czasu, wprawdzie nigdy w najkach nie biegałem ale czemu nie spróbować. Niestety przymierzyć tego w mojej mieścinie raczej się nie uda wiec pozostaje zakup na czuja w internetach.
Myślałem nad tymi butami od jakiegoś czasu, wprawdzie nigdy w najkach nie biegałem ale czemu nie spróbować. Niestety przymierzyć tego w mojej mieścinie raczej się nie uda wiec pozostaje zakup na czuja w internetach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1975
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Poranny, w najku cię powinni zatrudnić za takie recenzje:)
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Dokładnie. Tak powinni zrobić. Powinni też popracować jeszcze nad wygodą tego buta bo Poranny zdjął je jednak idąc pod prysznic.Ricardo pisze:Poranny, w najku cię powinni zatrudnić za takie recenzje:)
Trochę ciężkie są katalogowo ale jutro sobie pójdę je przymierzyć i porównać do Vaporów na stopie i w dotyku
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4921
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Dzieki wielkie na infoPoranny Biegacz pisze:zajebiste buty, mierzyć kupować i biegać
Kusza mnie kurcze coraz bardziej.
Moze wybiore sie jutro specjalnie do sklepu, zeby je przymierzyc.
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Nie trzeba 7 stów. W sklepiebiegacza można kupić za niecałe 5 - w kolorze oczojebnej zieleni <3
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Jesli tylko w kwaterze głównej, ze słynną bieżnią wśród drzew - nie negocjowałbymRicardo pisze:Poranny, w najku cię powinni zatrudnić za takie recenzje:)
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Oglądnąłem dziś Fly 3 oraz Vaporflye. Fly 3 są bardzo wygodne, sama cholewka, jej spasowanie i wykonanie to na pewno duży atut tych butów. But nie daje poczucia twardości pod stopą zarówno statycznie jak i dynamicznie i to jest rzecz którą bardzo lubię. Jakbym miał się czegoś czepiać to są dwie rzeczy, pierwsza to waga ale to niestety jest tu potrzebny kompromis pomiędzy konceptem buta a jego wytrzymałością i to zapewne jest trudne do przeskoczenia co rozumiem i uważam, że to jest do zaakceptowania bo ta waga jeszcze w bardzo sensownej normie się mieści. Druga rzecz to niska stabilność buta wyczuwana już przy chodzeniu i bieganiu nawet po sklepie. Rzuciłem okiem na kilka testów tego buta i na tą słabą stabilność każdy w zasadzie zwracał uwagę (but niestabilny w zakrętach i na nierównościach) niemniej mimo tego każdy tester te buty chwalił więc to też jest do opanowania i przyzwyczajenia. Mi to trudno skomentować bo to tylko u mnie było pierwsze wrażenie. Z drugiej strony należy zwrócić uwagę na dobry dobór rozmiaru tego buta bo nie za bardzo wyobrażam sobie połączenie tej słabszej stabilności ze zbyt dużym butem co przeważnie nie przeszkadza ale tu mogłoby pewnym problemem być. Porównując je do Vaporfly mamy w ręku dwa bardzo podobne buty z tym, ze startówka jest dużo lżejsza i co ciekawe i co mnie zaskoczyło bardziej stabilna w pierwszym wrażeniu. Dobór rozmiaru też był dla mnie trochę inny, Vapory mi pasowały 44 i 1/2 a Fly 3 mniejsze czyli 44. Szkoda trochę, bo w tej niższej cenie nie mają Fly 3 w rozmiarze 44, pewnie bym się skusił bo uwielbiam buty z miękkim zapiętkiem i z miękką ale jędrną amortyzacją.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Gdyby nie ta niska stabilność pięty, nie kupiłbym tych butów. Pomimo dropu 8mm to świetne buty dla lądujących na śródstopiu.
W mojej ocenie ten but sprawdzi się lepiej dla neutralnych bądź pronujących piętaszków, a supinatorom ten brak stabilności może wymuszać dodatkową pracę mięśniową.
W mojej ocenie ten but sprawdzi się lepiej dla neutralnych bądź pronujących piętaszków, a supinatorom ten brak stabilności może wymuszać dodatkową pracę mięśniową.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja jestem neutral ale z lekką supinacją i miałem wrażenie jakby te pięty mi lekko wyjeżdżały na zewnątrz. Ale to tyle bo to tylko bardzo statyczny ogląd. Mimo tego rozglądnę się za 44 bo to ciekawy but do odświeżenia treningów.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 15 cze 2018, 10:35
- Życiówka na 10k: 34:46
- Życiówka w maratonie: 2:43:25
No właśnie. Ja celowałem w rozmiar 45, zazwyczaj taki biorę ale biegam głównie w saucony. W tym rozmiarze mam jeszcze toriny 3.5 ale już adidasy to 44 z jakimś ułamkiem. A zoom fly 3 w tym rozmiarze 45 są tylko różowe i niestety za siedem papierów. Brałbym te zielone, chyba było jeszcze 44.5 ale mogą być za małe. W sumie ryzyko niewielkie bo można zawsze oddać w lokalnym oddziale sklepu.
Troche mnie zastanowiło to co napisał PB odnośnie pronacji/supinacji. Ja jestem raczej supinatorem, zawsze najbardziej wycieram zewnętrzne krawędzie podeszwy więc ta wystająca pięta faktycznie może jakoś tam przeszkadzać. Czyli po raz kolejny okazuje się że warto mierzyć przed.
Troche mnie zastanowiło to co napisał PB odnośnie pronacji/supinacji. Ja jestem raczej supinatorem, zawsze najbardziej wycieram zewnętrzne krawędzie podeszwy więc ta wystająca pięta faktycznie może jakoś tam przeszkadzać. Czyli po raz kolejny okazuje się że warto mierzyć przed.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Myślę, że masz szanse w te 44,5 się zmieścić. Za ta cenę warto zaryzykować bo jest okazyjna. Najwyżej oddasz. Ten but musi pasować dokładnie myślę.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4921
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Bylem dzisiaj w sklepie i je przymierzylemPoranny Biegacz pisze:Gdyby nie ta niska stabilność pięty, nie kupiłbym tych butów. Pomimo dropu 8mm to świetne buty dla lądujących na śródstopiu.
1. Ciekawe wlasnie, ze mimo 8mm w ogole w tym bucie tego nie czulem.
Potruchtalem tylko po sklepie, ale wrazenie przy ladowaniu na srodstopiu bylo bardzo dobre.
2. Ciezar mi jakos nie przeszkadzal. Nie sa to startowki, ale IMO waza zupelnie znosnie.
3. Rozmiarowka jest jakby zawyzona jak dla mnie. Buty innych firm biore w ciemno z wkladka 30.5cm, czyli w przypadku Zommy Fly 3 = 47.
I takie przymierzylem najpierw. Co za kalosze, nie bylbym w nich w stanie biegac
Wzialem numer mniejsze (46 = 30cm) i te lezaly jak ulal: wezsze, na palce wciac miejsce z zapasem, a do tego ladowanie odbywalo sie tak powinno,
bo w tych wiekszych za duzo podeszwy z przodu wystawalo i wrazenie ladowania bylo dziwne/nieprzyjemne.
4. Cholewka bardzo fajna, swietnie opina stope, zwiazane mocno wciaz byly wygodne.
5. Ladowanie miekkie, ale stabilne, natomiast w zakretach noga plywa jak bylo do przewidzenia i wyczytania w testach.
Mnie to nie przeszkadza, bo uzywalbym ich glownie do maratonu i jedynie byc moze do polmaratonu, a tak nie ma czesto ostrych zakretow i predkosci nie te
6. Kolor oczojebny zielony przypadl mi bardzo do gustu, takie wlasnie chce
7. Cena ie przypada mi do gustu i 160 EUR za nie na pewno nie dam.
Jednak mam cala zime, zeby upolowac jakas sensowna oferte.
Swoja droga, te 500 PLN o ktorych ktos tu wspomnial wyglada zachecajaco.
Na Swieta bede w Warszawie, to moze byc je ustrzelil, jezeli bede w tej cenie?