Komentarz do artykułu Minimalistyczne Merrell Vapor Glove - recenzja
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ależ oczywiście, to nie podlega kwestii.
rodzi to jednak pewien dysonans poznawczy - wychodzi na to, że taka SKORA robi wszystko żeby nie zarobić
rodzi to jednak pewien dysonans poznawczy - wychodzi na to, że taka SKORA robi wszystko żeby nie zarobić
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
nie wiem, nie znam SKORY. wierzę, że buty robią trwałe.Qba Krause pisze:ależ oczywiście, to nie podlega kwestii.
rodzi to jednak pewien dysonans poznawczy - wychodzi na to, że taka SKORA robi wszystko żeby nie zarobić
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
A mi się wydaje zupełnie odwrotnie. Jeżeli kupie buty firmy x które rozlecą się po 3 miesiącach to więcej ich nie kupie i producent na mnie już nigdy nie zarobi. Jeżeli kupie buty firmy y które wytrzymają znacznie dłużej to zostanę ich stałym klientem i chętnie będę kupował kolejne pary. Wiadomo ,która firma lepiej na tym wyjdzie. Skora pewnie myśli długofalowo i chce mieć stałych ,zadowolonych klientówQba Krause pisze:ależ oczywiście, to nie podlega kwestii.
rodzi to jednak pewien dysonans poznawczy - wychodzi na to, że taka SKORA robi wszystko żeby nie zarobić
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
bjj, jasne, rozumiem twoje podejście ale zobacz: jak ci wszyscy producenci zgodnie powtórzą, że buty biegowe starczają na kilka miesięcy to duża szansa, że przyjmiesz to po prostu za prawde i tyle ;P
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Ludzie przestancie, a co ma się niby popsuć w tzw. bucie minimalistycznym. Jak coś nowe było naleśnikiem to i po 1kk też naleśnikiem zostanie, a stracą praktyczną przydatność gdy już stracą... integralność. Zupełnie inna sytuacja jest ze startówkami używanymi przez wyczynowca. Taki człowiek biga treningi w tempie nie osiągalnym dla zwykłego śmiertelnika (biegaliście kiedyś treningowo 10k w tempie np. 3,06 ? ), a co za tym idzie to są zupełnie inne obciążenia dla butów. Mnie nie dziwi, że wyczynowcy wymieniają buty po 300-700km.Qba Krause pisze:bjj, jasne, rozumiem twoje podejście ale zobacz: jak ci wszyscy producenci zgodnie powtórzą, że buty biegowe starczają na kilka miesięcy to duża szansa, że przyjmiesz to po prostu za prawde i tyle ;P
Dziwi mnie tylko, że w tym przypadku np. Qba dostrzega oczywistą ściemę marketingowców, a jak koś wrzuci mu przygotowany przez specjalistów od PR wywiad z gwiazdą minimalistycznego biegania, to łyka to gów... i udaje, że to musztarda
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Jak to co ? Cholewkazoltar7 pisze:Ludzie przestancie, a co ma się niby popsuć w tzw. bucie minimalistycznym.Qba Krause pisze:bjj, jasne, rozumiem twoje podejście ale zobacz: jak ci wszyscy producenci zgodnie powtórzą, że buty biegowe starczają na kilka miesięcy to duża szansa, że przyjmiesz to po prostu za prawde i tyle ;P
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1625
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Stopniowo zmieniłem sposób lądowania - ze zdecydowanie na palcach na bardziej płaskie.
Efekt jest taki, że przetarcie pojawiło się po 600km a nie jak poprzednio po około 400-450.
Efekt jest taki, że przetarcie pojawiło się po 600km a nie jak poprzednio po około 400-450.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1625
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Zamierzałem kupić kolejną parę, ale okazało się, że cena na allegro podskoczyła "sympatycznie" ze 149 do 249
Włączył mi się więc tryb pomysłowego Dobromira. Tym bardziej, że owa rosnąca dziura jest praktycznie jedynym uszkodzeniem. Postanowiłem spróbować poddać but wulkanizacji. Kupiłem paczkę łatek do dętek plus stosowny klej i oto efekt. Ponieważ przetarcie jest cienkie i długie a podeszwa nie jest idealnie płaska tak jak dętka, to zdecydowałem się przeciąć oryginalną łatkę na pół. Oczywiście łatka ma bardzo wysoką ścieralność i nie zakładam jej jakiejś długowieczności, ale jak przetrwa 100km to uznam to za wynik zadawalający.
Włączył mi się więc tryb pomysłowego Dobromira. Tym bardziej, że owa rosnąca dziura jest praktycznie jedynym uszkodzeniem. Postanowiłem spróbować poddać but wulkanizacji. Kupiłem paczkę łatek do dętek plus stosowny klej i oto efekt. Ponieważ przetarcie jest cienkie i długie a podeszwa nie jest idealnie płaska tak jak dętka, to zdecydowałem się przeciąć oryginalną łatkę na pół. Oczywiście łatka ma bardzo wysoką ścieralność i nie zakładam jej jakiejś długowieczności, ale jak przetrwa 100km to uznam to za wynik zadawalający.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Mnie zastanawia to jakim sposobem wyżłobiłeś taką dziurę w tym miejscu. Pierwszy raz coś takiego widzę.
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Rozumiem. Jednak sam mam BA 2 z przebiegiem trochę ponad 300 km (wcześniejsze miały 350 km) i nie zauważam choćby cienia szansy na podobne zajechanie podeszwy, więc strzelam, że wszystko rozbija się o ustawienie Twoich stóp w czasie biegu - coś w rodzaju mocnej supinacji powoduje, że lądujesz przede wszystkim na zewnętrznej krawędzi podeszwy?