Podobnie jak Adidas czy Mizuno. Ale czasy sie zmieniaja, ludzie troche tez

Kupilem juz Mizuno (Wave Sonic) i je bardzo lubie, wiec czemu nie dac szansy Nike?
Dlaczego sie w ogole nimi zainteresowalem? Bo szukam czegos na przyszly rok na ironmana we Frankfurcie.
Mam juz fajne buty na marathon, ale we Frankfurcie bedzie jak zwykle upal, a to oznacza ciagle polewanie sie i okladanie lodem.
W normalnych butach bedzie kaluza. Niestety buty, ktore maja drenaz w podeszwie (a jest ich coraz mniej) jakos mi nie podchodza.
A to za wielki drop, a to za malo pianki itp.
Sa co prawda te nowe Altra Kayenta, ale tez nie wiem czy maja wystarczajaco duzo sloniny

Kilka dni temu przeczytalem jednak test rzeczonych Nike Zoom Fly 3 i tam wspomniano, ze material cholewki w ogole nie bierze wody przez co nie staja sie ciezsze.
Do tego testerzy wspominali, ze dobrze sie na nich biega ze srodstopia (drop 8mm, czyli mniej niz typowe 10mm Nike), sa lekkie, "puszyste" przy ladowaniu i maja duzo miejsca na palce.
Teraz pytanie do Was: ma ktos jakies doswiadczenia z nimi? Biega ktos w nich i moze potwierdzic to co napisali w tescie(-ach)?
Ewentualnie moze ma ktos pomysl na jakis alternatywny but, ktory spelnia moje wymagania?
