Ostatni napisał(a):
Z wiatrem jest dośc specyficznie. Miałem tańsze leginsy (relatywnie cienkie ) które nieźle sobie z wiatrem radziły i dośc drogie cienkie które w 0 stopni wydawąły się super i wręcz jakby cieplejsze ale jak zerwał się mocniejszy wiatr i powiało między klejnotami to niemal pisnąłem. Ostatecznie przetrwałem ale troche się nacierpiałem. Więc jak nie sa opisane jako windproof czy coś takiego to wg mnie ruletka.
Jak mocno wieje, to na leginsy nakładam spodenki. Zawsze to jeszcze jedna warstwa ochronna. Ale rzeczywiście, najlepiej kupić bokserki ze wstawkami z Windstopper'em (tylko że ciut drogie).
Na pogodę bez wiatru - leginsy/dresy, termo z długim rękawem/z krótkim+rękawki i na to koszulka.
Na wiatr - to samo + kurtka wiatrówka.
Na zimno (-10) - to samo + bluza zamiast koszulki
Na zimno (-15) - leginsy + dresy + koszulka termo + bluza.
Ogólnie jak jest jakikolwiek wiatr to wiatrówka must have. No i trzeba liczyć wszystko na temperaturę odczuwalną. Wolę -10 bez wiatru niż -2 z mocnym wiatrem. Zasada jest taka, że dodajesz 15 stopni do tej temperatury i wyobrażasz sobie jak byś się ubrał. Czyli jak jest odczuwalne -5 to starasz się trafić w ubiór na +10. Czyli by rzeczywiście wychodziło że leginsy + bluza, przynajmniej dla mnie.