Buty na zimowy bieg górski
-
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 20 paź 2008, 16:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
W sobotę startuję w biegu górskim "wilcze gronie" i właśnie stanąłem przed dużym dylematem: Jakie buty wybrać do tych zawodów? Moja szafa obecnie ma w zaopatrzeniu saucony xodus 2 (terenowy, ale cięzki jak cholera), nike free 3.0 oraz brooks t7 racer.
Bieg jest na 15km, przewyższenie 750m. Startuję pierwszy raz w biegu górskim zimą i nie mam pojęcia jak się za to zabrać...
Bieg jest na 15km, przewyższenie 750m. Startuję pierwszy raz w biegu górskim zimą i nie mam pojęcia jak się za to zabrać...
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
patrząc na ilość sniegu ubierz xodusy, o pudło nie walczysz, a przynajmniej się nie zabijesz
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Też jadę na Wilcze Gronia jutro...ja takiego wyboru nie mam więc i dylematów brak
, doradzam zabrac buty o maksymalnym bieżniku,które dadza jak najwięcej przyczepności bo myślę że tego będzie brakowac najbardziej....śniegu będzie sporo, a wbrew pozorom 15km w górach szczególnie przy 750m przewyższenia to zupełnie inna bajka niż 15km płaskim. Powodzenia w starcie i do zobaczenia 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mar_jas pisze:a wbrew pozorom 15km w górach szczególnie przy 750m przewyższenia to zupełnie inna bajka niż 15km płaskim
Na serio "wbrew pozorom"?! Czy jest tu ktoś, kto może uważać, że bieg po górach to to samo co bieg po płaskim?

- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
gocu pisze:mar_jas pisze:a wbrew pozorom 15km w górach szczególnie przy 750m przewyższenia to zupełnie inna bajka niż 15km płaskim
Na serio "wbrew pozorom"?! Czy jest tu ktoś, kto może uważać, że bieg po górach to to samo co bieg po płaskim?))
tak gdzieś wyczytałem u mądrzejszych ode mnie...ja sie nie znam bo pierwszy raz pobiegnę w górach

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ktoś się chyba tu nie rozumie z kimś 

- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 952
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
sniegu jest tyle (zakladam ze skoro u mnie jest i nawet w krakowie jest to i w rajczy jest
) ze nawet jak przejedzie skuter (kilka razy) to imho bedzie grząsko (nie w sensie ciapa, ale beda sie nogi zapadac po 2-3 cm, baaardzo ciezko sie po czyms takim biega). mozliwe ze ponawiewa tez cos, wiec na moje oko nie ma szans zeby bylo twardo. tak wiec buty z najagresywniejszym bieznikiem - sam but jakiby nie byl mysle ze i tak przemoknie :P
do zobaczenia jutro !

do zobaczenia jutro !

- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Tak to wygląda bo tak lekko się droczę..dobrze wiem o co chodzi...w sumie nie tak to miałem napisac, ale już napisałem więc nie bede edytował....w kazdym razie jutro nie bedzie lekko...i to nie tylko dlatego że to bieg górski, tylko własnie to co napisał Lovebeer, bedzie śnieg, i to ten w wersji najpaskudniejszejQba Krause pisze:ktoś się chyba tu nie rozumie z kimś

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to będzie wyrypa
zazdroszczę i trzymam kciuki, daj znać jak poszło 


- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 952
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Mnie takie rzeczy nie ruszają ani fizycznie ani psychicznie...dla mnie najgorszy jest własnie taki grząski, zapadający się cięzki śnieg...dużo waże, biegam bardzo siłowo, do czego niestety trzeba miec się z czego odepchnąć..a na tej zapadającej się papce przyczepności nigdy nie ma...i nie dość że się podwójnie męcze to jeszcze się strasznie wkurzamLoveBeer pisze:nie, sa duzo bardziej paskudne (np z wierzchu snieg, pod spodem woda itd), ale ten bedzie wyjatkowo wymeczajacymar_jas pisze:bedzie śnieg, i to ten w wersji najpaskudniejszej

Ważne tez zeby było w miarę szeroko..i na podbiegach..i przede wszystkim na zbiegach ( zjazdach

-
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 20 paź 2008, 16:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Wybrałem xodus'y. Przeżyłem, chociaż nie powiem, bieg był bardzo wyczerpujący- duuuuuuuża góra (nie jedna) i do tego śnieg w którym z każdym krokiem zapadałem się po kolana xd zaskoczył mnie też zbieg, bo nigdy mi się tak ciężko nie zbiegało. Co do butów to trudno mi ocenić, czy ten duży bieżnik się na coś zdał, ale chyba tak, bo widziałem, że ludzie w zwykłych butach tworzyli w czasie biegu dziwniejsze figury ode mnie
Ale dobry trening zrobiony, 14 miejsce open, za rok będzie lepiej ;p A wam jak poszło? (sorry za częściowy offtop, ale nie będę zakładał już osobnego wątku żeby podzielić się wrażeniami)

- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 952
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
trasa byla jesli chodzi o podloze ciezsza niz myslalem ze bedzie. pierwszy zbieg to po prostu horror. bieznik w bucie w sumie przydal sie tylko na czesci drugiego podbiegu. to byly moje drugie zawody biegowe w zyciu, pierwsze gorskie. 6 open, przede mna kumpel z timu 5 open 

- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Nie wiem jak Wam się to udało...super Wam poszło..gratulacje...dla mnie podłoże pierwszego podbiegu było nie do przyjęcia i nie do pokonania....same przewyzszenia,góry nie dały mi tak popalic jak ten snieg, ...nie wiem czemu ale ja zapadałem sie po kolana....od momentu pierwszego zbiegu było już znacznie znacznie łatwiej....opiszę wrażenia na swoim blogu może jutro..liczę na jakieś rady i sugestie 

- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 952
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt: