Marx pisze:... Niestety nie o to w tym temacie chodzi i nie rozwiązuje problemu.
Jeśli coś jest do biegania niepotrzebne i denerwuje w trakcie biegu, to jednym z rozwiązań problemu jest nie ubieranie się w to.
Marx pisze:Możesz robić z biegania wydarzenie mistyczne, tylko załóż inny wątek do tego.
Przecież to ty zacząłeś tu pisać najpierw o wierze, teraz o mistycyzmie. We wpisach, do których się odwołujesz, nic takiego nie ma.
Marx pisze:Równie dobrze możesz np. zaproponować pływanie zamiast bieganie.
Już nieraz znajomym proponowałem. Nie ma przymusu biegania a alternatywnych aktywności jest wiele. Jeśli ktoś się w bieganiu nie odnajduje, to po co się męczyć?
Nie ma jednak co uprzedzać faktów. Autor wątku zaczął biegać niedawno, więc może to jeszcze polubić.