ADIDAS GLIDE ZENLIKE - tunning

[robbur]

o kurna, walonki adidasa!!! Moje nowe marzenie obuwnicze.

[zoltar7]

o kurna, walonki adidasa!!! Moje nowe marzenie obuwnicze.

Taaa, a kałacha (na przedmiotowym zdjęciu polewoj) dają w gratisie

[pulchniak]

Na własne oczy widziałem żula z psiakiem który miał ubranko zimowe firmy adidas uszyte ze starego dresu.
Logo wyeksponowane było elegancko na grzbieciku. Pełna kultura

[kachita]

Pulchniak, jaki czaaad! I nie zrobiłeś zdjęcia?!
Walonki też bardzo ładne, aczkolwiek ponieważ widziałam kaloszki i kowbojki adidasa, to już takiego wrażenia nie robią

[pulchniak]

Tak byłem zaszokowany że nie pomyślałem.
Dla psiny kochanej to co najlepsze :uuusmiech:

[robbur]

Na własne oczy widziałem żula z psiakiem który miał ubranko zimowe firmy adidas uszyte ze starego dresu.
Logo wyeksponowane było elegancko na grzbieciku. Pełna kultura

Ale chodzi o takie ubranko dla psiaka? Czy dla żula?

Pierwsze testy Adidasów Zenlike za sobą. Dystans niewielki, bo wychodzę z kontuzji, ale zdanie można sobie wyrobić.
Dzieło to odziedziczyło wszystkie plusy i minusy podobnych konstrukcji, a więc:
Plusy:

• wygoda
• elastyczność
• achillesy je lubią
• bardzo przyjemne czucie podłoża
• bliskość podłoża - do tej pory nie rozumiałem za bardzo ani tego ani poprzedniego punktu
• lekki. Nie mam takiej czułem wagi więc nie powiem ile ważą, ale są odczuwalnie lekkie.
• przewiewność - odziedziczona po oryginale

Ogólnie - nie jest to but minimalistyczny, bo taki nie miał być. Amortyzacji jest akurat tyle, że bieg jest komfortowy, chociaż w lesie szyszkę, czy kamyk pod stopą wyczuję (ale tak bezboleśnie). Ogólnie mam o wiele większe wrażenie miękkości niż w oryginale. Może to nie tyle miękkość co elastyczność.
Minusy:

• przyczepność - miałem do pokonania kawałek leśnego podbiegu, glina akurat lekko wilgotna. Niespodzianki nie było, w końcu to but bez bieżnika. Na mokrym, błotnistym trzeba uważać.
• hmm, nic mi do głowy poza powyższym nie przychodzi

Silikon w pozostałości po systemie "formotion" trzyma się bardzo dobrze. W przeciwieństwie do niewielkich ilości, którymi uzupełniłem nieco zbyt głębokie nacięcia nożem przy pięcie. Na szczęście te nacięcia nie są odczuwalne przy bieganiu.
Bardzo fajne buty na suchą pogodę, na asfalt, żużlówki, polne oraz leśne drogi. Największą jednak dla mnie rekomendacją jest to, że nóg mi nie urwały, bo pozwalały pracować nodze tak jak chciała, akceptując jej wady, pronację, supinację i wszystkie inne usterki razem wzięte.

[pulchniak]

Fajnie że Ci wyszły te butki.
Ciekawe kiedy odwarze się obcinać buty?
A to ubranko było dla psa.

[robbur]

Ciekawe kiedy odwarze się obcinać buty?

Najlepiej jak się zużyją. Nie będzie szkoda. Przypomniało mi się, że gdzieś w garażu mam jeszcze dwie pary starych biegowych butów (adidas duramo i lidlowe crivity), które od jakiegoś czasu służą jako buty do łopaty. Może te duramo przywrócę jeszcze do biegania? Nie mają tego całego "formotion" bo to najprostszy biegowy but adidasa.