Buty na śnieg ??
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 05 maja 2014, 19:38
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: brak
Ja latem kupiłem Saucony Peregrine 3. Miałem je na oku, dodatkowo polecił mi je marcinnek_ . Dodatkowo była na nie dobra promocja i wyrwałem je po 220zł.
Buty kupiłem pod kątem zimy oraz podbiegów w lesie. Mogę stwierdzić, że buty są świetne. Wygodne, nieco twarde, szybkie, do tego mały drop i dosyć lekkie. Na podbiegach ładnie wgryzają się w piasek. Teraz, odkąd moje trasy są białe, biegam tylko w nich. Praktycznie nie czuć różnicy przy bieganiu w zwykłych szosówkach po normalnej nawierzchni. Stabilny krok, bez uślizgów. Bez obawy o każde kolejne postawienie stopy.
Oczywiście na lodzie nie jest już kolorowo, ale ciężko, żeby było inaczej. Jeśli miałbym się o coś przyczepić to czasem stopa "wychodzi" poza obrys buta. Szczególnie przy koleinach.
Dodatkowo kupiłem sobie teraz Saucony Excursion także głównie na zimę, bo są bardziej amortyzowane od Peregrine i mają większy drop. A nie wiem, czy nogi by wytrzymały bieganie w Peregrine przez całą zimę. Za Excursion zapłaciłem ok. 100zł więc też grubo poniżej ceny rynkowej więc portfel aż tak bardzo nie odczuje tych butów. Będę je miał w czwartek więc dam znać, jak one się sprawują.
Buty kupiłem pod kątem zimy oraz podbiegów w lesie. Mogę stwierdzić, że buty są świetne. Wygodne, nieco twarde, szybkie, do tego mały drop i dosyć lekkie. Na podbiegach ładnie wgryzają się w piasek. Teraz, odkąd moje trasy są białe, biegam tylko w nich. Praktycznie nie czuć różnicy przy bieganiu w zwykłych szosówkach po normalnej nawierzchni. Stabilny krok, bez uślizgów. Bez obawy o każde kolejne postawienie stopy.
Oczywiście na lodzie nie jest już kolorowo, ale ciężko, żeby było inaczej. Jeśli miałbym się o coś przyczepić to czasem stopa "wychodzi" poza obrys buta. Szczególnie przy koleinach.
Dodatkowo kupiłem sobie teraz Saucony Excursion także głównie na zimę, bo są bardziej amortyzowane od Peregrine i mają większy drop. A nie wiem, czy nogi by wytrzymały bieganie w Peregrine przez całą zimę. Za Excursion zapłaciłem ok. 100zł więc też grubo poniżej ceny rynkowej więc portfel aż tak bardzo nie odczuje tych butów. Będę je miał w czwartek więc dam znać, jak one się sprawują.
5km - 16:48
10km - 34:32
półmaraton - 1:19:34
10km - 34:32
półmaraton - 1:19:34
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 12 gru 2014, 21:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niedawno kupiłem Nike Wild Horse (jedyne 249 zł) pod kątem zimy, śniegu i terenu. Przebiegłem w nich jedynie 30 km ale mogę powiedzieć , że świetnie trzymają podłoża (rozmiękczony lód , świeży śnieg). Niestety , jeśli jest lód to żaden but nie utrzyma się - tylko kolce albo bieżnia w klubie. Muszę przyznać , że w porównaniu z butem asfaltowym odczułem sporą różnicę. Pierwsza to tak jak wspomniałem w trzymaniu nawierzchni, druga w łydkach
.
