Buty do biegania do 250zł

hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

blackfish pisze:Ja np. (tak na chłopski rozum) myślę, że taki zjechany but to taki minimal się robi, a że jest to proces długotrwały, to noga też się do tego przyzwyczaja, i nie jest to jakiś szok dla niej, że z dnia na dzień bez amortyzacji...
No ano właśnie :) Przestawiasz się mimochodem i nawet tego nie zauważając :)

Na poważniej: zjechany but niekoniecznie zrobi się przyzwoitym minimalem, bo zostają (zdezelowane i zużyte, ale zawsze) te przeróżne systemy, stabilizacje, usztywnienia itd.... no i to nierówne ubicie też może mieć znaczenie: różna miąższość nierównomiernie ubitej słoniny, w lewej nodze robi się spadek 9 mm a w prawej 6,5 mm (a w mini i tak masz zero; pytanie, czy z ubitych żelazek o spadku ponad 10 mm da się to zero czy prawie zero wycisnąć nawet przy porządnym ubiciu). Itd. itp. Ale coś w tym może i jest :)
PKO
Awatar użytkownika
Aelion
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 16 lis 2009, 17:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Erlangen

Nieprzeczytany post

blackfish pisze:
Aelion pisze:ja wyznaję gdzieś podglądniętą zasadę - koszt przebiegnięcia jednego kilometra w danych butach ma wynieść 0,20zł
Dlatego w butach za 79zł (kalenji kapteren discover) planuję zrobić 400km a w asicsach za ktore dalem 370zł - 1850 ^_^
O ile z pierwszymi może się udać, to z drugimi już niekoniecznie. Wracając do "ubicia" ten pierwszy but może być w lepszym stanie niż ten drugi po prawie 2 tys. km. Mając zasadę 0,20 zł lepiej jest chyba kupować tańsze buty i biegać w nich mniej kilometrów. Bo kupując za 600,- musiał byś przebiec 3 tys.km :bum:
uda sie uda :-) a jak sie nie uda to bedzie znaczylo, ze w przypadku lepszych butow trzeba doplacic do jakości, i zwiększyć ten limit do 0,30zł / km :PP - no coz 20km za 6zł zamiast 4zł też jakoś bardzo kieszeni nie boli :-)
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Aelion pisze:uda sie uda :-) a jak sie nie uda to bedzie znaczylo, ze w przypadku lepszych butow trzeba doplacic do jakości, i zwiększyć ten limit do 0,30zł / km :PP - no coz 20km za 6zł zamiast 4zł też jakoś bardzo kieszeni nie boli :-)
A to już jest relatywizm... zmienią się wyniki to my zmieniamy zasady ;-)
uebq
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 495
Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sam też nie jestem żaden wyjadacz, dlatego skorzystałem z podpowiedzi handlowców.

Poradzili mi, żebym sprawdził typ stopy, tj. pronator / supinator / neutralny oraz czytał specyfikacje producenta odnośnie mojej wagi i oczywiście rodzaju nawierzchni.

Typ stopy można sprawdzić w niektórych sklepach z obuwiem sportowym na specjalnych przyrządach, można też samemu wg opisów na stronach internetowych.

Opisy i sposoby łatwo znajdziesz , wujek gugiel i jedziesz np " jak dobrać buty do biegania" - i czytasz aż się doczytasz.

Nie popełnij mojego błędu - kupiłem pierwsze lepsze buty wg kryterium najniższej ceny, nie zwracając na nic innego uwagi i pocierpiałem trochę z powodu zbyt małej amortyzacji jak na moją wagę i nawierzchnię, po której biegam najczęściej.

Do tego doszły braki techniczne i voila - ból stóp taki, że nawet rano musiałem je rozmasowywać, żeby w ogóle wyjść z łóżka.
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Aelion pisze:a jak sie nie uda to bedzie znaczylo, ze w przypadku lepszych butow trzeba doplacic do jakości, i zwiększyć ten limit do 0,30zł / km :PP
Nie, wiesz - ta reguła (0.20 zł/km) jest trochę głupia, bez urazy. Buty ulegają uszkodzeniom mechanicznym, ale przede wszystkim - wykrzywiają się. Ja właśnie "kończę" drugą parę butów, pierwsze wyrzuciłem po 1050 km, drugie mają ca. 880 km (poza tym mam jeszcze 2 inne pary). Cena butów nie jest istotna w momencie jak podejmuję decyzję o ich wywaleniu.

W butach za 400 zł musiałbyś przebiec 2 tys. km, a to już może prowadzić do kontuzji. Na forum często pojawiają się opinie, że ktoś przebiegł w kultowych Kalenji Ekiden 50 za 49.99 zł ponad 1000 km i można biegać w nich dalej.

krunner
Maario78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 263
Rejestracja: 22 maja 2013, 19:18
Życiówka na 10k: 37:10
Życiówka w maratonie: 3:08
Lokalizacja: Bydgoszcz

Nieprzeczytany post

Gdyby dokonywać wymiany butów po przebiegnięciu zalecanego maksymalnego kilometrarzu, trzeba by było je wymieniać co 3-4 miesiące a co niektórzy co 2-3 miesiące.
Bez przesady.
Firmy produkujące owe buty żerują na naszej naiwności.
Przecież oni wiedzą lepiej co dla Ciebie dobre.
Uważam że buty powinniśmy używać tak długo dopóty biega się nam w nich komfortowo lub do czasu kiedy się rozpadną.
Kiedys biegali w zwykłych trampkach różne dystanse i żyli. Jeszcze wcześniej boso czy klapkach i też żyli.
Teraz żebY but był dobry to musi mieć ze 5-10 systemów i kosztować.
Tylko abs-u i asr-u tu brakuje.
Wiadomo że ktoś kto zaczyna swoją zabawę biegową i waży np 100kg może potrzebować trochę wsparcia i amortyzacji ale ktoś kto biega któryś z kolei sezon i waży 70kg po co mu to?
Nasz orgaNizm dawno już się przyzwyczaił, powinniśmy iść w kierunku prostych butów bez wsparcia i mała amortyzacją aby nabrać dynamiki.
Nasz organizm sam w sobie działa jak amortyzator.
Buty z dużym przebiegiem są ułożone, uklepane, wygodne takie jak powinny być.
Więc nikt mi nie wmówi że należy je wymieniać co 800 km bo tracą walory czy że grozi to kontuzją.
Bełkot dla naiwniaków ale to moje zdanie.
aryst
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 247
Rejestracja: 16 lip 2011, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Szybki90 pisze:
Qba Krause pisze:szybki - to sa stereotypy, albo jak kto woli, bzdury.
Nie sądzę ,że są to stereotypy bo czytałem na forum na tym forum zresztą gdzieś, brat ,który biega długo też mówił oraz gość jak kupowałem asics gel pulse 6 więc coś w tym chyba jest tak.
w Kenii nierzadką latają na boso, a jak dostają używane buty z 'oświeconej europy', które trzeba tu przeszyć, a tu podkleić, to zastanawiają się dlaczego ktoś dobre buty wyrzuca?

prawda jest taka, że pewnie amortyzacja się pogarsza po pewnym dystansie, to oczywiste, ale to nie znaczy ze zaraz połapiesz kontuzje. Te 700-1000km to typowy zabieg marketingowy.
PB: 10 km - 39:50; 21,097m -01:29:39; 42,195m- 3:22:12
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ