Speed 2 (made in China) w rozmiarze 44/US10, chińskie (made in China) w rozmiarze 43/US9.5. Zarówno podeszwa, jak i cholewka w najszerszym miejscu jest dokładnie o 10 mm szersza w tych "mniejszych".
Podeszwy zewnętrznej jest przynajmniej 2x tyle na grubość. Środkowa nie wiem z czego jest, ale oczywiście nie Pebax. W opisie ani słowa o czymkolwiek szerokim-kupiłem "na oko". Jutro biorę je do pracy. Zapłaciłem 217 zł.
Niestety, tego na żadnym zdjęciu nie było:
Co za pomysł!
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Ale niczego się nie dowiedziałem z Google Translate. Po prostu, jedna z wielu chińskich fabryk odzieży.
Kupiłem an ali, taki tytuł oferty:
Unisex Pop corn shockproof breathable anti-slip Marathon running shoes men women off-road sports walking jogging training shoes
(pop corn to chyba ma być ten udawany Pebax, a off-road to już czyjaś fantazja)
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Tak, to te (skrócony link nie działał). Oczywiście, do celów takich jak speedy się nie nadają, bo sama waga to 70g więcej. To są człapaki.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Ano lepsze są niż typowe najki czy adiki co to dzieciarnia je do szkoły musi mieć, bo w czymś nieznanym, wstyd na dzielni przeca.
Chińska myśl techniczna to teraz robi buty kompleksowo dla znanych i renomowanych marek, tj. dokładnie wszystko ogarniają (od projektu do wysyłki do rynków docelowych), co powoduje, że w centrali marki nie umieją podać żadnych konkretnych danych na temat buta, bo ich po prostu nie znają (np. Brooks).
Pewnie dlatego wiele deklarowanych w specyfikacji parametrów (drop, waga) zwyczajnie nie zgadza się z rzeczywistością.
Marce zostaje myślenie o strategiach marketingowych, np. takich jak tutaj te "recenzje" na głównej.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Vivobarefoot są absurdalnie drogie (bardzo je lubię, ale w życiu nie dałbym 6-7 stów, a sklep który miał je za 4 stówy już nie ma ich w sprzedaży), Merrelle wyglądają jak buty do chodzenia po plaży i też są nietanie, zaś te chińskie jakby rozpadły po 3 miesiącach to żadna strata. Swoją drogą ten model ma jakieś 8000 kolorów, wtf.
Od siebie dodam że bardzo lubię chodzić w minimalistycznych butach, natomiast biegać sobie nie wyobrażam.
Vivobarefoot są absurdalnie drogie (bardzo je lubię, ale w życiu nie dałbym 6-7 stów, a sklep który miał je za 4 stówy już nie ma ich w sprzedaży), Merrelle wyglądają jak buty do chodzenia po plaży i też są nietanie, zaś te chińskie jakby rozpadły po 3 miesiącach to żadna strata. Swoją drogą ten model ma jakieś 8000 kolorów, wtf.
Od siebie dodam że bardzo lubię chodzić w minimalistycznych butach, natomiast biegać sobie nie wyobrażam.
Te Saguaro są na pierwszy rzut oka całkiem spoko. Faktycznie fest elastyczne i minimalistyczne A wykonane raczej znośnie.
Nie wiem jak teraz ale przy moim zakupie faktycznie jak się pooglądało różne kolory, rozmiary to spore różnice cenowe były - ja za nie chyba koło 110 zł dałem
Acha, piszą w komentarzach, że rozmiar jest trochę losowy Do biegania najczęściej biorę 45-46 (zależy od firmy). Te chińczyki kupiłem 45 i mają jeszcze lekki luz przed palacami (z 0.5 cm).
weuek pisze: ↑18 kwie 2024, 14:49
Chińska myśl techniczna to teraz robi buty kompleksowo dla znanych i renomowanych marek, tj. dokładnie wszystko ogarniają (od projektu do wysyłki do rynków docelowych), co powoduje, że w centrali marki nie umieją podać żadnych konkretnych danych na temat buta, bo ich po prostu nie znają (np. Brooks)
