Ładnie i równo. Gratuluję życiówki

PS. Wrzuć sobie w podpis linki do bloga i komentarzy. Łatwiej przeskakiwać.

Dzięki! Choć czy równo... no tak średnio
P.S. Dobry pomysł!


I teraz nasuwa się pytanie...
Za tydzień, dokładnie 18 marca mam V Ostrowski ICE MAT Półmaraton. Nie ukrywam, Maniacka dodała mi trochę skrzydeł i chciałbym dać z siebie wszystko na połówce. Tak jak mówiłem, pisałem wcześniej - potraktuje to też jako test przed podjęciem decyzji. Czy zapisywać się na Orlen Warsaw Marathon. Myślę, że zmniejszenie jeszcze w tym tygodniu trochę kilometrażu mi jakoś mocno nie zaszkodzi - zostanie mi ponad miesiąc jeszcze do Orlenu by podkręcić kilometraż znów, skupić się na długości a nie szybkości.
Pytanie jak teraz ugryźć obecny tydzień? Jakieś porady? Lekkie wybieganie, jeden ciężki akcent w tygodniu, i jeden bieg reg?
Dziś tj. 12.03.2018 zrobiłem sobie całkowitą przerwę.

Również gratuluję. Życiówkę poprawiłeś, bo nie była ona w zakresie, gdzie walczy się o sekundy. Sporo biegałeś i wyszło praktycznie "z treningu".
Faktycznie puls miałeś całkiem niski jak na zawody i porównując do innych twoich treningów - może trafiłeś na dobry dzień lub pulsometr zaszwankował

Ja na twoim miejscu już bym w tym tygodniu nie robił jakiegoś ciężkiego akcentu. Jakieś 2 spokojne biegi + 1 z wplecionymi przebieżkami.

Bardzo dziękuje!
Bez wybiegania? Hmmm, sugerowane dystanse?

A jakie chcesz zrobić wybieganie?
Półmaraton w niedzielę będzie mocnym wybieganiem
Zrób sobie jutro spokojnego BS do 13 km i starczy.
W środę BS z przebieżkami ok 8 km.
W piątek też coś spokojnego i krótszego.
Przebieżki możesz zrobić na lekkim wznosie.

Nie obciążaj się za wiele.


Wysłane z mojego SM-G950F .

Ja i moja zachłanność odcinek 2 Wybieganie to ja już będę miał w Ostrowie.
Dzisiaj-wtr spokojnie ok. 10-13km BS - ciekawe jak nogi po niedzieli
Środę zrobię 4km rozgrzewkowe, jakieś przebieżki i powrót do domu.
Czwartek wolny
Piątek spokojny relatywnie krótki BS.
Dzięki!

Ciekawe jakie tempo powinienem sobie założyć. Myślę ze 1:52, obecny PB HM(stary) spokojnie pokonam. Pytanie... jak bardzo powinienem.

Michał, gratuluję nowego PB na 10 km, wybiegane w ładnym stylu
Co do HM, według Danielsa wynikowi 44:02 z dychy jakościowo odpowiada 1:37:42 (tempo 4:38) w HM.
Jeżeli wytrzymałościowo czujesz się dobrze, a przy treningu maratońskim myślę, że tak, to możesz atakować te okolice.
Jeżeli to za ostro, to samo złamanie 1:40:00 nie powinno stanowić problemu

Zgadzam się z Tillo.
Mamy prawie identyczny wynik na dychę, ja na półmaratonie będę chciał atakować 1:40. Myślę, że skoro trenujesz stricte pod maraton, jesteś w stanie dobrze z tego treningu pobiec również półmaraton, więc czas poniżej 1:40 jak najbardziej realistyczny.

Dzięki wielkie Mam nadzieję że ostatniego słowa nie powiedziałem na tym dystansie i będą kolejne wyniki wybiegane w ładnym stylu

Dużej różnicy między 4:38 a te 4:44 nie ma. Chciałbym utrzymać tempo 4:40 ale może okazać się za mocne. Zobaczymy jak będę się czuł w nadchodzących dniach. 1:40 HM to już byłoby coś. Spora zaliczka i dopiero podbudowałbym się aby zapisać się na M. Zakładałem łamanie w tym roku 1:45 na połówce.


Kiedy Ty biegniesz ten swój HM z łamaniem 1:40?

25 marca w Warszawie, czyli zostały niecałe dwa tygodnie.
Jeśli myślisz, że tempo 4:40 może być za mocne, zacznij spokojnie od 4:44, czyli równo na 1:40. Nie wiem co prawda, jak wygląda profil trasy w Ostrowie, ale półmaraton jest na tyle długi, że będziesz miał czas na ewentualny atak w drugiej części biegu.

Chol...czyli przetrę przed Tobą szlaki. Będziesz wiedział jak pobiec że mieć lepszy wynik na HM


Trasa w miarę płaska. Minus, że jest kawałek kostki brukowej. Kolejny minus - pętle x3. Mnie osobiście takie coś męczy psychicznie. No ale dobra, pożyjemy zobaczymy. Plus, że blisko mojej rodzimej mieściny i może jacyś znajomi jako kice będą.
Póki co, dmucham na zimne i zobaczymy jak się będę czuć w nadchodzących dniach

Michał - bez żadnego "ale" walcz o minimum o 1:39.xx
Ja w ubiegłym roku z treningu maratońskiego zrobiłem życiówki na 5, 10, 15 i 21.1.
Wszystko zależy jakie mamy te życiówki. Gdybyś wcześniej trenował np. tylko pod 10 km i miał wyśrubowaną życiówkę a później przeszedłbyś na trening maratoński, to wtedy trudno by było z tego treningu wykręcić nową życiówkę na 10 km.
Rób swoje i ciesz się z tego co oddają treningi

Zgadzam się z Keiw, nie ma sensu ograniczać się do 1:45 przy takim PB na dyszce. Spokojnie dasz radę

Dajesz na 1:40! :D

+1