Też niezła historia. Na pewno sporo musiał dziać się w Twojej głowie podczas tego postoju. Szacunek, że się nie poddałeś. Wstałeś i pobiegłeś dalej
Nogi Cie nie bolały jak się zatrzymywałeś przy takim kilometrażu na trasie?

Nie, mięśniowo było OK. W głowie to już się sporo działo praktycznie od początku biegu

Odpoczywaj, regeneruj się teraz, zacznij się nawadniać, ładuj "węgle". W dniu maratonu już od rana za dużo nie pij, bo będziesz co chwilę sikał.
No i uspokój głowę - nie myśl aż tak o tym, to nie koniec świata, zawsze będziesz mógł się odkuć

Trzymam kciuki, będę kibicował.

No to nieźle. Mimo wszystko podołałeś
Wczoraj miałem ostatnie bieganie, ale już zacząłem się ładować węglowodanami. Spaghetti, żelki, batony zbożowe, płatki śniadaniowe. Do tego izotonik, soki, woda, banany. Dzisiaj powtórka ta sama i jutro do połowy (o 12 wyjazd do Warszawy, 3 godziny drogi). W Warszawie już obiad i kolacja przede mną. Tak czy owak, myślę że powinno to zrobić choć trochę robotę. Dzisiaj po pracy już totalny relaks i spokojna głowa. Bynajmniej taki jest zamiar

P.S. Postaram się dzisiaj zrobić takie foto przed biegowe

Staraj się też dziś maksymalnie odpocząć i wyspać. Z soboty na niedzielę możesz być pełen emocji i będziesz kiepsko spał. Najlepiej jak cały ten tydzień dobrze spałeś

Tak jak napisał Keiw - nocka przed maratonem raczej będzie kiepska, ale jak spałeś w tym tygodniu dobrze, to organizm się zregenerował
No to już zrobiłeś na trenigu co mogłeś, teraz czas przekuć to na jak najlepszy wynik. Połamania nóg!

Powodzenia - w taką pogodę to lej na siebie tyle wody ile się da i leć na lekkim hamulcu, żeby się nie zarżnąć.

W niedzielę już powinna być w Warszawie zdecydowanie lepsza pogoda do biegania.

Jeśli pogoda się sprawdzi, to nie powinno być dramatu. Bardziej obawiam się o wiatr.



Będę się starał dziś pospać jak najdłużej, ale prawda jest taka że dzisiaj już mnie i tak mocno nosi. Zresztą, od kilku dni. Dzięki Panowie za doping!

Zgodnie ze wcześniejszymi słowami, chyba wszystko gotowe. Jakoby że jutro wybieram się do Warszawy i odbieram pakiet, to tego na zdjęciu nie ujrzycie Cóż, co mogłem zrobić to zrobiłem. Dam z siebie wszystko i mam nadzieję że wrócę do Was z pozytywnymi wieściami Wszystkim startującym na 10 jak i 42,195 życzę jak najlepiej!

Zajrzę tu po wszystkim. Jeśli ktoś ma ochotę, można obstawiać wyniki

Moc wrażeń, baw się dobrze
Powodzenia!

3:33:47

Wysłane z mojego SM-G950F .

Baw się dobrze i chłoń atmosferę! Powodzenia!

Życzę udanego biegu. Powodzenia:)

Powodzenia !

Powodzenia na trasie. Życzę też złamania 3:29:xx