Progres cieszy. Ale najbardziej ucieszyłem się jak dogoniłem wspomnianego "rywala" z Siemiatycz. Wiedziałem, że jest w M30 i okazało się, że walczyliśmy o podium kategorii wiekowej. Chyba przez pewien czas "napędzała" mnie myśl, że będę z nim walczył o podium. Na początku podbiegu miał nade mną może 50 m przewagi, biegł jeszcze z drugim zawodnikiem, ale ten był chyba z M40. Myślę, że gdybym nie złapał go na podbiegu mogłoby być różnie. Zajrzałem na Stravę, siódmy na mecie (też M30) też wrzucił swój bieg i mogę porównać różnice czasowe między nami. Czarna kreska to ja, czerwona to rywal, a właściwie przybliżona różnica czasu między nami:

Widać, że pod koniec podbiegu trochę spuchł, ja trzymałem tempo i zacząłem niwelować stratę. Szkoda, że nie byłem świadomy tej słabości, może bym spróbował zaryzykować na zbiegu i bardziej się zbliżyć, wtedy byłaby walka w końcówce. Jak już byłem pewien, że słabuje (to ciągłe oglądanie się do tyłu) i zdecydowałem się na "atak" na ostatnich ok. 400 metrach było za późno, żeby mieć realną szansę na powodzenie.
B@rto, biegałeś może w Nocnym Biegu na Lotnisku w Białej Podlaskiej? Zachęca termin - 2 tygodnie po półmaratonie - płaska trasa, ale boję się ciasnych nawrotek i możliwego wiatru. Da się tam mocno pobiec w końcówce października, czy to raczej byłby wyskok dla funu?
Co do listy - coś pomieszali w numerkach w liście wyników wywieszonej tuż po zawodach, tam na pierwszej stronie był ktoś z pozycją powyżej 100 jeśli dobrze pamiętam. W oficjalnych wynikach jest już porządek. A przynajmniej mam nadzieję, że nikogo z czołówki błędnie nie wycięli.