kkkrzysiek - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Sewer
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No pora jesienno-zimowa nie jest najlepszym momentem na bieganie. Co do ubioru na bieganie mam całkiem nieźle dograne: na górę czapka z daszkiem, jak jest ok. 0 stopni do zwykła czapka, potem t-shirt, rękawki, bluza (zależnie od temperatury wybieram jedną z 3 o różnych grubościach) + kurtka dresowa (chyba tak się to nazywa), a na dół długie spodnie. Jeśli chodzi o zwykłe poruszanie się to wolę się ubrać cieplej niż później marznąć, buty zimowe albo zwykłe z dwoma parami skarpet. Coś czego nie ogarniam to dłonie, o ile normalnie można ubrać rękawiczki i ew. wsadzić ręce do kieszeni to przy bieganiu zawsze mi marzną, a biegałem już nawet w narciarskich (fakt że takich lipnych z dyskontu).
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)

https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
New Balance but biegowy
Jan123

Nieprzeczytany post

Zero poniżej
Termo bluza kurtka rękawiczki czapka długie spodnie



Ja ponizej 10c
Termo bluza opaska rękawiczki krótkie spodenki

Powyżej 10c
Bluza krótkie spodenki

Powyżej 14c
Krótki rekaw
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3274
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tak te okolice +5 do -5st to tshirt i kurtka wodoszczelna i styka, ew. dodatkowe rękawki. Rękawiczki jak nie zapomnę to biorę jak zapomnę to zimno doskwiera tylko przez pierwsze 1-2km. Jak easy to spodenki i podkolanówki/długie, jak interwały czy coś mocniejszego to spodenki i normalne skarpetki. Na głowę albo czapka z daszkiem albo nic.
Ale ja z reguły sobie z zimnem dobrze radzę.
Jan123

Nieprzeczytany post

Btw
Poniżej - 15c I deszcz ostry nie warto biegać
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3274
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Biegać może i nie ale trenować to już jednak inna para kaloszy :)
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Teoretycznie też wszystko miałem dograne - jakie ciuchy/kombinacja na jaką pogodę, ale w tym roku jakoś to nie działa, a przynajmniej nie idealnie. Strasznie marznie mi potylica - dzisiaj było ok. 0, może lekko poniżej, a ja musiałem na głowę założyć czapkę i na to z tyłu naciągać komin, bo inaczej było mi zimno. I dłonie - ubrałem zimowe rękawiczki z dodatkową osłonką przeciwwiatrową i gdyby nie ona, to bym strasznie zmarzł w palce. Dół mógłbym biegać na krótko, ale już włączyłem tryb "zimowy" i rotuję gaciami, pilnuję tylko, żeby najwygodniejsze mieć na najdłuższe/najintensywniejsze treningi. Góra też jakoś do tej pory w tym roku słabo mi grała, ale chyba w końcu znalazłem rozwiązanie.
Zostały głowa i dłonie. W zeszłym roku w większe mrozy (lub przy silnym wietrze) ładowałem pod czapkę opaskę na uszy, a rękawiczki po prostu dwie pary. No ale nie przy zerze, a przy zdecydowanie gorszej pogodzie. No nic, mam nadzieję, że się przyzwyczaję.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jest coraz lepiej, chyba po prostu organizm musiał się przestawić na tryb jesienno-zimowy.

Nie raz i nie dwa czytałem anegdotki z tekstami "to ile kilometrów ma ten maraton" i traktowałem je raczej jako mocno koloryzowane. Ale ostatnio podobna przytrafiła się mi. Przy obiedzie jakoś tak przypadkiem zeszła rozmowa na bieganie i końcówka wyglądała mniej więcej tak (z pamięci)
- To ile maratonów przebiegłeś?
- Żadnego.
- ??? Przecież ciągle biegasz jakieś zawody?
- Ale maraton to konkretny dystans...
I popatrzyli na mnie jak na kosmitę albo upośledzonego. :bum:
Sewer
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 05 mar 2015, 21:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Życie. Dlatego nie lubię rozmawiać o bieganiu z kimś kto nie ma o tym żadnego pojęcia. Kiedyś rozmowa z wujkiem (nie do końca słowo w słowo):

-Słyszałem że dużo biegasz.
- A no trenuję dość sporo.
- To ile maratonów już przebiegłeś?
-żadnego, trenuję głównie pod 10km i też pod 5km
-tylko 10? To cienki z ciebie biegacz, mój znajomy to biega maratony, medale przywozi
-A jakie czasy ma w tych maratonach?
-Nie wiem, ale na pewno dobre, bo medale różne ma
-Medale to każdy dostaje, aby tylko do mety dobiec (potem się okazało, że biega te maratony w ok 5h, no i mówię do wujka, że on przechodzi te maratony a nie biega, na co wujek odparł, że to jest maraton a nie marne 10km).

Od tego czasu jak ktoś nie ma zielonego pojęcia to nie podejmuje tematu.
1000m: 2:59,0 (IX 2020), 3000m:9:57 (IX 2020), 5km: 17:25 (V 2018), 10km: 35:54 (IX 2019), HM: 1:20:31 (III 2020)

https://www.endomondo.com/profile/20382960
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60771
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60772
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Haha ja wtedy mówię, że za to mogę do najbliższego sklepu skoczyć po piwo w mniej niż 10 minut i kopara opada. :hahaha: :bum:
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Gadam z Preziem jednej firmy co z nią moja współpracuje i on się pyta czy biegam bo mam w gabinecie kilka rekwizytów. No mówię, ze tak, ze maraton ostatnio biegałem
-Jaki czas - pyta Prezio
-2.49 - mu mówię i widzę po wyrazie twarzy, ze to mu nic absolutnie nie mówi
- A jaki jest rekord świata - zapytuje delikwent
- 2.02 - mu mówię
- Oj to słabiutki ten Pana wynik.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Generalnie też raczej unikam rozmów o bieganiu, sprzęcie, ile biegam, jak często biegam. Ale czasami rozmowa trafi na tory "słyszałem, że biegasz" i jakoś wtedy wypada coś powiedzieć. Zazwyczaj staram się być lakoniczny, chyba że wiem, że gadam z biegaczem, wtedy można konkretniej.

Z innej beczki - synchronizuję swojego Garmina również ze Stravą (bo można :bum:). Na Stravie są segmenty, przy niektórych treningach pojawia mi się informacja o jakiejś mojej "życiówce" na segmencie (nie żyłuję na tych segmentach, po prostu jakie tempo wypada z treningu, takie jest). Niby to nic nie znacząca sprawa, ale czasami zajrzę w niektóre segmenty i widzę rekordy biegowych segmentów, które padły podczas jazdy rowerem (zapisane jako bieg). O co chodzi? Jaki jest sens wrzucania jazd rowerem jako biegu? Pochwalenie się rekordem segmentu? Poczucie spełnienia? Chęć posiadania rekordu?

Na dokładkę starty tekst, który jakiś czas temu przeczytałem i trochę za mną chodził - https://www.letsrun.com/news/2006/09/we ... n-college/.
Keep it Simple
And that was my problem in college. I was too busy focusing on the details to take a step back and look at the bigger picture. Running is a very simple activity. It is largely an aerobic activity (and more so the farther you run in distance). The better aerobic fitness you have, the better you’ll do. The more you can train and the more consistently you train the better you’ll do. Most of us however, especially college runners, are out there running ourselves ragged, pounding away at intervals, without taking a step back to see what we really should be doing

(...)

But if we look at the bigger picture, what Lesko was saying and what Gebrselassie is saying is that running is primarily an aerobic activity. The more consistent running we can get in, generally the better. Do not forget this simple fact.

(...)

In running however, there are not bonus points for running “hard.” The point is to run fast. There is a difference. Don’t forget that. Too many people confuse “hard” with fast.

(...)

So you need to know the purpose of each workout, each recovery run, and take it to heart. Most young guys think they just need to run “harder” to be good. Often this is not the case. They just need to run faster. Think “fast” not “hard.”

(...)

And the #1 key to running fast is staying healthy. Because you can’t get in that consistent aerobic training if you’re out for 2 weeks.
No to próbuję. Dodałem biegi regeneracyjne. Zwalniam. Zobaczę, co z tego wyjdzie.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ciekawa destynacja. Napisz coś więcej, bo domyślam się, że zrobiłeś rozeznanie. :) Trasa taka tip top pod życiówkę?
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rozeznania jakiegoś wielkiego nie było. Nie sprawdzałem profilu, uwierzyłem zapewnieniom organizatora, że trasa jest bardzo płaska i jedna z najszybszych na świecie. Rozważałem Polskę w marcu, ale wietrzna Gdynia w tym roku zaważyła, że jednak inny kierunek. Mogły być inne kraje, odrobinę inny termin, ale jakoś ta lokalizacja mi się spodobała. Dla pewności jeszcze napisałem do nich, czy potrzebuję jakieś papiery (badania czy coś podobnego), żebym nie zdziwił się na starcie. Odpisali, że nie muszę nic im pokazywać (dawaj kasę i witamy na pokładzie :bum:), więc się zapisałem.
Wiem, że nad oceanem wcale nie musi być lepiej, ale pewnego ryzyka nie uniknę. Temperatura w marcu jeszcze powinna być znośna, mam nadzieję, że nie przeżyję szoku termicznego. I na koniec - to też jakiś kompromis między "chcę pobiec połówkę wczesną wiosną" a "potrzebuję urlopu, najlepiej kawałek dalej, ale nie na końcu świata".


Jak już się zapisałem, to poszukałem profilu i wygląda obiecująco: https://www.strava.com/running_races/1624. Być może trasa nie będzie idealnie taka sama, ale profil raczej za mocno się nie zmieni. Tylko ten spadek wysokości na początku wygląda wręcz podejrzanie.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3274
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Krzychu - biegłem rok temu połówke w Lizbonie ;) Możesz na blogu przeczytać jak ja to widziałem :D
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie przeczytałem i czuję pewien niepokój. No nic, trzeba będzie jakoś zjeść tę żabę. Jak będzie zapowiadało się na podobny cyrk, jak u ciebie, to też nie polecę na maksa i tyle.
ODPOWIEDZ