Shadow - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Zapraszam do komentowania. Wszelkie rady, sugestie i konstruktywna krytyka dotyczące moich poczynań - bardzo mile widziane
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Pierwszy
Widzę wiele podobieństw do siebie, wiek, wzrost, i ta sama waga w 2015r
Rad Ci nie dam, ale życzę realizacji wszystkim zamierzonych celów
Widzę wiele podobieństw do siebie, wiek, wzrost, i ta sama waga w 2015r
Rad Ci nie dam, ale życzę realizacji wszystkim zamierzonych celów
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki. Super historia z tym Twoim maratonem. Gratuluję i pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Cześć, prawdopodobnie spotkamy się gdzieś na trasie Biegu Niepodległości, bo będę biegł na podobny czas.
Oceniając po Twoim rezultacie na 5 km i kilometrażu 50 km/tydzień spokojnie złamiesz te 48 minut, możliwe, że zejdziesz nawet do 45-46 minut.
Dla porównania, 24.09 zrobiłem w Biegu na Piątkę 22:24, tydzień później w Biegnij Warszawo 47:59, przy kilometrażu ok. 30km, który zacząłem regularnie realizować dopiero od połowy sierpnia. Teraz doszedłem do maksymalnie 40 km tygodniowo (dwa akcenty, jeden dłuższy i jeden krótszy BS) i liczę na zejście do 46-47 minut.
Trzymam kciuki!
Oceniając po Twoim rezultacie na 5 km i kilometrażu 50 km/tydzień spokojnie złamiesz te 48 minut, możliwe, że zejdziesz nawet do 45-46 minut.
Dla porównania, 24.09 zrobiłem w Biegu na Piątkę 22:24, tydzień później w Biegnij Warszawo 47:59, przy kilometrażu ok. 30km, który zacząłem regularnie realizować dopiero od połowy sierpnia. Teraz doszedłem do maksymalnie 40 km tygodniowo (dwa akcenty, jeden dłuższy i jeden krótszy BS) i liczę na zejście do 46-47 minut.
Trzymam kciuki!
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki.
W takim razie również trzymam kciuki za Ciebie.
Wiesz, mój wynik na 5km był zrobiony na stadionie, więc warunki idealne. Myślę, że na zawodach mogłoby być gorzej - na pewno nie dałoby rady pobiec zakładanym tempem od początku. No, co prawda tutaj też nie - miałem pobiec na 22.30 i zacząć po 4.30. Pewnie tak byłoby mimo wszystko lepiej, bo na 4-tym km zapłaciłem za szybszy początek...
Myślę, że na wynik poniżej 46 minut to nie ma szans, poniżej 47 chyba też jeszcze nie... Za to 48 powinienem dać radę (tak myślę). Zresztą - wszystko zależy od warunków i dyspozycji dnia.
Pozdrawiam
W takim razie również trzymam kciuki za Ciebie.
Wiesz, mój wynik na 5km był zrobiony na stadionie, więc warunki idealne. Myślę, że na zawodach mogłoby być gorzej - na pewno nie dałoby rady pobiec zakładanym tempem od początku. No, co prawda tutaj też nie - miałem pobiec na 22.30 i zacząć po 4.30. Pewnie tak byłoby mimo wszystko lepiej, bo na 4-tym km zapłaciłem za szybszy początek...
Myślę, że na wynik poniżej 46 minut to nie ma szans, poniżej 47 chyba też jeszcze nie... Za to 48 powinienem dać radę (tak myślę). Zresztą - wszystko zależy od warunków i dyspozycji dnia.
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Dzięki!
U mnie jest tak, że taki sprawdzian na stadionie pewnie byłby psychiczną katorgą, a na zawodach potrafię dać z siebie dużo więcej, w grupie biegnie mi się łatwiej, do tego dochodzi wsparcie kibiców, więc jestem dobrej myśli Fakt, że trzeba czasem uważać na zatory i wyprzedzać, ale biegi Warszawskiej Triady Biegowej są dość dobrze zorganizowane (dużo stref startowych puszczanych w kilkuminutowych odstępach czasowych), do tego długa prosta trasa z tylko jednym ostrym nawrotem o 180 stopni, więc liczę, że mimo rekordowej liczby uczestników tłum rozciągnie się ładnie na trasie.
U mnie jest tak, że taki sprawdzian na stadionie pewnie byłby psychiczną katorgą, a na zawodach potrafię dać z siebie dużo więcej, w grupie biegnie mi się łatwiej, do tego dochodzi wsparcie kibiców, więc jestem dobrej myśli Fakt, że trzeba czasem uważać na zatory i wyprzedzać, ale biegi Warszawskiej Triady Biegowej są dość dobrze zorganizowane (dużo stref startowych puszczanych w kilkuminutowych odstępach czasowych), do tego długa prosta trasa z tylko jednym ostrym nawrotem o 180 stopni, więc liczę, że mimo rekordowej liczby uczestników tłum rozciągnie się ładnie na trasie.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
jak nie pobiegniesz tego biegu to też świat się nie zawali. Spokojnie się wykuruj i z nowymi siłami biegnij do przodu. To chyba w tym sporcie normalne, że czasami życie potrafi pokrzyżować te plany na których najbardziej nam zależy. Bieganie jest dla Ciebie, a nie Ty dla biegania . Zdrowia życzę!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki Wiem, że świat się nie zawali jak nie pobiegnę, no ale to w sumie do tego startu się przygotowywałem... Nic, zobaczę jak się będę czuł poniedziałek/wtorek i wtedy zdecyduję. Nie skarżę się, ale troche to wnerwia, bo mogłoby mnie dopaść za 2 tygodnie. Wiem, że zdrowie najważniejsze.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Trzymaj się, czasu jeszcze trochę zostało i może w połowie tygodnia będzie już dobrze. Zdrowia życzę
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki. Za Ciebie też trzymam kciuki - jeszcze w tym sezonie
Pozdrawiam
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Jest życiówka !, może choroba odebrała coś więcej w sekundach.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
No może, bo jeszcze nawet dzisiaj nie jestem całkiem zdrowy. Może jeszcze w tym roku spróbuję złamać 48 minut, choćby i na stadionie. Życiówka jest, ale na moim poziomie czasowym to przez pół roku to jednak powinienem zejść chociaż o 3 minuty, na 47. No i w sumie też mniej więcej na tyle po cichu liczyłem. Najgorzej, że czuję, że za bardzo walki nie było, praktycznie bez żadnego kryzysu na trasie. Tak to 45 minut za 2 lata, a 40 to może za 4 albo i później
Lipa i jest to trochę demotywujące, ale zbieram się do kupy i od jutra dalej trening.
Pozdrawiam
Lipa i jest to trochę demotywujące, ale zbieram się do kupy i od jutra dalej trening.
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak byłeś nie do końca zdrowy, to nie ma się co dziwić, że wynik jest słabszy od zakładanego. W takim wypadku może lepiej odpuścić start, którego wynik prawie na pewno nie będzie zadowalający? Z drugiej strony, jeśli pomimo choroby masz życiówkę, to wynik chyba nie jest taki zły?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
- Życiówka na 10k: 54'30"
- Życiówka w maratonie: brak
No, może i tragedii nie ma, ale jednak liczyłem na sporo więcej. Zwłaszcza, że 2 tygodnie temu pobiegłem 5km w 22:06.
Trudno, trzeba się pozbierać. Myślałem, żeby odpuścić, ale to miał być mój główny start sezonu, więc było trochę szkoda nie pobiec.
Pozdrawiam
Trudno, trzeba się pozbierać. Myślałem, żeby odpuścić, ale to miał być mój główny start sezonu, więc było trochę szkoda nie pobiec.
Pozdrawiam
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Krzysiek, nie załamuj się. Porażki w tym sporcie też się zdarzają. Żeby daleko nie szukać - zerknij do mojego bloga na wpis z 11. listopada 2016 roku. Ja 40 minut chciałem łamać już na wiosnę 2016 a udało się dopiero jesienią 2017. Najważniejsze, że trening nigdy nie idzie w błoto - jak nie poszło teraz, to odda na wiosnę. Tu cały czas dokładasz kolejne cegiełki do swojego celu.