Niniejszym zapraszam do komentowania i zadawania pytań.
Ciekaw jestem, czy w tym zagłębiu długodystansowców, ktoś się zainteresuje moim dziwactwem???

będę się przyglądać! szanuję i cenię sobie ludzi w pełni wieku i sił do podejmowania takich wyzwań!
oczywiście życzę realizacji planu

Przyłączam się

Będę u Ciebie ciągłym gościem.....coraz bardziej z biegania maratonów i dych ciągnie mnie w kierunku bieżni i 800m.
Co prawda specyfika treningu do 400m jest inna niż 800m,ale mam nadzieję że wyciągnę jakieś korzyści z obserwacji Twoich treningów.Powodzenia w realizacji planu.

Planujesz start w ME w Toruniu? Akurat będziesz miał niepowtarzalną okazję żeby w miarę blisko pościgać się na naprawdę wysokim poziomie i to nie z 16 latakmi.

Mistrzostwa Europy są niewątpliwie gratką: prestiżowe zawody, blisko domu, na nowiutkim obiekcie.
Ale, jak już pisałem, udział w zawodach nie jest dla mnie wartością samą w sobie.
Nie chciałbym po prostu zaliczyć ME z marszu, a specjalne przygotowania do tej imprezy stanowiłyby dla mnie znaczące zawirowanie życiowe. Musiałbym między innymi znaleźć czas i miejsce na treningi w hali, a nie jest to łatwe bez dezorganizacji życia rodzinnego.
Po chwili chciejstwa, zdecydowałem, że jednak odpuszczam. Nie mówię, że całkowicie bez żalu...

Fotman bardzo się cieszę, że założyłeś bloga. Nareszcie jakaś odmiana Muszę przyznać, że prowadzisz bloga wzorowo
Powodzenia życzę i będę obserwował
Pozdrawiam

Dzięki.

O... Czytam...

Ja prawdopodobnie tez nie będę jechał do Torunia. Jakos mnie nie grzeje.

Patrząc na twoja rozpiskę, zastanawiam się, czy nie byłoby warto poświecić jednego sezonu na 400m. Na 54 zejść nie zejdę, ale 55,8 można by było spróbować.

Na... ale 800 jest dłuższe.

Pozd.
Rolli

Rolli, może jednak warto odwiedzić Toruń w marcu? Jesteś zawodnikiem, który sporo startuje, więc taki start to gratka.
A podobno toruńska hala jest super. Tamtejsza bieżnia jest uważana za jedną z najlepszych na świecie (przed zamontowaniem w Toruniu została wykorzystana do HMŚ w Sopocie).

Spróbuj 400m- biegałeś już dystanse od 800m do maratonu, co szkodzi zdobyć nowe doświadczenie?

400 już parę razy biegłem (56,20) ale nigdy się do tego nie przygotowywałem.

Zobacz tu jak biega niemiecka M45... 52,59 !!
http://www.dlv-xml.de/Storage/EventFile ... 02/697.pdf

Jeszcze jedno: Mnie to dziwi, ze wszystkie twoje treningi umiał bym robić szybciej jak ty, tez na siłowni. Ale 54:xx nie da rady. Tylko bym miał z tymi 12,3 problemy... nie da rady (ale może z odpowiednim treningiem.) To ma być z bloku, stojące, czy lotne?

Ach, te 110kg tez jeszcze nigdy nie próbowałem.

Bo sprint to jednak "talent" a wytrzymałość robota

Świetnie, profesjonalnie rozpisany i trening, i sam blog. Lubię biegową "numerologię", będę zaglądał, choć ani to mój dystans, a poziom niebotyczny
Może uda nam się spotkać w Toruniu - jeśli tylko ogarnę choć mini-trening pod trójskok latem i będę miał widoki na 12 metrów, to spróbuję powalczyć o brąz w M35

Telnetowi tez można pomoc. Za dużo myli brak talentu z lenistwem. W niemieckim jest takie hasło: "möchtegern" co oznacza "chciało-by-się-ale..."

To ze podstawowa szybkość nie da się na starość polepszyć jest małym mitem.
Jak zacząłem zabawę z MD i biegałem 35/10km zrobiłem sobie test na 100m: 15,6

Po 2 latach szybszego treningu wyszło 12,9.

Oczywiście 11,9 nigdy już nie wyjdzie, ale kto wie ile można jeszcze osiągnąć jak się trenuje czysto sprinty.