Bacio - może ostatni, ale na mecie - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Raz dawno temu biegałam w Parku Południowym, jakoś zimą wieczorem, ale się oczywiście zgubiłam i wybiegłam z niego zupełnie nie tam, gdzie się spodziewałam ;) Park Grabiszyński zdecydowanie lepszy, a też jest bardzo blisko, może z kilometr patrząc od kościoła Zielonoświątkowców na Karkonoskiej. Tam zawsze ktoś biega :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
New Balance but biegowy
pt240
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 03 cze 2013, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bacio dzięki za info prosił bym abyś od czasu do czasu dawał informację jak przebiega współpraca z trenerem masz już spore doświadczenia udane i nie udane z polskmi trenerami więc jestem ciekaw jak się sprawdzi człowiek z USA. Wydaje mi się że wbrew pozorom amatora trenuje się dużo trudniej jak zawodowca bo często ma duże braki a także mogą wypadac treningi przez pracę zawodową. Tak z ciekawości plan bazuje na tempach Danielsa?
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

pt240 pisze:Bacio dzięki za info prosił bym abyś od czasu do czasu dawał informację jak przebiega współpraca z trenerem masz już spore doświadczenia udane i nie udane z polskmi trenerami więc jestem ciekaw jak się sprawdzi człowiek z USA. Wydaje mi się że wbrew pozorom amatora trenuje się dużo trudniej jak zawodowca bo często ma duże braki a także mogą wypadac treningi przez pracę zawodową. Tak z ciekawości plan bazuje na tempach Danielsa?
@pt240 - poruszyłeś ciekawe dla mnie tematy:
1. Na pewno współpracę z trenerem podsumuję "publicznie" po Orlenie i w ramach swojego bloga będę co pewien czas pisał,
2. Zapewne z amatorem jest trudniej, ale to nie ja ustalam cenę usługi, tylko usługodawca, który podejmując się treningu wie dokładnie na jakim jestem poziomie. Z poprzednimi trenerami ani się nie targowałem, ani nie narzekałem... - płaciłem tyle, ile sobie życzyli.
Ale temat ciekawy - tym razem mój trener jest z założenia nastawiony na amatorów. Nie ma się co oszukiwać, że przydałby mi się "najlepszy trener na świecie z doświadczeniem w trenowaniu olimpijczyków". Ja preferuję trenera, dzięki któremu 40-letni panowie z brzuszkiem utrzymują kondycję na zadawalającym poziomie i wolny czas spędzają na radosnym truchtaniu po lesie, a nie w kolejce do lekarza.
3. Nie, zdecydowanie nie ma to nic wspólnego z Danielsem (na tyle na ile znam Danielsa).

Raczej będę chciał napisać co nieco o planowanym treningu, ale najpierw chcę zrobić kilka treningów, aby poznać nowe dla mnie ćwiczenia by móc o nich wspomnieć. Nie wiem, czy będzie to w ramach bloga czy będzie się nadawać na samodzielny artykuł.

Na razie jestem po jednym treningu i widzę pewną dziwną różnicę w stosunku do dotychczasowych akcentów. W czasie treningu męczyłem się znacznie mniej niż poprzednio, ale po treningu zmęczenie było chyba większe...
michal452756
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 20 cze 2012, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odnośnie planu Rodgersa to w ogóle nie wiem czy można to coś planem nazwać ?
Tutaj podaję zdjęcie części tego planu : http://zapodaj.net/631ffde139eed.jpg.html
W ogóle brak tam takiego czegoś jak ile km powinniśmy zrobić wszytko jest oszacowane w minutach.Brak jakiś interwałów, krosów, brak jakiegoś logicznego wytłumaczenia kiedy w jakim zakresie tętna powinniśmy biegać. Jest to chyba plan dla osób chcących tylko ukończyć maraton. Po zobaczeniu planu Skarżyńskiego to dla mnie jakieś nieporozumienie z tym Rodgersem.
Ale śmiać się nie śmiać to jaki plan (Rodgersa) taki wynik. Plan był słaby to i mój wynik w maratonie był słaby.
Cel: przebiec pierwszy maraton poniżej 4:00:00

Blog treningowy

Komentarze

Mój Blogger
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

michal452756 pisze:Odnośnie planu Rodgersa to w ogóle nie wiem czy można to coś planem nazwać ?
Tutaj podaję zdjęcie części tego planu : http://zapodaj.net/631ffde139eed.jpg.html
W ogóle brak tam takiego czegoś jak ile km powinniśmy zrobić wszytko jest oszacowane w minutach.Brak jakiś interwałów, krosów, brak jakiegoś logicznego wytłumaczenia kiedy w jakim zakresie tętna powinniśmy biegać. Jest to chyba plan dla osób chcących tylko ukończyć maraton. Po zobaczeniu planu Skarżyńskiego to dla mnie jakieś nieporozumienie z tym Rodgersem.
Ale śmiać się nie śmiać to jaki plan (Rodgersa) taki wynik. Plan był słaby to i mój wynik w maratonie był słaby.
Ale to po co komu interwały do ukończenia maratonu w 4h? Są różne drogi do tego celu, można, każdy jest inny i powinien wybrać to, co mu odpowiada najbardziej. Trzeba by poznać założenia+opis+całość planu żeby się wypowiedzieć. Ale dla mnie brak interwałów czy kros w planie na 4h na pewno rzeczą dyskwalifikująca nie jest.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Akurat uważam osobiście, że interwały do maratonu się mocno przydają. Ale nie że czterysetki, tylko powiedzmy dwu- czy trzykilometrówki. Na początku owszem, można się bez tego obyć, bo podstawą jest jednak klepanie kilometrów. Ale jak już tych kilometrów ma się nieco wybieganych, to wtedy warto wrzucić nowy bodziec.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Akurat uważam osobiście, że interwały do maratonu się mocno przydają. Ale nie że czterysetki, tylko powiedzmy dwu- czy trzykilometrówki.
Jeff Galloway stosuje w swoich interwałach - dystanse 800m (pół mili) dla półmaratonu i 1600m (cała mila) dla maratonu.

A dokładniej mówiąc - przy treningu maratońskim są odcinki zarówno 800m, jak i 1600m.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No to mniej więcej jak u nas tysiączki i dwukilometrówki, z tym, że oni w milach liczą to im łatwiej zrobić pół mili i milę ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zależy, co kto biega. Osobiście uważam, że jeśli interesuje Cię ukończenie w granicach 4h to lepiej będzie pobiegać bieg ciągły (głównie I, ale też II zakres - odklepać wybiegania) + dorzucić trochę siły (np. podbiegi), czasem jakiś BNP i takie combo w zupełności wystarczy. Do 3.30 i szybciej pewnie już nie, ale rozmawiamy o planach na ukończenie i czasy rzędu 4h. Do tego ćwiczenia ogólnorozwojowe w domu.

Interwały uważam za przesadę do tego dystansu na tym poziomie - ale oczywiście efekt dadzą, tylko moim zdaniem nie taki trening na takim poziomie jest najefektywniejszy. Druga rzecz: zauważyłem, że im niższy poziom tym interwały są trudniejsze - bo ludzie nie potrafią oszacować tempa i biegają je za szybko, co wypacza sens treningu i powoduje "zamęczanie się", a nie trening.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Bacio pisze:Czyżby jeszcze organizm był zmęczony (2 tygodnie!) po maratonie?
Dokładnie tak ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Ile to jeszcze potrwa?
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ciężko powiedzieć. Jedni odpoczywają po maratonie parę dni, inni potrzebują ponad miesiąca. Najlepiej przedyskutuj to z trenerem (bo zrozumiałam, że masz), pewnie doradzi Ci, jak się regenerować i może dopasuje trening.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Bacio w Krakowie, niedaleko Łąk Nowohuckich, jest Zalew Nowohucki - pętelka ok 1250 metrów, oświetlona i płaska. Fajnie się na niej biega. Polecam.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

@sosik - dzięki, ale to już w przyszłym roku na następnych targach ;-)
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej, a nawiązując do tego co napisałeś. Trener Ci mówi, że jak interwał planowany na 5:30 wchodzi w 5:00 to dobrze jest? Bo to tak średnio...
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
ODPOWIEDZ