przyszły maratończyk napisał(a):
też jesli mogę poproszę o rozpiskę z dietą (
kontakt@szuranie.pl)
Ale ja w innej sprawie.
Robert nie jestem może wielkim fachowcem i ani doświadczenia wielkiego nie mam, jednak uważam, że trenujesz za często. Nie obraź się, ale lata już nie te i organizm potrzebuje trochę czasu na regenerację, która jest równie ważna jak trening. Pewnie teraz fruwasz niesiony endorfinami, to dobrze - ale polecam jednak delikatnie odpuścić, bo jak patrzę na Twoje codzienne wybiegania to "nie kracząc" absolutnie, ale obawiam się, że długo tak nie pociągniesz. Zaraz coś się przyplącze związane z przeciążeniami. Poczytaj - także tutaj na forum o wpływie odpoczynku na postępy w treningu. To BARDZO WAŻNE!
pozdrawiam i życzę zdrowia! Bedę podglądał i zapraszam także do siebie na
http://www.szuranie.plPS. i zazdroszczę Ci tej 6 Waidera. Raz dotarłem do 27 dnia... chciałbym jeszcze, ale motywacja moja w tym punkcie jest na poziomie minus 100:)
Cześć, miło "poznać" Kolegę, czasami wydaje mi się, że nasz Kochany Naczelny powinien obowiązkowo wezwać swoich forumowiczów na jakąś specjalnie zorganizowaną imprezę (biegową oczywiście

). Wtedy byłaby okazja poznać się "w realu" - jak to mówią moi uczniowie. Szczery szacunek dla Ciebie i Twoich osiągnięć, obym kiedyś zbliżył się do nich... Moim priorytetem jest "na razie" bieg na 10 km, (ale póki co to jest to "gdzieś, kiedyś...") i walka z kolanem, które co jakiś czas przypomina mi o swojej (mojej) niedoskonałości. Dzięki za życzenia i pozdrowienia, zyskałeś dzisiaj wiernego czytelnika.

Co więcej, utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że biegaczy, oprócz tego, że są wysportowani, inteligentni, mają poczucie humoru i ... są skromni

łączy również (a może przede wszystkim) to, że są wartościowymi ludźmi. Pozdrawiam. Robert
PS. Trening biegowy to plan Pumy (czasami lekko go zmodyfikuję), nie mnie, szaremu "biegaczowi" polemizować z takimi fachowcami...
