Plague - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Skoro jest blog to niech i będzie miejsce do dzielenia się uwagami.
Mistrz powrotów stara się wrócić powoli do biegania. Na razie bardzo spokojnie .
Mistrz powrotów stara się wrócić powoli do biegania. Na razie bardzo spokojnie .
Ostatnio zmieniony 16 sie 2019, 14:45 przez Plague, łącznie zmieniany 4 razy.
- gonefishing
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
- Życiówka na 10k: 41'25"
- Życiówka w maratonie: 4h01'38"
- Lokalizacja: Gabon
HardcorePlague pisze:
Jutro wolne, pierwszy raz po 14 treningach.
Ale w sumie to jak najbardziej słuszna decyzja dot. regeneracji
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Bez regeneracji daleko nie zajdę, inna sprawa że chwilę schodzi aż się człowiek przyzwyczai do obciążeń
W tyg. miałem po 3 biegi 6km easy, niezbyt wymagające, ale to nie to samo co dzień bez biegania
A na okres przygotowawczy skusiłem się, bo zauważyłem że interwały mi słabo idą.
O ile krótkie (500m) wchodziły lekko po 4'/km tak 1,5km po 4'40" były ciężkie, a powód prosty brak wytrzymałości.
Ostatnio biegałem mało, poza 2 tyg. Czas popracować w tlenie i nad siłą (także biegową).
Ze 2 tyg. teraz będą po 5x tydzień, potem planuje 6x. Jeden dzień zawsze się przyda odsapnąć.
Podbiegi i siłę planuje w te same dni, żeby pozostałe były luźniejsze.
Tylko nie wiem czy sens jest zrobić sobie niedługo test 3km (może też 1km).
3km sprawdzić, czy się coś poprawiam (ostatnio wyszło 13:17, po przekalkulowaniu na równo 3km), a 1km tylko i wyłącznie z ciekawości ile jestem w stanie pobiec, wprawdzie nic mi to nie da, ale w planach mam 5km więc trzeba tyłek nieźle zbierać
Siły biegowej do tej pory nie robiłem regularnie, pokładam w niej spore nadzieje w połączeniu z dużą wytrzymałością tlenową.
Wczoraj mocno pobiegłem 3 strome podbiegi w trakcie wycieczki i nic nie czuję dzisiaj, to dobrze może zdychać bardzo nie będę.
Tym bardziej, że podbiegi planuję pn. i pt. a jak będzie mało to opcjonalnie środę (ewentualnie jakiś cross).
Plan mam dość prosty ale dużo detali, dlatego się tak rozpisuje strasznie, wybarczcie
Po prostu nie chcę by wyglądało to tak, że biegam np. same OWB1 15km/12km i tyle.
Podbiegi, siła ogólna, rozciąganie (po sile i po bieganiu), OWB1, Zabawa Biegowa, może cross jakiś, rytmy/przebieżki - im większe urozmaicenie tym lepiej. Czyli klepanie dużo km, ale nie zamulanie
Ciekawe w jakim stopniu uda mi się to zrealizować :uuusmiech:
W tyg. miałem po 3 biegi 6km easy, niezbyt wymagające, ale to nie to samo co dzień bez biegania
A na okres przygotowawczy skusiłem się, bo zauważyłem że interwały mi słabo idą.
O ile krótkie (500m) wchodziły lekko po 4'/km tak 1,5km po 4'40" były ciężkie, a powód prosty brak wytrzymałości.
Ostatnio biegałem mało, poza 2 tyg. Czas popracować w tlenie i nad siłą (także biegową).
Ze 2 tyg. teraz będą po 5x tydzień, potem planuje 6x. Jeden dzień zawsze się przyda odsapnąć.
Podbiegi i siłę planuje w te same dni, żeby pozostałe były luźniejsze.
Tylko nie wiem czy sens jest zrobić sobie niedługo test 3km (może też 1km).
3km sprawdzić, czy się coś poprawiam (ostatnio wyszło 13:17, po przekalkulowaniu na równo 3km), a 1km tylko i wyłącznie z ciekawości ile jestem w stanie pobiec, wprawdzie nic mi to nie da, ale w planach mam 5km więc trzeba tyłek nieźle zbierać
Siły biegowej do tej pory nie robiłem regularnie, pokładam w niej spore nadzieje w połączeniu z dużą wytrzymałością tlenową.
Wczoraj mocno pobiegłem 3 strome podbiegi w trakcie wycieczki i nic nie czuję dzisiaj, to dobrze może zdychać bardzo nie będę.
Tym bardziej, że podbiegi planuję pn. i pt. a jak będzie mało to opcjonalnie środę (ewentualnie jakiś cross).
Plan mam dość prosty ale dużo detali, dlatego się tak rozpisuje strasznie, wybarczcie
Po prostu nie chcę by wyglądało to tak, że biegam np. same OWB1 15km/12km i tyle.
Podbiegi, siła ogólna, rozciąganie (po sile i po bieganiu), OWB1, Zabawa Biegowa, może cross jakiś, rytmy/przebieżki - im większe urozmaicenie tym lepiej. Czyli klepanie dużo km, ale nie zamulanie
Ciekawe w jakim stopniu uda mi się to zrealizować :uuusmiech:
- gonefishing
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
- Życiówka na 10k: 41'25"
- Życiówka w maratonie: 4h01'38"
- Lokalizacja: Gabon
Zmień linki w podpisie, bo wciąż prowadzą do starych komentarzy i starego bloga
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
oo widzisz, dzięki za przypomnienie
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Najlepszego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Dzięki! Przyda się
Pytanie-zagadka dla czytających: jakie dajecie mi szanse z mojego marnego poziomu pobiec w przyszłym roku 10k poniżej 38' i na 5k złamać 18' ?
Pytanie-zagadka dla czytających: jakie dajecie mi szanse z mojego marnego poziomu pobiec w przyszłym roku 10k poniżej 38' i na 5k złamać 18' ?
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
A biegałeś już kiedyś tyle, czy dopiero to budujesz? Jak to drugie,to będzie ciężko.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Najlepszy wynik dotychczas to ostatniej zimy 6,7km po 4'9" czyli 5km po drodze w 20'45", na treningu ale dystans co do 50m dokładny.
Tej zimy trening się znacznie różni, choć dalej podstawa to wytrzymałość.
Tej zimy trening się znacznie różni, choć dalej podstawa to wytrzymałość.
- gonefishing
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
- Życiówka na 10k: 41'25"
- Życiówka w maratonie: 4h01'38"
- Lokalizacja: Gabon
Najlepszego
Masz dzisiaj urodziny, więc od razu życzę złamania tego 38' na 10k i 18' na 5k
Pozdrawiam
Masz dzisiaj urodziny, więc od razu życzę złamania tego 38' na 10k i 18' na 5k
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Dzięki serdeczne, na pewno się uda
Jakby ktoś był ciekaw jak "trenowałem" w 2011 https://rapidshare.com/files/4055706549/aTakTrenuj.odt
Jakby ktoś był ciekaw jak "trenowałem" w 2011 https://rapidshare.com/files/4055706549/aTakTrenuj.odt
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spełnienia biegowych marzeń i wszystkiego naj z okazji urodzin Plague
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Haha, dzięki! Nie dość, że Garfield to jeszcze biegnący
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Tak z nudów i ciekawości, sprawdzaliście kiedyś Jak u Was się zachowuje puls przy "marszu"? (patrz dzisiejszy post na blogu). Coś to mówi?
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
No,no. Ładnie pobiegłeś te 1500.
Biorąc pod uwagę te 3k, które poleciałeś po 4:30/km, to te 1500 jest o wiele bardziej wartościowe
Jeżeli rzeczywiście poleciałeś w trupa to jutro możesz czuć ładne zakwasy po takiej prędkości
Biorąc pod uwagę te 3k, które poleciałeś po 4:30/km, to te 1500 jest o wiele bardziej wartościowe
Jeżeli rzeczywiście poleciałeś w trupa to jutro możesz czuć ładne zakwasy po takiej prędkości