Sikor - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

rocha pisze:Pewnie nawet po domu!
Jakby mi nagle w czasie sprintu spadlo kolo z trenazera, to bym sie pewnie do sasiadow przebil :hej:
Ale wtedy i kask by mi nie pomogl...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

beata pisze:No wiem wiem, dlatego dodałam " ;) ".
Ups, mea culpa!
Tak na marginesie, to był argument pewnej mojej koleżanki, dlaczego nie jeździ w kasku. No ale koleżance miało co się pognieść ;).
Niezle, kobiety nie przestaja mnie jednak zaskakiwac. Tak jak koty z reszta :hejhej:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9045
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Fakt :bum:

Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Ale Sikor jeździ bez kasku bezkarnie w domu! To powinno być karalne, natychmiast "bum"
A niech to, chyba zaczne jednakzakladac, bo jeszcze zlozy ktos doniesienie na Milicje, no! :hahaha:
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9045
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Zakładaj zanim ci to koło nie spadnie :bum:

Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Zakładaj zanim ci to koło nie spadnie :bum:
No risk, no fun :hejhej:
Awatar użytkownika
Pablope
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 13 maja 2017, 23:04

Nieprzeczytany post

60 to dobry zakład. A i tak jeździsz e-rowerem, bo pogoda nie tego.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9045
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Może płaszczkowaty nadwyrężyłes? Kiedyś miałem coś podobnego jak się w biegu zatrzymałem i po chwili ostro ruszyłem, chyba z jakąś nagłą zmianą kierunku.

Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Te Machy strasznie chwalą w internetach. Trinosy pewnie to samo co co roku, za to obecny mdoel według mnie kolorystycznie !@#$% wygląda :)
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:Te Machy strasznie chwalą w internetach. Trinosy pewnie to samo co co roku, za to obecny mdoel według mnie kolorystycznie !@#$% wygląda :)
Obydwa to zupelnie nowe buty wzgledem starych modeli, te Noosy tez.
Kompletnie inny koncept podeszwy, nawet drop zjechal 8->5mm i do tego sa lzejsze.
Chcem obydwa! :hej:
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6508
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Sikor, bierz te kolorowe :bum: ;).
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Może płaszczkowaty nadwyrężyłes? Kiedyś miałem coś podobnego jak się w biegu zatrzymałem i po chwili ostro ruszyłem, chyba z jakąś nagłą zmianą kierunku.
Nie, to nie jest problem z plaszczkowatym, tzn. nie tylko i nie glownie.

Patrzac na ponizszy obrazek zakladalem, ze to miejsce (a bardziej okolica, bo to nie jest problem punktowy),
w ktorym biale sciegno Achillesa przechodzi w miesien brzuchaty.
Obrazek

Ale cos mi nie pasowalo, dlatego drugi rysunek bardziej odddaje sytuacje.
Miejsce bolace odpowiada numerowi 1, czyli chodzi raczej o przyczep rozciegna miesnia plaszczkowatego,
co dobrze odpowiada mojej sytuacji poniewaz bol jest umiejscowiony glebiej w lydce, w "drugiej warstwie",
a nie na wierzchu, dokladnie jak na rysunku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

beata pisze:Sikor, bierz te kolorowe :bum: ;).
Chociaz generalnie nie lubie festynu, jednak w nich jest cos superasnego :hej:
Za zawody po prostu genialne.

Troche zal, ze Hoka te Machy 4 zrobila takie nudne.
Ale z drugiej strony, takie czarne swietnie by mi pasowaly do "codziennego" uzytku.
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: Nie, to nie jest problem z plaszczkowatym, tzn. nie tylko i nie glownie...
Mam skojarzenia z podobną sytuacją w mojej stopie. Ból był częsty, czasami nieustanny, niby zlokalizowany, a jednak mający tendencję do rozlewania się po okolicy. To było w 2014. Trafiłem do szpitala na okoliczność mojego reumatyzmu i właściwie ten ból w stopie był jedynym "konkretnym" bólem. No to się doktorki zajęły mną i prześwietliły wszystkim, co tam miały. Nic nie wyszło. Pan Ordynator zaordynował zastrzyk sterydowy. Miałem wątpliwości, ale mnie przekonał. To był mój jedyny w życiu taki zabieg (nie licząc oka). Poprawa była bardzo szybka. Potem jeszcze przez rok powoli się poprawiało i teraz nie mam nawrotów. Tak jakby steryd "przechylił szalę" zdrowienia i dalej już sobie organizm poradził.

Pomyśl o tym. Trzeba złapać mądrego doktora, a sam zastrzyk jest podawany w szpitalu (przynajmniej w PL).
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

rocha pisze:Pomyśl o tym. Trzeba złapać mądrego doktora, a sam zastrzyk jest podawany w szpitalu (przynajmniej w PL).
Dzieki za info. Jak sie bedzie przeciagalo, to pomysle, ale nie lubie lazic po lekazach (tak, wiem :bleble:), wiec na razie jak zwykle zajme sie tym sam :hej:
ODPOWIEDZ