wypass - loża szyderców.... ;)

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Właśnie dlatego staram się biegać w każdym możliwym momencie choćby cokolwiek... :spoczko:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wypass pisze:(...) i coś na brzuch...którego nie widać bo jest "schowany" :D
Też tak sobie tłumaczę ;)
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Marc.Slonik pisze:
wypass pisze:(...) i coś na brzuch...którego nie widać bo jest "schowany" :D
Też tak sobie tłumaczę ;)
mnie na chwilę obecną to tłumaczenie nie tłumaczy :oczko: :uuusmiech: cokolwiek nie robię - "bęben" ciągle na wierzchu :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
Łukasz, ja sobie dużo myślę o tej formie. sporcie, bieganiu itp., choć niektórzy twierdzą, że myślenie to nie jest moja mocna strona. Ta forma to wynik tego, że mam zwyczajnie dużo czasu na bieganie i nie muszę - jak niektórzy - wyrywać każdej minuty z przeznaczeniem na trening. Dla mnie - abstrahując od formy - jesteś dużo lepszym sportowcem, bo dajesz radę właśnie "wyrwać" te minuty od czasu do czasu, a mnie - choć mam czas - często się nie chce. Jak dorabiałem sobie w budowlance to nie było siły: albo praca albo bieganie - i wtedy okazało się że jestem cienki, bo biegać praktycznie przestałem. Podczas Tumskiej Dychy w październiku lecę sobie patrzę a tu jedzie sobie wolniusieńko karetka na "cichym" sygnale, myślę sobie co jest? Mijam ją, a przed nią BIEGNIE sobie baaaardzo leciwy staruszek, kroczki króciusieńkie jak nie wiem co... To jest dla mnie Bohater, tak jak Ty (żebyś mi tylko w samozachwyt nie wpadł :oczko: ) i pewnie setki innych którzy pomimo tego, że życie im czas zabiera, to potrafią wyrwać cenne minuty na bieganie. Także szacunek!
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wypass pisze:Zastanawiam się czy na tym moim etapie chodzenia nie biegania jest sens wprowadzać jakieś bieganie pod pseudo górkę, w sensie podbiegów...bo na interwał to raczej za wcześnie...
Wiesz, że nie piszę z perspektywy kogoś o biegowym doświadczeniu, ale wg. mojego skromnego zdania pierwszą rzeczą, którą bym wprowadził są przebieżki. 6-8 razy po 20-30 sekund. Przebieżki odmulają i są dobrym (znów: moim zdaniem) narzędziem do pracy nad techniką. Przed wprowadzeniem szybkich, ciężkich akcentów spróbował bym się trochę jeszcze wydłużyć (do dyszki?).
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Przebieżki po każdym treningu. 5 sztuk.
Po dwóch tygodniach możesz raz na tydzień wymienić je na podbiegi.
Krzysiek
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Przebieżki robiłem, ale po ostatniej przerwie odpuściłem jakoś...
Wprowadzę na zakończenie jak ostatnio od latarni do latarni...
O podbiegach nie myślałem szybkich...po prostu wbiegać na górkę i zbiegać tak parę razy...chyba, że źle rozumiem pojęcie podbiegu :bum:
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Spróbuj tego i owego - ale delikatnie. Zawsze bodziec dla org.
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wypass pisze:Trochę wymęczona dycha, bo były chwile marszu, ale weszła...
Ważne, że się udało wygospodarować czas na całą dyszkę. Każda kolejna wejdzie lżej.
wypass pisze:Wychodzi na to, że zakwasów i innych boleści mięśni po treningowych należy się już obawiać... :ojoj:
Trzeba uważać, ale nie dajmy się zwariować.
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Marc.Slonik pisze:Trzeba uważać, ale nie dajmy się zwariować.
Też tak uważam, jakaś przyczyna musiała oczywiście być i jest przykro, że tak się stało, ale mogła to być równie dobrze przyczyna nie związana z bieganiem, a jeżeli nawet to pozostaje jeszcze kwestia przygotowań itp.. Do tego dodać jeszcze trzeba typowo indywidualne predyspozycje lub przeciwwskazania.
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Hej, co tam u Ciebie?
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Hej, totalny brak biegania :ojoj:
Albo nie ma czasu, albo nie ma motywacji bo jak myślę sobie, że 5km a kolejne za dwa tygodnie (bo tak się układa) to skąd brać motywację...
Każdy trening to jak pierwszy trening...
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co u Ciebie taka cisza? Przecież widzę, że coś tam się biega.
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

A jakoś przysiąść do forum nie ma kiedy....coś tam walczę z czasem...
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wypass pisze:A jakoś przysiąść do forum nie ma kiedy....coś tam walczę z czasem...
No bieganie ważniejsze od pisania - to wiadomo, ale wiesz czasami człowiekowi potrzeba jakiejś zewnętrznej motywacji. Czasami przychodzi od samego pisania.
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Wszystkiego Najlepszego!
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
ODPOWIEDZ