


Moderator: infernal
ja mam w planach bieganie wcześnie rano (ok godz. 6) lub wieczorem. Nie znoszę upałów, więc latem trzeba będzie się dostosować do warunków pogodowychtemperatura ok 20 stopni podczas biegania to juz jest sauna teraz to chyba do jakiegos lasku trzeba bedzie uciekac, albo przynajmniej po parku biegac
Leemonca pisze: Miałam plany treningowe na przebiegnięcie 10 w czasie godziny...miałam do czasu aż dopadło mnie przesilenie mięśni łydek
Dwa tygodnie biegania ze łzami w oczach, wizyty u fizjoterapeuty, masaże i inne zabiegi i..... przykaz biegania lekkiego, aby niedyspozycja nie wróciła zbyt szybko i intensywnie. Ambicję odstawiłam na drugi plan - na razie zabawa bieganiem. Wczoraj postanowiłam po prostu wydłużać dystans bez zwiększania tempa. Na rekordy przyjdzie czas później.
Ale o co chodzi.....??? Jakie możliwości?? Chyba nie kondycyjneDałabym się pokroić za takie możliwości jakie Ty masz no i Pan Piotrek do tego wszystkiego, który nadzoruje wszystkiemu ! Czekam na więcej pozytywnych wydarzeń
Chyba masz rację, ale jak się człowiek inspiruje takimi ludźmi jak Ty.....Mnie też często treningi nie wychodzą tak jak bym chciała. Zawsze jest coś do poprawki, a nastroje też miewam różne. Najważniejsze by wyjść - takie jest moje zdanie.
Tego jeszcze nie słyszałamroberturbanski pisze:Cześć, ja to jestem rozgarnięty jak kupa siana, jak mawiają moi uczniowieGdy Tomek mi Cię przedstawiał nie "zatrybiłem", że Ty to Ty - ach ten przedstartowy stres
Robert, dzięki za miłe słowaroberturbanski pisze:Gratuluję udanego treningu, szczerze mówiąc zazdroszczę Wam tego wspólnego biegania . Trzymam kciuki, czytanie Twojego bloga jest dla mnie obowiązkową lekturą . Patrząc z podziwem na Twoją wytrwałość wierzę mocno, że wielkimi krokami zbliża się taki czas, że Tomek nie będzie musiał Cię stopować... tylko gonić
Aga, wiesz, że nawet w ten sposób nie pomyślałamProvitamina pisze:Jeszcze kilka tygodni temu "nieosiągalne" było dla Ciebie przebiec 5 km, a teraz już biegasz 8. Jak to wszystko się szybko zmienia