Pulchniak komentarze
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Również gratuluję!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Podobne wrażenia, system startu i dosyć wąska (choć atrakcyjna i szybka trasa) skreślają tą imprezę z mojego kalendarza (no i uniformizacja). Pierwsze dwa kilometry to wielka frustracja i wq...... , no nie da się biec, slalomowałem ostro i bezkompromisowo i zrobiłem je szybciej o 20 sekund niż planowałem, tak mi skoczyła adrenalina , później bałem się, ze za to zapłacę bo te 2km kosztowały sporo niemniej od 3km ustabilizowałem bieg i leciałem na mniej niż 43 minuty, na ostatnim jeszcze zrobiłem 3:50 finiszem i wyszło 42:20 czyli z 30 sekund nadróbki do planu i życiówka w tych niespecjalnie sprzyjających warunkach. Pulchniak - musisz chyba więcej świeżości mieć do startu, poobijaj się ze 2-3 dni przed startem i nie rób bardzo mocnych akcentów w tygodniu przedstartowym - może zadziała, nie wiem, mi pomaga, jakbym sobie zapodał takie interwały jak ty to chyba bym w ogóle dziś nie pobiegł - abstrahując, że ja takich interwałów to bym w ogóle nie dał rady zrobić w treningu
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Dzięki za gratulacje.
Lady mam jednak wrażenie że bez względu na warunki brakuje mi wytrzymałości.
To kolejny bieg w którym puchnę pod koniec. Trzeba coś z tym zrobić.
Może odpuścić przed startem? Albo zwiększyć ilość siły biegowej?
Mihumor może masz rację. Brakuje mi w tej kwestii doświadczenia.
Tak to jest jak się próbuje dwie sroki trzymać za ogon - przygotowania na 10 i zdecydowanie pagórkowaty Półmaraton Jurajski.
Lady mam jednak wrażenie że bez względu na warunki brakuje mi wytrzymałości.
To kolejny bieg w którym puchnę pod koniec. Trzeba coś z tym zrobić.
Może odpuścić przed startem? Albo zwiększyć ilość siły biegowej?
Mihumor może masz rację. Brakuje mi w tej kwestii doświadczenia.
Tak to jest jak się próbuje dwie sroki trzymać za ogon - przygotowania na 10 i zdecydowanie pagórkowaty Półmaraton Jurajski.
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Aniu smażyło tylko 4 km dzisiaj a reszta trasy była w cieniu, a w Skawinie było tylko 12 stopni więc nie to.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Mi tam coś podpowiadają osoby biegające na dużo wyższym poziomie i ja na ten tydzień dostałem szlaban na interwały, wysiłki ciągłe (nawet krótkie), miałem pobiegać tylko minutówki na mniejszych objętościach. Oczywiście na Interrunie mi zależało mniej niż na Jurze więc pobiegałem minutówki na zwyczajnie bieganych objętościach, niemniej piątek i sobotę dałem sobie spokój, ten tydzień wyszedł mi słabszy ale to dobrze bo w porzednim robiłem 75 na dwóch mocnych akcentach a to dla mnie bardzo dużo i wymagałem odpoczynku - więc odpoczynek + start, ten tydzień znowu mocny a następny luźniutki ze startem w Rudawie. U mnie takie coś działa super, nie mam doświadczenia bo biegam w zasadzie od listopada ale leniuchując w tygodniu przedstartowym (3 treningi ok40- 45km) zawsze biegam szybciej niż to sobie byłem w stanie wyobrazić, z tego mi wynika, że świeżośc i odpoczynek przed startem to u mnie podstawa.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Aniu nie przesadzaj.
Mihumor za 2 tyg. spróbuję się zastosować i zobaczymy
Mihumor za 2 tyg. spróbuję się zastosować i zobaczymy
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Pewnie się znów spotkamy i to będzie fajniejsza impreza niż ta "smerfowa rundka", oby pogoda dopisała. Ja ten tydzień ostro jad objętościowo,ę ciągły mocny i długi w środę, interwały w sobotę a później to już miłe przebieżki w towarzystwie pięknych pań lub słuchają literaturę bez zakłuceń przyspieszoną pracą serca. Od czwartku obniżam aktywność fizyczną do zera - tylko zimne napoje i kuchnia włoska No i jeśli nie będzie upału czy tornada próbuje coś tam powalczyć choć trasa może budzić grozę
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Są już nieoficjalne wyniki i mam 40:55 netto
I co ciekawe jestem 28 z tych którzy ukończyli 10 km (ok 970 osób). Szok
I co ciekawe jestem 28 z tych którzy ukończyli 10 km (ok 970 osób). Szok
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
To co...gratulowac czy nie??
Ja gratuluje , bo mimo niesprzyjających warunków czas fajny....wyciągnąć wnioski i na kolejny start będzie jeszcze lepiej
Ja gratuluje , bo mimo niesprzyjających warunków czas fajny....wyciągnąć wnioski i na kolejny start będzie jeszcze lepiej