Alexia - komentarze
Moderator: infernal
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
takie stacje, na kazdej sie cwiczy minutke i przechodzi do nastepnej miedzy stacjami troche przerwy powiedzmy pol minuty
Widze, ze zapowiada sie rownie pracowicie jak u mnie
Widze, ze zapowiada sie rownie pracowicie jak u mnie
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak już Bawareczka napisała. Ćwiczysz (w tym wypadku) 40 sekund dane ćwiczenie, potem odpoczywasz 20 sekund i w przyspieszonym tempie wymyślasz, co dalejpardita pisze: co to trening obwodowy?

Fajnie się to ćwiczy, aczkolwiek czasem mam wrażenie, że niektóre sekundy są zdecydowanie dłuższe niż inneRaul pisze:1. Wyrzut piłki zza pleców- siedząc piłke lekarską wyrzucaliśmy zza głowy w siatke po czym łapaliśmy ją spowrotem
2. Unoszenie nogi- na pieska i noga do góry (bez zboczonych skojarzeń)
3. Unoszenie nogi- druga noga
4. Nożyce boczne- chyba każdy wie
5. Nożyce boczne- druga noga
6. Wspinanie na stopień- jedną nogą, do wyprostu kolana
7. Wspinanie na stopień- to samo, druga noga
8. Przepychanie słupka- rozciąganie
9. Wspięcia na palce- każdy wie jak to wygląda
10. Wspięcia na palce- druga noga
11. Pompki- no z tym u mnie słabiutko.. ale w 40 s 35pompek zrobiłem
12. Brzuski- poprzedzone 100m sprintem na stanowisko
13. Skipy- skip A
14. Skłon do wyprostowanej nogi- noga na murek i ogień
15. Podrzucanie piłki lekarskiej- z przysiadu wyrzut piłki w góre
16. Równowaga- stanie na jednej nodze na czymś ala karny jeżyk i ćwierć przysiady
17. Równowaga- druga noga
18. Grzbiety- leżenie na brzuchu, piłka lekarska w dłoniach i unoszenie ciała
19. Gumy- leżymy na brzuchu guma do nogi i do ogrodzenia i uginamy noge
20. Gumy- druga noga
21. Brzuch z piłką- w siadzie nogiw powietrzu przekładanie piłki lekarskiej ze strony na strone
22. Kręgosłup- wielka piłka, rzucamy o ziemie z przysiadem, łapiąc wyrzucamy ją za siebie cały czas trzymając (łupało po kręgosłupie)
23. Rozciąganie- łapiemy noga za soba i ogień...
24. Przysiady ćwiartki- no jak sie ćwiatrki robi każdy wie
25. Przysiady ćwiartki- druga noga

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Alexia pisze:Jak już Bawareczka napisała. Ćwiczysz (w tym wypadku) 40 sekund dane ćwiczenie, potem odpoczywasz 20 sekund i w przyspieszonym tempie wymyślasz, co dalejpardita pisze: co to trening obwodowy?. Ćwiczenia przeróżne. Oto przykładowy trening z blogu Raula:
Fajnie się to ćwiczy, aczkolwiek czasem mam wrażenie, że niektóre sekundy są zdecydowanie dłuższe niż inneRaul pisze:1. Wyrzut piłki zza pleców- siedząc piłke lekarską wyrzucaliśmy zza głowy w siatke po czym łapaliśmy ją spowrotem
2. Unoszenie nogi- na pieska i noga do góry (bez zboczonych skojarzeń)
3. Unoszenie nogi- druga noga
4. Nożyce boczne- chyba każdy wie
5. Nożyce boczne- druga noga
6. Wspinanie na stopień- jedną nogą, do wyprostu kolana
7. Wspinanie na stopień- to samo, druga noga
8. Przepychanie słupka- rozciąganie
9. Wspięcia na palce- każdy wie jak to wygląda
10. Wspięcia na palce- druga noga
11. Pompki- no z tym u mnie słabiutko.. ale w 40 s 35pompek zrobiłem
12. Brzuski- poprzedzone 100m sprintem na stanowisko
13. Skipy- skip A
14. Skłon do wyprostowanej nogi- noga na murek i ogień
15. Podrzucanie piłki lekarskiej- z przysiadu wyrzut piłki w góre
16. Równowaga- stanie na jednej nodze na czymś ala karny jeżyk i ćwierć przysiady
17. Równowaga- druga noga
18. Grzbiety- leżenie na brzuchu, piłka lekarska w dłoniach i unoszenie ciała
19. Gumy- leżymy na brzuchu guma do nogi i do ogrodzenia i uginamy noge
20. Gumy- druga noga
21. Brzuch z piłką- w siadzie nogiw powietrzu przekładanie piłki lekarskiej ze strony na strone
22. Kręgosłup- wielka piłka, rzucamy o ziemie z przysiadem, łapiąc wyrzucamy ją za siebie cały czas trzymając (łupało po kręgosłupie)
23. Rozciąganie- łapiemy noga za soba i ogień...
24. Przysiady ćwiartki- no jak sie ćwiatrki robi każdy wie
25. Przysiady ćwiartki- druga noga.
Dziekuje, juz wszystko rozumiem. To ja w zasadzie robie to po trochu w ciagu tygodniowym - bo robie codziennie po 8 min buns, 8 min abs (z panem lajkrowym z youtube) i cwiczenia na pas biodrowo-piszczelowy. Po kazdym bieganiu odwalam z 10 minut roziagania ze stronki Mariusza Gizynskiego. A jak mam dzien niebiegowy, to dokladam jeszcze cwiczenia core stability z biegania. I tak se godzinka mija...

- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Widze, ze wyjeżdżasz, wiec tym razem Ciebie nie będzie na BBL'u. Ciagle się mijamy a ja mam Twój parasol 

Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
to nie zmoknieszFladra pisze: Ciagle się mijamy a ja mam Twój parasol

Olu zapominam Ci napisac, ze piwko juz wypite przez sasiadow i bardzo dziekuja. I jeszcze, ze sasiad we wtorek wykorzystal nasz sasiedzki prezent urodzinowy i polatal sobie nad nasza wioska. Sasiadka obdzwonila nas wszystkich, ze Franz bedzie o 17 latal, wiec wszyscy stawili sie grzecznie we wlasnych ogrodkach i machalismy mu zawziecie

- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
He, he, już o nim zapomniałam. Ale jesień idzie. W sumie może się przydaćFladra pisze:Widze, ze wyjeżdżasz, wiec tym razem Ciebie nie będzie na BBL'u. Ciagle się mijamy a ja mam Twój parasol

Odmachał?Bawareczka pisze:machalismy mu zawziecie

- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Te Twoje córeczki to mają fantazję jeśli chodzi o zajęcia dodatkowe. Chiński? Bardzo przyszłościowe, chociaż łatwo nie będzie . Moje chłopaki mniej oryginalnie - nieśmiertelna gitara i angielski + piłka w przypadku Jasia, ale tę sferę obstawia Jacek.
Znając Cię, mistrzynię organizowania czasu, dasz radę. W każdym razie trzymam kciuki. Pozdrawiam.
Znając Cię, mistrzynię organizowania czasu, dasz radę. W każdym razie trzymam kciuki. Pozdrawiam.
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
a kto go tam wie, nie widzielismy go od tego czasu, moze buja jeszcze w oblokachAlexia pisze:Odmachał?Bawareczka pisze:machalismy mu zawziecie

a zamiast chinskiego moze bawarski

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Chiński bardzo przyszłościowymakar pisze:Te Twoje córeczki to mają fantazję jeśli chodzi o zajęcia dodatkowe. Chiński? Bardzo przyszłościowe, chociaż łatwo nie będzie . Moje chłopaki mniej oryginalnie - nieśmiertelna gitara i angielski + piłka w przypadku Jasia, ale tę sferę obstawia Jacek.
Znając Cię, mistrzynię organizowania czasu, dasz radę. W każdym razie trzymam kciuki. Pozdrawiam.

I piękny język ! Polecam gorąco... w końcu to moje podwórko (jestem sinologiem

- makar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1050
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:38:26
Parditka, jesteś sinologiem? Ty to musiałaś myśleć przyszłościowo! Gratuluję daru przewidywania i planowania dobrych parę lat do przodu. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam i jeszcze raz życzę zdrowia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Alexia,
piekny trening! A wesele wybacza niebieganie - ja tez miesiac temu odpuscilam (choc z ogromnymi wyrzutami sumienia) przedweselne biegi.
Moi parkowi biegacze tez jacys tacy ponurzy ostatnio...
piekny trening! A wesele wybacza niebieganie - ja tez miesiac temu odpuscilam (choc z ogromnymi wyrzutami sumienia) przedweselne biegi.
Moi parkowi biegacze tez jacys tacy ponurzy ostatnio...
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Właśnie, skąd to się bierze? Ja rozumiem, że ktoś kto zaczyna biegać, to nie bardzo wie o co chodzi z mówieniem sobie "cześć" (czy coś w tym stylu), dlategoteż uśmiecham się. Na uśmiech wypada odpowiedzieć. Chyba, że oni myślą, że ja się z nich śmiejępardita pisze: Moi parkowi biegacze tez jacys tacy ponurzy ostatnio...

Raczej nie, bo to wczoraj po południu byłoLadyE pisze:Alexia ja to podejrzewam ze rano to wszyscy sa jeszcze na tyle zaspani ze patrza tylko zeby w cos lub kogos nie rabnac - ja przynajmniej czesto tak mam

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Alexia, ja mam na to swoja teorie - te kobietki biegaja i sa zle jak osy, bo przywiozly z Grecji/Wloch/Turcji nadprogramowe kilogramy i teraz im glupio w pracy. Wiec sie nie usmiechaja, bo sa wkurzone.Alexia pisze:Właśnie, skąd to się bierze? Ja rozumiem, że ktoś kto zaczyna biegać, to nie bardzo wie o co chodzi z mówieniem sobie "cześć" (czy coś w tym stylu), dlategoteż uśmiecham się. Na uśmiech wypada odpowiedzieć. Chyba, że oni myślą, że ja się z nich śmiejępardita pisze: Moi parkowi biegacze tez jacys tacy ponurzy ostatnio.... A ja się tak cieszę, że tyle ostatnimi czasy kobiet biega!
Raczej nie, bo to wczoraj po południu byłoLadyE pisze:Alexia ja to podejrzewam ze rano to wszyscy sa jeszcze na tyle zaspani ze patrza tylko zeby w cos lub kogos nie rabnac - ja przynajmniej czesto tak mam.
Ale sobie to wykombinowalam,nie?!

- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
ha widze, ze zapomnialas plastra 
